Skocz do zawartości

Pierwsze Malawi - 200l


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
A co z prefiltrem narurowym dla biologa w takim układzie?
Taki układ się u kilku osób sprawdza ale tu proponowałbym kubeł z większym przepływem np JBL 1500
Opublikowano

Eljot12, mówisz o układzie z dwoma kubełkami i prefiltrem narurowym na biologu, tak? Czy o jednym kuble (z wkładem biologicznym) i prefiltrem?

Opublikowano

Jeśli kubełek - biolog taki jak JBL 1500 pociągnie dodatkowego narurowca jako mechanika to byłoby najlepsze rozwiązanie.

Opublikowano

No właśnie - jeśli pociągnie. A o tym nie mam zielonego pojęcia, bo nigdy takiego filtra nie miałam okazji używać, ani nawet podglądać u kogoś jego działania. Myślałam o JBL e1501 (ze względu na energooszczędność), ale w opisach widzę, że ma on mniej wydajną pompę niż e1500... a jednocześnie jest dedykowany do większego litrażu...


Eljot12, dziękuję za podpowiedź.

Opublikowano
a jednocześnie jest dedykowany do większego litrażu...
Na dedykacje nie patrz bo one się mają nijak do naszego biotopu ;). Pewnie któryś z kolegów którzy mają lub mieli takie rozwiązanie się odezwie i coś konkretnego doradzi.
Opublikowano

Tak, tak, wiem, że przy zakupie nie powinnam kierować się tym, że według producenta do 200 litrów wystarczy dużo słabszy filtr (który miałby pełnić samodzielnie jednocześnie funkcje mechanika i biologa), ale zastanawia mnie sam fakt, że kubełek z pompą o przepływie 1500l/h jest dedykowany do litrażu 200-600, a model z pompą 1400l/h do litrażu 200-700.


Teoretycznie filtr wewnętrzny można dokupić później, jeżeli rozwiązanie z prefiltrem narurowym nie będzie się sprawdzać - tej dodatkowej stówy nawet bym nie żałowała. Nie chciałabym tylko komponować zestawu, który będzie niepotrzebnie zżerał prąd, a przy porządnym filtrze wewnętrznym dużo oszczędniejszy kubełek JBL e901 bez prefiltra narurowego pewnie by wystarczył.

Opublikowano

Jasne, chodzi mi tylko o to, że jak się okaże, że i tak muszę włożyć filtr wewnętrzny, bo sam narurowiec się nie sprawdza, to nie chcę, żeby jako biolog został mi ten JBL e1501. A w jakieś sprzedaże przez Allegro jako używane nie chcę się bawić.


PS. A ten Aquamedic, który sobie upatrzyłam (gdybym decydowała się na filtr wewnętrzny), zjada 10W - w porównaniu z innymi filtrami o takim przepływie to chyba niedużo.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.