Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam właśnie wniosłem do domu nowe akwa 150x60x50 czyli 450l. I chciałbym skonsultować obsadę. myślałem o Pseudotropheus demasoni, Pseudotropheus johanni, Metricalima msobo magunga, Metriaclima sp. "Zebra Chilumba" i coś pływającego w toni albo Pseudotropheus sp. "Acei" (Ngara) albo Maylandia estherae red red. Chciałbym jeden lub dwa z tych gatunków w większej ilości najlepiej żeby było wielosamcowo na przykład johanni i demasoni, a reszta w haremach, nie wiem czy nie za dużo tych gatunków i jakie ilości młodych kupic i jaka obsadę docelowo zostawić, dlatego proszę was o pomoc.

Opublikowano

Wymieniłeś całą moją obsade + red red. Co prawda akwa tylko 50l mniejsze ale (aż) 50cm krótsze. M. Zebra Chilumba w 150cm może sprawiać problemy, to absolutne minimum dla tej ryby. Jeżeli chcesz Demonki i "coś" trzymać w większej ilości to proponuje do tego Acei. Może pozostań na starcie przy 3 gatunkach i najwyżej później coś jeszcze sobie dobierzesz?

Msobo jako trzeci gatunek jak najbardziej, jeżeli Ci się bardzo podoba to bierz bo to piękna ryba, tylko (nie chcę wyjść na hipokrytę) pływa już w "co drugim" baniaku. Może warto się zastanowić nad czymś innym? Membe Deep? M. Interruptus?


Demonków kupiłbym 12-14 sztuk i zobaczył co z tego wyjdzie.

Acei proponuje docelowo 2+7/8 (kup 16-18 sztuk)

Trzeci gatunek z żółtą samiczką docelowo 1+4 (bierz min 12-14 sztuk, jeżeli to będzie jednak Msobo to wziąłbym nawet 16-18szt.)


W późniejszym czasie, zależnie jak Ci się to uda zrealizować - co utrzymać, co nie, zastanowiłbym się może nad dołożeniem czegoś - ewentualnie może coś będziesz chciał wymienić? Wierz mi, co miesiąc będziesz chciał coś innego. No może lekko przesadziłem.

Opublikowano

Właśnie myślałem o większej liczbie demonków i może p. johanni plus acei do pływania w toni i ograniczył bym się do 3 gatunków wtedy. Tylko musiał bym mieć chyba więcej p, johanni żeby było trochę zółtego koloru. Mogło by tak być?

Opublikowano

No właśnie pominąłem całkiem Johanni^^ Samiczek zawsze możesz mieć więcej żeby się to wszystko rozjaśniło. Chyba, że chcesz spróbować wielosamcowo. Zawsze to dużo lepsze widowisko, a później zobaczysz jak się sytuacja rozwinie.


Edit.

No i uściślijmy - nie żaden "Pseudotropheus Johanni" tylko Melanochromis Johanni.

Opublikowano

Pewnie będzie ciekawiej jak jest mniej gatunków i po kilka samców z danego gatunku, niż jak bym dal więcej i po jednym samcu prawda?

Opublikowano

Widzisz, zeby te ryby jeszce chciały wielosamcowo ;). Uważam, ze zawsze pierwsza próba obsadowa powinna do tego zmierzać. Bieżesz przykładowo w Twojej proponowanej obsadzie: 15 dermonków ( bo to ryba interesujaca, ładna ale problematyczna i specyficzna ) i po 12 dzieciaków w pozostałych dwóch stadkach. Demasoni i tak musi sie przemielić i albo będziesz mial regularny zjazd ilościowy w dół ( ryby potrafią sie dosć skutecznie eliminować ) albo zostaniesz przy dośc dużym stadku. Na demonki najskuteczniejsze sa dwie metody albo przerybienie albo pojedyncze egzemlarze w większych niż Twój baniakach. Johannii bezie także rozstrzygało kwestie ułozenia w stadzie. Przepychanki moga sie skończyć rózneie ale na ewno istnieje spora szansa na to ze bedzieszmiał wiecej niz 1 samca. kończy ci sie np 7 samców na 5 samic to niestety warto zredukowac nadmiarowe blade samce np do 3 szt. o ile one same nie zrobią tego za ciebie ale moze być i 2 na 10 wtedy zredukujesz samice do przykładowo 6 szt.. Podobna historia moze byc u Acei. Pozytywne rozstrzygniacie to przykładowo układ:


Acei 2 na 5

Johannii 3 na 5

Demasoni 12 szt


W takim układzie ryb będzie wręcz na pograniczu i niemozesz myśłeć o jeszce jednym gatunku.


Historia moze potoczyć się jednak tak, ze samiec johanii bedzie kwawał łobuza i nie pozwoli innym samcom koegzystowac wraz z nim ( albo będa to szare przecinki umykajace przed nim po akwarium zostanie Ci np 1 na 4, demasoni będa skuteczne we współeliminacji i zostanie ich 7 a wyrzynka ustanie bo to dość częste zjawisko. Acei zostanie 2+5 i do tych 19 ryb coś jednosamcowo mozna pokombinować.


Uważam ze taka droga jest najlepsza. Po pierwsze zobaczysz wszelkie tasowania w stadach. Po drugie nie będziesz od razu sztucznie ustalac 1+ 4. Nawset jak finalnie zostanie jednosamcowo masz szanse na wielosamcowość choc okresową. Nie ma chyba na forum osoby która powie Ci, ze na 100% u tego czy tegogatunku bedziesz miał wielosamcowo. Pyszczaki to trudne ryby. Jednak są gatunki uktórych szanse są wieksze ( acei, saulosi ) i duzo mniejsze ( zebra chilumba, tropheops, lombardoi ).

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dzięki za wyczerpująca odpowiedz i zostanę przy takiej obsadzie.

Acei 2 na 5

Johannii 3 na 5

Demasoni 12 szt


Zobaczymy co z tego będzie, może się uda. A czy zamiast Acei mogą być RED REDY w takim samym układzie żeby było więcej żółtego skoro dużo Demasoni będzie to jeszcze niebieskie Acei to trochę za niebiesko by było.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.