Jump to content

440l - same samce


Recommended Posts

Witam!

Jestem nowa w temacie pyszczaków i na forum. Z tego, co zauważyłam, większość proponowanych obsad to hodowla haremowa. Jak zapatrujecie się na trzymanie samych samców, po 1szt. z kilku gatunków utaka? Nie zależy mi na młodych ani na obserwacji zwyczajów godowych. Mam dość po pielęgnicach z CA, które robiły raban, że hej!


Zbiornik 440l:

120x50x73h

GH 26

KH 15

ph 7,8


Na razie piasek i woda, w planie kępa V.gigantea i ze 2-3 duże otoczaki.

Link to comment
Share on other sites

Ja mam taką opinię, że to akwarium nie dla Malawisty ;) ... nuda i jeszcze raz nuda :P . Do tego samce nie prezentują pełnej barwy i urody. Poza tym masz za mały baniak na Utaka. Weszłyby tam od biedy tylko najmniejsze Aulonocara a to nie Utaka ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja się zabiję chyba... gdzie nie pójdę, to mi wszyscy piszą, że za mały zbiornik... Na SA za mały i nie ta woda, na Utaka za mały... może na gupiki dobry...?


Na utaka za mały, ale z grupy mbuna już byś coś wybrała. Poszukaj w obsadach do 300l.

Link to comment
Share on other sites

,,Pedi'' zbiornik jest nie ciekawy i monotonny, nie wspominając , że pyszczaki źle by się czuły w takim układzie. Jak chcesz kolorowo i monotonnie to weź się może za paletki, baniak masz odpowiedni na kilka sztuk(szczególnie dobrze sprawdziła by się jego wysokość).

Link to comment
Share on other sites

Ja się zabiję chyba... gdzie nie pójdę, to mi wszyscy piszą, że za mały zbiornik... Na SA za mały i nie ta woda, na Utaka za mały... może na gupiki dobry...? ;)



Zobacz fotki saulosi, cudo ryba w normalnym haremowym układzie z jednym samcem zdobiłyby niesamowicie zbiornik. Twój zbiornik bardzo by im odpowiadał, dorzuć do nich maingano ewentualnie Melanochromis joanjohnsonae i białą odmianę Labidochromis caeruleus lub perllmut, wszędzie w zdrowych układach 1+4 i masz baniak jak malowanie.

Link to comment
Share on other sites

Paletki, fuj... W zbiorniku na razie nic nie ma, bo urządzę go dopiero, gdy będę wiedziała, co tu zamieszka. Nie proponujcie palet, gdybym chciała palety, to pytałabym na ichnim forum. No dno jest jak w 300l, ale zasugerowano mi Utakę przez wysokość akwa, która nędznie bo nędznie, ale imituje toń. Boję się układów haremowych, bo chciałabym uniknąć rozmnażania i niepotrzebnie nie produkować ryb, na które potem nie ma zbytu...

Link to comment
Share on other sites

Boję się układów haremowych, bo chciałabym uniknąć rozmnażania i niepotrzebnie nie produkować ryb, na które potem nie ma zbytu...

Jak planujesz 2-3 duże otoczaki to narybek nie przetrwa bo nie będzie miał się gdzie schować.

Obserwacje tj. tarło, inkubacja i w ogóle zachowania ryb w haremach - bezcenne.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Acha rozumiem pH w kranówce jest 7.5 , pewnie po zalaniu z powodu kamieni itd podskoczy pewnie trochę. Ta sól zapewne zaszkodzić nie może więc sypne połowę albo 1/3 dawki po zakończeniu cyklu azotowego, i potem przy każdej podmiance.
    • Jak przedmówcy, zawsze jest jakieś ryzyko. Ja miałem jakoś czas spokój ale szukałem innych ryb i kupiłem... Pół żywe, myślałem że to wina podróży. No i tak jakieś paskudztwo krąży już u mnie ponad pół roku.  Ale wcześniej też ryby trafiały z różnych źródeł i nie miałem problemu. Po prostu z "super hodowli" jakieś świństwo wpadło do akwarium. A może to zbieg okoliczności? Może to inna przyczyna.  Wielokrotnie kupowałem mało ambitnie ryby w byle zoologicznym i wiele z tych ryb żyje u mnie ponad 3 lata. To najbardziej odporne i towarzyskie ryby. Nic nigdy się nie działo w akwarium.  Mam taką teorię. Oczywiście to może być całkowicie błędne rozumowanie. Ale niektóre ryby są mniej odporne na stres i choroby a inne bardziej albo w ogóle ich nic nie tknie. I czasami w byle jakim zoologicznym osiedlowym są zdrowe ryby i wszystko będzie ok. A czasami w "super" hodowli coś się dzieje z rybami i kupujemy babola. Później chorują prawie wszystkie.  A czasami niektóre ryby podczas podróży mogły się tak zestresować, że dzięki nim pojawi się jakaś choroba w akwarium. Teoretycznie hodowca nie dał plamy ani kupujący. Po prostu ryba była za słaba i narobił się bałagan.  Reasumując, kup takie ryby jakie chcesz, jakie Ci się marzą i miej głęboko w poważaniu to, aby kupować wszystko od jednego hodowcy. Oczywiście bądź ostrożny, mimo wszystko.     
    • Na to wygląda, na końcu pokrywa całość żywicą. Ale chyba tylko aby zabezpieczyć farbę, bo od wewnątrz nie maluje. Te wszystkie polecane na forum zaprawy typu CX coś tam, to też cement tyle że z dodatkiem chemii aby szybciej wiązał. 
    • Co on tam użył? Zwykłego cementu?
    • Tak, a jak kupisz od niego, a ryby i tak zachorują to powie, że... musiałeś mieć złe parametry wody, albo źle wpuściłeś/transportowałeś, albo wpuściłeś przy nie odpowiedniej fazie księżyca.
    • Oddam jak w temacie.  Nie pytać dlaczego bo winny jest Prezes 😀 Odbiór tylko osobisty w Brzegu i po okazaniu paramsów NO2 i NO3 celem zweryfikowania czy w dobrą wodę pójdą Ryby pełnoletnie po 8 dawce szczepionki, odżywiane pokarmami z górnej sklepowej półki. Menu do zaoferowania: Nimbochromis livingstoni 2 szt. Labidochromis caeruleus 7 szt. Placidochromis phenochilus 2 szt. Kundelix ciapciatix 1 szt. Parę zdjęć obrazujących dorodne stadko
    • Czyli hodowca ''A'' ściemnia że trzeba kupować tylko od niego bo od innych jak kupisz to ryby będą miały problemy zdrowotne. A który to hodowca tak Cię ściemnia? Mam ryby z różnych hodowli i zawsze tak miałem od 20-stu paru lat i nigdy nic takiego nie zauważyłem żeby był jakiś konflikt bakteryjny. Owszem, można kupić ryby chore od których zarażą się te co już masz i w tedy wszystkie mogą zdechnąć, ale to się rzadko zdarza, mi się nigdy to nie zdarzyło, jedynie to zdarzało się czasem w latach 90 kupić w zoologicznym chore mieczyki, gupiki, ale nigdy nie zdarzyło się to z kupnem pyszczaków z prywatnych hodowli.
    • Twardość wody nie jest parametrem kluczowym w hodowli pyszczaków z J. Malawi. One tolerują szeroki zakres twardości - począwszy od wody miękkiej, skończywszy na bardzo twardej. W jeziorze występuje akurat miękka woda. Istotnym parametrem jest natomiast odczyn, czyli pH - które powinno być zasadowe (nie mniej, niż 7,5 - 7,6).
    • Zawsze jakieś ryzyko jest zmieniając warunki  danej obsady.  Ale wyobraź sobie , że chcesz ryby  różnych gatunków i okazuje się , że sprzedający ma tylko jeden gatunek a Ty chcesz trzy.  Rezygnujesz ? Nie .  Nawet w obrębie tego samego  gatunku lepiej jest kupować ryby z różnych źródeł ze względu  na ich genetykę , na uniknięcie chowu wsobnego.  Naprawdę nie masz powodów do zmartwień. Warto jednak dowiedzieć się od sprzedającego czym karmi swoje ryby i kontynuować stosowanie tych pokarmów, stopniowo zmieniając na ten którym chcesz Ty karmić.   Chodzi mi o to aby gwałtownie nie zmieniać podawanego pokarmu.
    • Moje doświadczenia, biorąc pod uwagę, że mam również akwaria z biotopami CA i SA są takie, że pyszczaki są bardziej wrażliwe na zmiany środowiskowe w porównaniu do innych biotopów. Wielu myśli, że pyszczaki lubią naszą kranówkę i nie ma co się przejmować wodą, ale to nie znaczy że mają wysoką tolerancję jeśli chodzi o parametry wody.
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.