Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Widzę że nabe jest zwolennikiem pokarmów sztucznych. Mam takie pytanko: wolisz zupkę z torebki czy z warzyw z własnego ogródka? Pytam bo Ty mi odpowiesz a ryby nie. Jeżeli chodzi o ochotkę to u nas pochodzi ona z obszarów wysoko zanieczyszczonych i skażonych, nie jest tajemnicą że ochotka (jakaś jej odmiana) występuje w Malawi.

Trochę nie na temat ale o żywieniu.:)

pozdrawiam

Opublikowano

Miałem ochotkę z własnej hodowli i i tak skończyło się bloat. Moja opinia jest taka, że polska larwa ochotki żyje zazwyczaj w skrajnie kwaśnej wodzie ( u mnie pojawiła się dopiero gdy z drzewa spadły śliwki i sobie ją kwasiły ) a taki robal to prawie sama woda więc jak pyszczak zje takiego robala to bardzo zakwasza swój układ trawienny i to powoduje przejście stworów odpowiedzialnych za bloat w stan inwazyjny i nieszczęście gotowe.


Żeby wrócić do tematu ... ja nie lubię zupek w proszku ;)

Opublikowano

Piotrola twoje porównania są IMHO trochę dziwne ;) ryby to nie krowy czy króliki aby karmić je podobnym zielskiem. Gdybyśmy rozmawiali i miksie z glonów roślin i "żyjątek" wodnych + coś z ekstra wartościami odżywczymi nie z wody, to bym ewentualnie przyklasną. Sami nie jesteśmy w stanie odpowiednio dobrać diety dla ryb z zasobów naszej lodówki, chyba że ktoś jest specjalistą w dziedzinie żywienia ryb i organizmów wodnych (niech się ujawni:). Pokarmy które porównujesz do zupki z torebki robią specjaliści w jednej firmie lepsi, w drugiej gorsi, stąd pokarmy różnej jakości. Do zupki w proszku porównałbym ewentualnie pokarmy dostępne 20 - 30 lat temu, było ich mało i najczęściej do d... a akwaryści musieli kombinować.

Jak już wcześniej pisano, wszelkie "spiżarniowe" mixy jako dodatek tak, nie jako podstawa żywienia.

Popieram nabe

Opublikowano

No nie do końca go popierasz bo on nie uznaje ich nawet jako dodatków ;) ... przypadkiem poparłeś moje zdanie ... jak się dobrze wczytasz :lol:. Ja też nie zaryzykowałbym podawania tylko tego rodzaju karm i widziałem jak wyglądają ryby które od młodości są karmione tylko kasza manną zmieszana z jajkiem ( tania hodowla ;) ). Mają ogromną ilość wad. Mamy chyba jednak za mało w kuchni aby ryby utrzymać tylko na karmach z szafek kuchnnych. Jednak jako dodatek popieram podawanie tych karm raz bo urozmaica dwa są inne i jednak zawierają wartościowe składniki.


Co do składu karm preparowanych to na pewno mają najlepszy skład ale przyswajalność na pewno nie jest taka super jak widac na reklamach. Dlatego u Mbuna najlepiej dawać karmy dbrych firm, mrożonki i dania z kuchni jako dodatek a u mięsożerców bez tego ostatniego. U non - Mbuna dodatki tylko wtedy gdy żyją w mix-ie z Mbuna. IMHO of kors.

Opublikowano
Widzę że nabe jest zwolennikiem pokarmów sztucznych. Mam takie pytanko: wolisz zupkę z torebki czy z warzyw z własnego ogródka? Pytam bo Ty mi odpowiesz a ryby nie. Jeżeli chodzi o ochotkę to u nas pochodzi ona z obszarów wysoko zanieczyszczonych i skażonych, nie jest tajemnicą że ochotka (jakaś jej odmiana) występuje w Malawi.

Trochę nie na temat ale o żywieniu.:)

pozdrawiam



Nie wiem skąd wysnułeś ten wniosek ale jest wprost przeciwnie. Wykazałem tylko obawę,moim zdaniem uzasadnioną,że warzywka zdrowe dla ludzi nie będą prawidłowo przyswajane przez ryby, bo nie są one do tego odpowiednio przystosowane.I tu chociaż intencje są dobre,możemy nie dostarczać im kompletu tego co zjedzą w gotowym pokarmie.

Opublikowano

Witam, adrian 1313 stosuje ten pokarm jako dodatek i to popieram w żywieniu ryb roślinożernych. Żeby było jasne ja też używam pokarmów gotowych (nie karmię moich rybek tylko makaronem jak twierdzicie).Jak miałem mbuny karmiłem je shrimp mix opisanym na tym forum. I nie jest to zielenina tylko zastępczy pokarm dla o wiele trudniejszych ryb roślinożernych z Tanganiki (tam o nim przeczytałem).Na temat pokarmów sztucznych wypowiadał się dr Pawlak (bardzo ciekawy artykuł).Podając rybie roślinożernej suchy granulat to dla jej przewodu pokarmowego zabójstwo.

Pozdrawiam wszystkich, fajnie że się odezwaliście.;)

Opublikowano

No to wychodzi na to że tak w rzeczywistości wszyscy sie ze sobą zgadzamy :D . W sumie tez czekałem na odzew piotriola bo zrozumiałem też że i i on wypowiada sie w tonie dodatku jednak słowo pisane czasem powoduje szumy informacyjne :P


Weźmy na tapetę to zdanie:


Podając rybie roślinożernej suchy granulat to dla jej przewodu pokarmowego zabójstwo.


Dosłownie nalezy je zrozumieć jako zakaz podawania granulatu ... teraz pytanie czy chodzi Ci właśnie o to czy to zabójstwo to podawanie tylko i wyłącznie tego granulatu ?


Swoja drogą proszę o jakiś namiar na arta dr. Pawlaka bo chetnie bym to przeczytał a nie czytałem.

Opublikowano

Suchy granulat puchnie w przewodzie pokarmowym i tak podawany pokarm może doprowadzić do różnych chorób (głównie chodzi mi o ryby roślinożerne).Zapewne czytałeś harisimi artykuł dr. Pawlaka o żywieniu trofeusów w starym magazynie akwarium (z tego co wiem to masz sporo tych gazet) ,nadmieniłem o tym opisie gdyż te ryby to też roślinożercy.

pozdrawiam

Opublikowano

To zalezy od granulatu te nowe lepszych firm nie puchną a te stare zawsze moczyłem i problem dla przewodu znikał a były wartościowe.


Napisz mi na PW jak stary to MA ... bo nie czytałem na pewno. Już za duzy OT zrobiliśmy a wiec koniec ;).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.