Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Choroba trwa 4 do 5 dni, przynajmniej jej widoczne objawy. Niewielkie, czerwone podskórne plamy w okolicy szyjnej. Ogólna apatia. ryba chowa się w zakamarki. W ostatniej fazie ryba przestaje pobierać pokarm. Dzień przed śmiercią, pływa pionowo, głową do góry. Straciłem już dwa pyszczaki złociste i boje się o resztę. czy ktoś ma jakiś pomysł?


Ps. Brzuch, oczy, łuski i płetwy są O.K.

Opublikowano

Jęsli ktokolwiek ma ci pomóc napisz:

-wymiary i pojemnosć akwa

-jaka pływa obsada - w jakim wieku są ryby, jakie gatunki i w jakim układzie płciowym.

-najważniejsze parametry wody czyli PH, NO2 i NO3 + opis filtracji

-czy choruje większa ilośc ryb [wszystkie czy tez ich cześc] na raz czy tez poszczególne osobniki dostaja takie obajwy po kolei.

Opublikowano

Dzięki za zainteresowanie. Mam w akwarium 5 sztuk Yellou (jeden samiec), 2 pyszczaki złociste(para) i 3 sztuki pyszczaków z Viktorii( samiec i dwie samice). Parametry wody sprawdziłem. PH jest O.K, NO2 też, natomiast NO3 było za wysokie (100mg\l). Już to skorygowałem. Jest to na pewno wynik mojego byle jakiego filtra( nowy już za kilka dni). Obecnie nie widzę oznak choroby u nastepnych ryb, jednak troche sie niepokoje bo w małym akwarium mam przychówek kilku Yellou i zastanawiam się czy jeśli jest to jednak jakaś choroba nie przeniosłem np. na skrobaku jakiegoś świństwa do narybku. Ciekawi mnie czy istnieją u ryb konkretne objawy złych parametrów wody ( jakie są przy złym Ph, jakie przy złym NO3 itd.) i czy sa one podobne czy też różne dla konkretnych warunków i gatunków.

Opublikowano

Na wiekszosć pytań sam sobie odpowiedziałeś NO3 :roll:

Takie stężenie bardzo osłabia ryby a wręcz je zatrówa, taki osłabiony osobnik jest bardzo podatny na wiele rodzai infekcji. patogeny chorobotwórcze wystepują w każdym akwarium, ale ryby przebywające w dobrych warunkach sa na nie w pełni odporne i dopiero takie sytuacje jak np własnie swysokie stężenie związków azotowych osłabiaja rybę co pozwala na rozwój czynników chorobotwórczych. Jedyne co jeszcze można wziąsć pod uwage jęsli masz małe akwarium [a skoro się nie pochwaliłeś wymiarami to pewnie takie jest] to że wśród auratusów doszło do walki o dominacje, bo opisane objawy częściowo mogą byc skutkiem urazów mechanicznych, a fatalna woda je dobiła.

Oczywiście że np zbyt wysokie PH lub zbyt niskie PH spowoduje zmiany u ryb z tym że będa to ziany różne dla każdego z tych zjawiś tzn dla wysokiego stężenia inne niż dla niskiego, nie będzie to to samo tez dla wszystkich ryb bo np mocno kwaśna woda jeszcze odpowiednia dla paletek bedzie smiertelna dla pyszczaków i na odwrót , mozcno alkaliczna w której beda smigać pyszcaki z Malawi zabije ryby z SA.

Zatrócia związkami azotowymi niosą pare cech wspólnych ale że wraz z nimi najcześciej postępują jak pisałem powyzej inne czynniki chorobotwórcze nie można tych objawów generalizować.

Opublikowano

Tirex, musisz koniecznie doczytać o cyklu azotowym.


Wysokie NO3 bynajmniej nie jest efektem kiepskiego

filtra, w zasadzie można powiedzieć, że wręcz odwrotnie.


W uproszczeniu odpowiednio wydajny filtr biologiczny

przetwarza NH3/NH4 na NO2 w całości (NH3/4 ma być niemierzalne), potem NO2 na NO3 również w całość (NO2 ma być niemierzalne),

niestety NO3 jest tutaj końcowym produktem i żaden

przeciętny filtr biologiczny go nie usuwa, tylko produkuje - i

takie jest zresztą jego zadanie.


NO3 z wody usuwamy:


- podmianami

- chemią (kiepski pomysł, drogo i niestabilnie)

- roślinami

- glonami

- filtrami hydroponicznymi

- denitratorami

- filtrami siarkowymi (chyba tylko w morskich spotykane)

- wkładami z żywic jonowymiennych

- wkładami typu Seachem Matrix (teoria, nie wiem, jak w praktyce)


Ogólnie lepiej zapobiegać, więc ważne jest stosowanie

zasad, które zapewniają, że produkcja NO3 w zbiorniku

będzie na tyle mała, że wystarczą same podmiany, i to

niezbyt duże. Te zasady to:


- ograniczenie liczby ryb wg ogólnie przyjętych zasad

- ograniczone karmienie

- usuwanie widocznych odpadków, na przykład liści

roślin, trupków (nie życzę :-))

- częste czyszczenie filtrów mechanicznych


milc

Opublikowano

Bardzo dziękuje obydwu Panom za cenne rady. Wyciągnę wnioski ! Na razie nie mam następnych przypadków chorobowych więc Wasze porady na coś mam nadzieje się przydały. Jeszcze raz dzieki!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.