Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Chciałem zapytać czy możliwe jest aby normalny, zdrowy samczyk saulosi zaczął wybarwiać się przy wielkości ok 3-3,5 cm czy to normalne?? Bo kiedy to zaobaczyłem zaraz zacząłem się zastanawic czy może nie pochodzi on z chowu wsobnego (karłowatość) choć sprzedawca twierdził że jest to pokolenie F1 a poza tym zawsze miał naprawde piekne ryby. Około 1,5 roku temu miałem saulosi i wydaje mi się że samczyki wybarwiały się troszkę później.

Pozdrawiam

Łukasz

Opublikowano

Ta ciekawe skąd sprzedawca ma F1 saulosi bujda na resorach ! A przy 3,5cm może lekko zacząć się wybarwiać jak najbardziej tak się właśnie u mnie działo .

Opublikowano

Wybarwia się delikatnie płetwa grzbietowa i płetwy piersiowe czyli normalnie tylko ta wielkość mnie trochę niepokoiła. No tak sobie koleś ze sklepu mówił o tym F1 ale nie mam zielonego pojęcia czy to prawda :/ ale pewnie tak nie jest. :(

Opublikowano

Myślę, ze to jednak nie F1. Wielkosc jest niepokojąca ale na pewno też mierzona na oko ;). Mysłe że rybka ma jednak trochę wiecej tych centów jednak jeśli na prawdę jest realtywnie mała mogą w grę wchodzić 2 sytuację. Po pierwsze ryba była źle pielęgnowana i nie urosła tak jak powinna a wiekowo zaczyna dojrzewać. Druga sytuacja jest natomiast taka, że ryba owszem zaczyna wybarwiać się szybciej niż te ostatnie ale to te ostatnie po prostu wybarwiały sie zbyt późno. Moje rybki wybarwiały sie jako na prawdę maluchy trwało to długo ale pierwsze przebarwienia były u małych ryb.

Opublikowano

hex może mówić prawdę na temat tego pokolenia F1.

Znam sklep w którym dokonał zakupu i gości raczej by nie kłamał (jego charakter by mu na to nie pozwolił), ryby jadą do niego prosto z hodowli w Niemczech. Jest duża szansa, że to pokolenie F1. Hex u mnie samce zaczęły się wybarwiać przy około 5 cm. Jednak czarne końcówki płetw to pojawiło się trochę wcześniej tak jak u Ciebie. Tak, że bez obaw jak coś ja Ci zawsze odstąpię swojego samca za free ;)


Pozdrawiam,

K.D.

Opublikowano

Ryba bardzo popularna od lat i wątpię aby ktoś bawił się w sprowadzanie odłowu dla odświeżenia krwi, choć nie jest to wykluczone :).

Sprawdziłbym czy w tej hodowli niemieckiej są dostępne F1, często ten dopisek pojawia się dziwnie po przejściu "granicy" ;).

Opublikowano

W zeszłym roku były dostępne Saulosi z odłowu. Z tego co wiem to w ofercie mieli samce.

Co do pierwszych oznak wybarwiania to u mnie gdy trzymałem całe stadko młodych Saulosi to przy 3,5-4cm rybkach było widać ciemniejące płetwy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.