Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak na szybko to wymysliłem tylko jedno. mam 2 rzędy równoległych korpusów. Właczam jeden i wyjeżdzam. po tygodniu przyjeżdza ktoś zakreca rzad nr1, a odkreca rzad nr 2...

Opublikowano
tak na szybko to wymysliłem tylko jedno. mam 2 rzędy równoległych korpusów. Właczam jeden i wyjeżdzam. po tygodniu przyjeżdza ktoś zakreca rzad nr a odkreca rzad nr 2...


To by wypaliło ale wg Twojej opcji wychodzą 4 korpusy mechaniczne. Nie mam miejsca na takie kombinacje.


Zamówiłem watolinę na all...o i będę ją testował. Te sznurki co mam to po 3 dniach już zauważam mały spadek wydajności. Wkłady brudzą się szybką a najbardziej denerwuje mnie wtedy spadek wydajności na FBFie.

Rozpatruje jeszcze 2 opcję jeżeli watolina nie zadziała, czyli:

- zamiast 1 fbfa 2 korpusy z matrixiem seachema.

- dodatkowy kubeł hw302 jako biologia ( taka zaleta, że więcej korpusów na inne media typu purigen, denitrate, phosguard, a wada to większy pobór prądu ).


Pierwsza opcja bardziej za mną przemawia, a wiem, że przepływ nie wpłynie znacząco na matrix jak na fbfa.

Oczywiście rozpatruje to pod kątem 2 tygodniowego wypadu.

Opublikowano

Teraz po przeczytaniu Twego postu i spojrzeniu na wykonanie zdecydowałem się na te cudo techniki. Troszkę za późno bo już mam odpalone 375l na e1501e i aquael turbo 2000 ale nie zmienia faktu że zaczynam zbierać kasiorę...

Pompę postanowiłem zakupić tą

GRUNDFOS POMPA OBIEGOWA ALPHA2 25-40 180 NOWA!!! (3465918229) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.@@AMEPARAM@@http://img02.allegroimg.pl/photos/400x300/34/65/91/82/3465918229@@AMEPARAM@@02@@AMEPARAM@@34/65/91/82@@AMEPARAM@@3465918229

. Niby pobór 3-18W a moc ok3000l/h.

A i wyczaiłem na alledrogo korpus 20" przezroczysty za 100zł gdzie bardziej się opłaca niż 2x10".

Wiem, że sporo jest takich postów ale po tym przejrzałem na oczy:D


Dzięki;)

Opublikowano

Ta pompa raczej nie ma 3000l/h.

To czy dasz jeden korpus 20" czy 2x10" nie powinno mieć znaczenia aczkolwiek serwis raz w tygodniu i tak obowiązkowy.

Pytanie tylko, czy robisz to tylko jako mechanika czy jak ja na wszystko ( mechanika, biologia, chemia ).

Napiszę jeszcze jedną ważną sprawę. Ja swojego FBFa i matrixa odpaliłem w akwarium, w którym cykl azotowy działał prawidłowo od początku istnienia tego akwarium, a to z racji, że akwa odpaliłem na 200l starej wody i nieczyszczonym Unimaxie500, starym podłożu i dekoracjach. Filtracja narurowa zaczęła działać samodzielnie po tygodniu od jej uruchomienia. Przez ten tydzień działał również Unimax500. Do tej pory nie zanotowałem zachwiania parametrów ( NH3, NO2 - niewykrywalne, mimo normalnego karmienia ). Z moich obserwacji wynika, że FBF w dojrzałym baniaku stabilizuje się szybciej, choć ten wniosek może być błędny z racji, że w jednym korpusie jest niecały litr Matrixu ( zapewne bakterie osiedlają się tam szybciej, niż na piasku w FBFie ).


Z tego co wiem a wielkim znawcą nie jestem FBF wymaga stałego przepływu wody. Korpusy mechaniczne 100mikronów po tygodniu potrafią nieźle stłumić pompę a co za tym idzie wymagana jest regulacja bajpasem na FBFie. Teraz jestem na etapie szukania złotego środka, czyli dokładna filtracja mechaniczna bez spadku wydajności przez okres 14dni.

Gdzieś zaczytalem, że sznurek 100mikronów działa sprawnie do tygodnia po czym jego odwinięcie o około 1/3 powoduje wzrost czasu sprawnego filtrowania przez okres około 9-10 dni ( zapewne z racji mniejszych oporów ). Nie mogę tego potwierdzić teraz ale w tą niedzielę odwinę 1/3 sznurka i będę obserwował.

Mam jeszcze jedną koncepcję czyli wkłady plastikowe przeźroczyste do korpusu 10 cali. Te wkłady można wypełnić dowolnym środkiem filtrującym. Oryginalne stłumią przepływ wody ale wcześniej kiedy miałem na Unimaxie prefiltry właśnie z korpusów 10" z tymi tubami przeźroczystymi odpowiednio przerobionymi, przepływ wody nie był tłumiony gdzie napędem była pompa Unimaxa500.

Jak pisałem w poście wyżej zamówiłem również watolinę wysokopuszystą, która podobno nieźle radzi sobie przez okres 14 dni.

Przetestuję kilka rozwiązań i na bieżąco będę zdawał relację z efektów.

Opublikowano
Mam jeszcze jedną koncepcję czyli wkłady plastikowe przeźroczyste do korpusu 10 cali. Te wkłady można wypełnić dowolnym środkiem filtrującym.


Nawet nie próbuj testować tego ustrojstwa !!!!! Nie nadaje się na mechanika , tłumi jak cholera przepływ, przy tym ustrojstwie brudny wkład 100mikronów to ,,betka''. Musisz kombinować z gąbkami i nabe kiedyś pisał , że sprawdza się mu włóknina ogrodnicza( więcej szczegółów może pewnie podać nabe.

Opublikowano
Nawet nie próbuj testować tego ustrojstwa !!!!! Nie nadaje się na mechanika , tłumi jak cholera przepływ, przy tym ustrojstwie brudny wkład 100mikronów to ,,betka''. Musisz kombinować z gąbkami i nabe kiedyś pisał , że sprawdza się mu włóknina ogrodnicza( więcej szczegółów może pewnie podać nabe.



Stan na Unimaxie500 te wkłady testowały się 2 tygodnie i spadku przepływu nie widziałem a woda w akwa kryształ. Moc zasysanej wody nie była tak mocna jak grundfosa ale coś tam zasysały. Być może to rozwiązanie nie sprawdzi się z pompą CO z racji większego podciśnienia w korpusie i prawdopodobieństwu przepuszczania syfu do dalszej części narurowca.

Wszystko jest ok do momentu kiedy jestem w domu ale urlop 14 dniowy może zdarzyć się tak nagle, że wolę być przygotowany :cool:

Opublikowano

No to nie wiem ! Testowałem ten wkład jako mechanika ( w środku były gąbki i wata) na pompie CO jak i na kubełku jbl1501 i w jednym i drugim przypadku porażka z przepływem.

Opublikowano

Stan, ja te wkłady ponacinałem od dołu do połowy tak, że dookoła było sporo otworów po około 1 cm grubości i około 5cm długości. Dlatego nie było żadnego tłumienia wody. Nie ma róży bez kolców. Nacinanie tego wkładu zmniejszyło o połowę ilość gąbki, którą mogłem włożyć do środka.

Opublikowano

Panowie, to może macie zbyt słabe pompy. U mnie wkłady sznurkowe 100 mic. wytrzymują spokojnie trzy tygodnie bez wpływu na przepływ w FBF'ach. Używam pomp grundfos UPS 25-60.

Opublikowano

U mnie sznurek 100micronów daje radę 2 tygodnie ! Ale po tygodniu zdejmuję 1/3 sznurka(tę część brudną) i aleluja i do przodu ;-). Jeżeli chodzi o pompę to fakt u mnie jest 25-40 ale mnie to nie przeszkadza , jest Ok.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.