Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W ramach finalizacji doboru obsady :) zamieszczam poglądową makietę uwzględniającą przybliżoną kolorystykę, wielkości ryb (proporcje w stosunku do siebie) i ilość poszczególnych ryb. Jestem wzrokowcem (jak ponoć każdy facet :) ) więc dopiero po takiej symulacji mogę się upewnić jak będzie wyglądała obsada. Jeśli oczywiście nasunie Wam się jeszcze jakaś sugestią, proszę bardzo. Jeśli nie, też się nie obrażę, bo nie chciałbym już zbyt wiele zmieniać :) Wiem tomek, przekroczyłem minimalnie twoją liczbę całościową, ale wynika to m.in. z sugestii forumowiczów na temat proporcji samiec - samica u perlmuttów i maingano, którą wziąłem pod uwagę.

obsadakolorystyka.jpg


Uploaded with ImageShack.us

Opublikowano

No chyba się pospieszyłem z tą finalizacją doboru obsady. Właśnie sympatyczny sprzedawca ze sklepu (rekomendowanego oczywiście) sprowadził mnie na ziemię. Obsada w takim zestawieniu została zaakceptowana, ale żeby docelowo mieć pewność ilości samców i samic, musiałby wziąć powiększone na starcie ilości ryb. Chodzi o to, że przy wielkości ryb 3-4 cm nikt nie zagwarantuje pewnego rozpoznania płci ryb. Myślałem, że chociaż saulosi ze względu na wyraźny dymorfizm będzie łatwy w rozpoznaniu nawet u małej ryby, ale ponoć nie koniecznie. I taką dostałem propozycję:


pseudotropheus saulosi - docelowo 2+6 (zakup startowy 15 szt.)

melanochromis cyaneorhabdos maingano - docelowo 1+4 (zakup startowy min. 8 szt.)

labidochromis perlmutt 1+4 (zakup startowy min. 8 szt. - gdzie perlmuty są tylko F1 po 22 zł szt.)


Nie dość, że finansowo z 18 ryb robi mi się 31 i kwota rośnie niemal dwukrotnie :( to jeszcze co z nadmiarem ryb po wybarwieniu i rozpoznaniu płci robić? Wcale nie powiedziane, że znajdę na czas jakieś rozwiązanie, a nawet przez myśl mi nie przechodzi uśmiercania ryb. No i masz babo placek. Ponoć przy zakupie większości małych pyszczaków to normalna "procedura", ale nie ukrywam że lekko mnie to wbiło w podłogę.

Może macie coś na pocieszenie :) bo nie chciałbym na takim etapie wstrzymywać czasowo decyzji o zakupie.

Opublikowano
Może macie coś na pocieszenie bo nie chciałbym na takim etapie wstrzymywać czasowo decyzji o zakupie.
Kupić podrostki u których już można określić płeć (choć w przypadku maingono to nie takie łatwe ;)) lub znaleźć fachowca który rozpozna co jest co po otworach moczowo-płciowych.
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Witaj ponownie.

Z tego co napisałeś planujesz mieć docelowo 18 sztuk dorosłych ryb.

Moim skromnym zdaniem 15szt. to max na te akwarium. Osobiście pozostałbym w przy dwóch gatunkach saulosi i maingano. Wiem każdy chce mieć dużo i kolorowo, ale według mnie to się wyklucza. Wrócę jeszcze do przeszłości, kiedy to kupiłem parę saulosi i wsadziłem je do 112l.

Miesiąc czasu i ryby wylądowały w nowym baniaku 240 l., gdyż ta 112 moim zdaniem była za mała dla dwóch ryb.

Przemyśl na spokojnie jeszcze raz jak Twoje akwarium ma wyglądać.

Jak zrobisz jak piszę i będziesz uważać, że ta ilość ryb w akwarium jest za mała zawsze będziesz mógł dokupić jeszcze jeden gatunek. W międzyczasie nabierzesz doświadczenia.

Saulosi weź 15szt, a maingano 10szt.

Pozdrawiam.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Kupowanie większej ilości młodych jest powszechne inaczej będzie bardzo trudno dobrać harem, chyba nie chciałbyś zostać z większością samców. Kiedy podrosną - redukcja czyli sprzedać/oddać/zahandlować.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

No i walczę sobie z myślami :) co do obsady. To znaczy wiem już, że zakup większej obsady na starcie jest konieczny. To już przetrawiłem. Co do kupowania podrostków z rozpoznawalną płcią lub pomocą fachowca, który rozpoznałby płeć maluchów, chyba nie mam możliwości (czyt. źródła ani fachowca). Myślę nad sugestią tomaszr2005, żeby zmniejszyć planowaną obsadę do dwóch gatunków (w sumie docelowo 15 ryb, zamiast 3 gatunków i 18 ryb)..hmmm. No nie ukrywam, że chciałbym tego perlmutta, ale nie po trupach. Wypowiedzcie się mili Malawiści, czym ryzykuję decydując się na wymarzone 3 gatunki (18 ryb) w 300l. Z góry dzięki za pomoc :)

Opublikowano
To znaczy wiem już, że zakup większej obsady na starcie jest konieczny
Jak pisałem, nie jest konieczny (fachowiec to przy maluchach) kupujesz ryby 6-7 cm przy tej wielkości u mbuniaków z dymorfizmem da się rozróżnić płeć (samce zaczynają się wybarwiać). Możesz też kupić ryby dorosłe, finansowo podobnie ale nie ma problemów z redukcją. Kupując maluchy masz okazje zobaczyć dorastanie, zabawę p.t. - który to będzie samiec?- łagodniejsze walki o dominację i hierarchię w baniaku.

Twoja decyzja.

Opublikowano
Jak pisałem, nie jest konieczny (fachowiec to przy maluchach) kupujesz ryby 6-7 cm przy tej wielkości u mbuniaków z dymorfizmem da się rozróżnić płeć (samce zaczynają się wybarwiać). Możesz też kupić ryby dorosłe, finansowo podobnie ale nie ma problemów z redukcją. Kupując maluchy masz okazje zobaczyć dorastanie, zabawę p.t. - który to będzie samiec?- łagodniejsze walki o dominację i hierarchię w baniaku.

Twoja decyzja.


No rozumiem, że zakup podrośniętych pyszczaków upraszcza temat rozpoznawania płci, ale większość "doradzających" sugeruje rozpoczynanie przygody z pyszczakami od młodych ryb. I to nie tylko ze względu na obserwację dorastania i zagadkę kto jest samcem :) ale na możliwość naturalnego "docierania" się mieszkańców akwarium od małego i naturalnego (nie nagłego) tworzenia się hierarchii w haremach.

Ale gdyby nawet uwzględnić takie rozwiązanie (zakup dojrzalszych lub dojrzałych ryb), to z ciekawości, powiedz gdzie można kupić takie pyszczaki z opcją wysyłki? Z góry dziękuję za info :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.