Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Sprawa dotyczy szafki pod akwarium :)

Do tej pory stało na niej 112l później 200l a teraz czas na 280 :) To już maks co ta szafka pomieści więc nie chcę jej jakoś przerabiać bo żona mnie ubije. W 200l było bardzo dużo kamieni co dodatkowo podnosiło wagę ale szafka nawet nie pisnęła. Wzmocniłem ją kątownikami jak na zdjęciach i teraz zastanawiam się czy to wystarczy? Ta stopa, która widać na zdjęciach jest bardzo masywna i idzie ona wokół całej szafki. Nie wiem tylko jak ten blat... wygląda masywnie ale nie wiem czy to nie "plaster miodu" - dość solidny plaster. Plecy są z cienkiej płyty ale wpuszczane wewnątrz w taki specjalny rowek co naprawdę ją usztywnia. Boki jak i przegrody pionowe są z płyty 18mm. Jak sądzicie... da rade pod 280?


FjH.jpg


BjH.jpg


zjH.jpg


CjH.jpg


DjH.jpg

Opublikowano

Plaster miodu raczej wyczułbyś, mocując te kątowniki. Poza tym tam stała już 200-ka.

Ja bym jednak postarał sie o lite plecy. 280l to raczej powyżej 400kg, nie warto dla kawałka płyty ryzykować katastrofy. Jeśli nawet nie chcesz przybijać na całość pleców (zaokraglenia blatu itd) to chociaż zamocuj kawałek do środkowych przegród, blatu i spodu.

Opublikowano

Czy znasz producenta tej szafki?

Jak na moje to tak jak w większości szafek tego typu blat jest zrobiony z plastra miodu niestety i ja osobiście bym nie ryzykował ale mogę się mylić.

Opublikowano

JemioloSeba, tak jak narysowałeś. najlepiej by ją było wkomponować pomiędzy płyty boczne, górę i dół, ale myślę, że nawet przykręcona z tyłu będzie sporym wzmocnieniem. Przy okazji - pierwszą dziurę wywierć w tym blacie - od razu bedziesz miał pewność, czy to lita płyta czy karton...

Opublikowano

No więc zadzwoniłem do producenta (Brw). Potwierdzili, że to pełna płyta wiórowa. Gość jak usłyszał co na tym stoi (200l) to powiedział : "w życiu nie da rady". Ja mu na to, że juz pół roku stoi a teraz zmieniam na 280 :) Powiedział, że jestem ryzykant i że oni daja gwarancje do 50 kg...

Szafka jest naprawdę solidna więc nie rozumiem. Kosztowała słono ponad tysiaka a oni twierdzą, ze 50kg udźwigu :0

Opublikowano

Ostatnie zdjęcie z pierwszego postu (tył szafki) sugeruje że blat to płyta wiórowa, z resztą kiedy mocowałeś kątowniki to powinieneś wyczuć czy wkręty mocno trzymały. Osobiście rozważałbym tylko wzmocnienie "pleców" tak jak to zaproponowałeś.

Opublikowano

Niby wkręty trzymały ale myślałem, że to tylko wokół jest kawałek wypełnienia z płyty wiórowej a reszta to plaster. Producent rozwiał moje wątpliwości :)

Dzięki wszystkim za pomoc!

Opublikowano
Powiedział, że jestem ryzykant i że oni daja gwarancje do 50 kg...
Producent tym samym zabezpieczył się przed ew. roszczeniami gdyby szafka padła ;).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.