Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oczywiscie zgadza się. Tylko, że wychodzi na to, iż ewolucja w Malawi nie poszła w niektórych przypadkach tak daleko, aby wystąpiła bariera miedzy populacjami uniemożliwiająca wydanie płodnego potomstwa.

Wiesz, dla mnie, genetyka i ewolucjonisty liczy się separacja genetyczna. W Malawi jest ona ograniczona czego dowodem sa właśnie odmiany, rasy czy tam podgatunki. Jak to zwał tak to zwał.

Nie za bardzo też rozumiem w czym Twój post jest sprzeczny z moim :) zgadzamy się przecież w 100% :)

Opublikowano

Olobolo - proszę o więcej i nie koniecznie dla mnie, ale dla młodszych kolegów, którzy niejednokrotnie maniakalnie wręcz podchodzą do nazewnictwa i nie/możliwości krzyżowania międzygatunkowego w tak ograniczonym środowisku jakim jest akwarium.

Z dr. Pawlakiem w Toruniu, omawialiśmy powyższe tematy przez kilkadziesiąt minut ( szkoda, że musiałem tego samego dnia wracać do domu ), a powinniśmy kilka dni - tak są obszerne.

  • Dziękuję 2
Opublikowano

Bo czytając twój post odniosłem wrażenie że próbujesz wrzucić wszystkie gatunki ryb Malawi do jednego worka.


Wysłane przy użyciu Tapatalk.

Opublikowano

Nie nie nie. :) te małe france z Malawi różnicowały się niby razem bo w jednym zbiorniku, ale de facto oddzielnie. Ich niesamowita różnorodność wygenerowała oczywiscie masę gatunków. Ale jeszcze większa ilośc odmian, które mogą ale nie muszą doprowadzić do gatunków - musi wystąpić bariera genetyczna jak miedzy nami a szympansem, aby była mowa o 2 gatunkach.

Tak właśnie został zdegradowany pies. A pewnie i kojota zdegradują.


Naukowe nazwy naukowmi, ale ten handlowy miszmasz przydałoby się jakoś ujednolicić:)


W sumie zaciekawiła mnie ta tematyka i muszę przestudiować historię samego jeziora. Jest ona bujna z tego co pamiętam. Chciałbym wiedziec jak ewoluowały poszczególne grupy pyszczakow z Malawi.


Demasoni... Na razie nie wiem co mogę jeszcze dodać. Jak by były jakieś pytania, to odpowiem jak najlepiej tylko będę potrafił.

Opublikowano

Też mi się wydaje, że w większości powinniśmy mówić o populacjach, a nie gatunkach, które wytworzyły się dzięki silnym więzom z zajmowanym siedliskiem i sporadycznej migracji, przez co wytworzyły się specjalizacje pokarmowe i zależności pomiędzy mini. Krzyżówki miedzygatunkowe przewaznie sa niepłodne, a przecież jest kilka krzyżówek płodnych, co w sumie wyklucza, ze należą do innego gatunku.

  • Dziękuję 2
Opublikowano
Olobolo - proszę o więcej i nie koniecznie dla mnie, ale dla młodszych kolegów, którzy niejednokrotnie maniakalnie wręcz podchodzą do nazewnictwa i nie/możliwości krzyżowania międzygatunkowego w tak ograniczonym środowisku jakim jest akwarium.


Nazewnictwo jest ważne, bo jednak nawet jeżeli są to populacje nie gatunki to jednak są stałe tak kolorystycznie jak i kształtnie. Dwa jeżeli chodzi o krzyżówki w naturalnym środowisku, to niechtam do nich dochodzi i niech się tam kształtują (zwykła ewolucja czy dobór naturalny), a nie w akwarium bo ktoś miał jakieś widzimisie. W naszym klubie promujemy ryby które stworzyła natura nie człowiek.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Rownież jestem przeciwny krzyzownaiu, dlatego chcę aby u mnie w przyszłym akwarium przeżywalność narybku wynosiła 0. Jestem tez przeciwny kupowaniu ryb z odłowu dla użytkownika końcowego. Hodowla to inna sprawa. Jeśli kilka ryb z odłowu ma złożyć jako F1 dla nas, a gatunek nie jest zagrożony, to nie widzę w tym niczego złego.

Demasoni. . . Za ten czyn z filmiku Ci dwaj powinni siedzieć. Ich działanie jest tak krótkowzroczne. . . Dzięki takim "miłośnikom" przyrody mamy na wolności wiele mutantów o żubrze (raczej tym czymś co tylko z nazwy jest żubrem) nie zapominając.

Zostawmy naturze, co naturalne.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.   Podmiana.pdf
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
    • Parametry wody to: NO2 - 0,25mg/l NO3 - 25mg/l Twardość całkowita  GH - 3dH - mam uzdatniacz Twardośc węglanowa KH - 20dH ph - 8,0 Cl2 Chlor - 0mg/l   Przed uzdataniaczem mam GH - około 6-7dH I myślę by przed podmiana przefiltrować bardziej pozbyc się azotynów najwyzej dodac do wody seachem cichlid lake salt + malawi buffor
    • A jakie masz parametry wody w kranie, że aż tyle tego szpeju potrzebujesz?
    • Pytanie zrobił bym zestaw składający się z : - 3x obudowa https://sklep.osmoza.pl/obudowa-gw-kp10-14-p-138.html w pierwszej obudowie dał bym filtr do 1mikrona https://sklep.osmoza.pl/wklad-polipropylenowy-gw-ps1-10-p-1580.html w drugiej obudowie węgiel https://sklep.osmoza.pl/wklad-weglowy-blokowy-gw-bl-10-p-732.html w trzeciej obudowa na złoże https://sklep.osmoza.pl/obudowa-gw-e-10c-p-1751.html + https://sklep.osmoza.pl/zloze-do-usuwania-azotanow-a520e-p-461.html wszystko zepnę to https://sklep.osmoza.pl/stelaz-plastikowy-ptbt-1-p-2532.html by trzymało się kupy + złączki aby się wpiąć w kran lub słuchawkę, wodę będę nalewał do wiadra i z wiadra do akwa by nie ciągnąc mega dużo węża. Czy taka konfiguracja będzie okej czy wystarczy tylko węgiel + złoże A520e, wydaje mi się że lepiej wstępnie przefiltrować by nie zapychał się węgiel. Czy będzie okej??
    • Witajcie, po wielu latach czekania zaczynam bawić się w Malawi ,na początek trochę zdjęć. Akwarium kleił niezawodny Marcin Horosz akwaria pro ,szafka zaprzyjaźniony stolarz ,kamienie moje osobiste z ogrodu.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.