Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie,


Jakiś czas temu prosiłem Was o pomoc w doborze obsady do mojego pierwszego małego malawi 128l. Posłuchałem Waszych rad i kupiłem 5 młodych saulosi coral takich 4 - 6cm z zamiarem stworzenia stadka 1 + 4.

Wiadomo, że kupując młode ryby nie można było rozróżnić płci więc kobietka w zoologu łowiła jak leciało i przez trochę ponad miesiąc od wpuszczenia ryby były dość spokojne względem siebie.

Od jakichś 3 tyg sytuacja się diametralnie zmieniła. Największa ryba stała się bardzo agresywna względem reszty dosłownie rozstawia wszystkich po kątach a sama zajmuje określoną część aranżacji skalnej.

Kurcze nie mam jeszcze doświadczenia w temacie w związku z tym parę pytań na które nie znalazłem albo nie potrafiłem znaleźć odpowiedzi na forum.

1. Czy agresja i silny terytorializm występuje tylko u samców?

2. Jak to jest z tymi atrapami jajowymi u saulosi? Czy jest to tylko jedna dość wyraźna kropka na płetwie odbytowej (więcej kropek nie zauważyłem) a z tego co widzę 4 z 5 ryb mają taką jasno żółtą kropkę.

3. Zakładając że największa rybka zaczyna się wybarwiać to czy pierwszy etap zaczyna się od czarnych zakończeń płetw grzbietowej i brzusznych a potem dopiero ciemne pasy na ciele?

4. Czy agresja największej ryby nie przełoży się na zamęczenie mniejszych na amen?


Z góry dzięki za pomoc.

Opublikowano

Agresja wewnątrzgatunkowa jest największao czym już zdążyłeś się przekonać.Ale nie występuje tylko u samców,chociaż to one zajmują zwykle określone terytorium. O miejsce w hierarchii biją się też samice - patrz Msobo magunga. Samce zawsze mają atrapy. Podobno samice też - osobiście się nie spotkałem.Ciemniejsze pionowe pasy powinny być widoczne już u bardzo młodych ryb ale nie świadczą od razu o płci. Z zachowaniami terytorialnymi można radzić sobie w różny sposób, wszystkie zostały już praktycznie poruszone na forum. Więcej kryjówek/mniej kryjówek, zmiana wystroju, wpuszczenie dodatkowych samców, inny gatunek który weźmie na siebie część akcji.

Opublikowano

1. W przypadku P. saulosi to tylko samce przejawiają terytorializm.

2. U P. saulosi samiec posiadaj zawsze jedną lub więcej atrap jajowych. W przypadku posiadania jednej atrapy, musi to być PEŁNA atrapa jajowa, czyli krawędzie tej atrapy powinny być w kształcie owalnym, bez ubytków. U samic nie występują atrapy jajowe, lub jest to maksymalnie jedna NIEPEŁNA atrapa.

3. Dokładnie tak jak piszesz. Najpierw ciemne zakończenia płetw. Potem następuje szarzenie ryby oraz pojawiają się zarysy pasów. Potem Ryba nabiera niebieskawego koloru aż staje się niebieska z ciemnogranatowymi pasami.

4. Może do czegoś takiego dojść, lecz IMHO nie w przypadku tak małych ryb. To co teraz możesz obserwować to to o co nam chodzi. Są to naturalne zachowania pyszczaków.

Opublikowano

rozumiem :)

martwi mnie to że u 4 z 5 ryb pojedyncze atrapy są dość widoczne

tak jak piszesz waszek18 w postaci jednej dość mocno zarysowanej owalnej kropki.

Wiem że to jeszcze o niczym nie świadczy no ale nie jestem zbytnio zachwycony.

Opublikowano

A masz pewność, że kupisz gdzieś samice? Ja dość długo szukam samic saulosi i maingano i wcale tak kolorowo nie jest. Zrób jak uważasz, ale ja bym walnął jeszcze 5 sztuk. I to jak najszybciej.

Opublikowano

ugadałem się z kobietką z zoologa na ewentualną wymiankę a nie zwrot


nabe znalazłem to foto ale moja ryba zupełnie inaczej się wybarwia niż te

dlatego jestem trochę skołowany

Opublikowano

Kolega waszek ma rację jak też dokupiłbym jeszcze kilka saulosi. Powiem szczerze, że jak na harem 1+4 to trochę mało kupiłeś. Ja na początek wziąłem 12 młodzieży i jak wybarwiły mi się pierwsze 2 samce myślałem, że miałem fart :) ale już mam kolejnych kandydatów i zapowiada się łącznie 5 panów mam nadzieję, że to koniec.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.