Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam obawy co do pracy fluvala 3 pracującego w kotniku. Co prawda wylot jest umieszczony nie standardowo, przepływ odbywa sie nie wzdłuż akwa lecz w kierunku tła, czyli po tej któtszej ściance. Jak by było mało tego samiczka hongi upatrzyła sobie miejsce tyż w pobliżu filtra i obawiam sie że w chwili wypuszczenia młodych część z nich może zostać zassana. Czy zmienić filtr na mniejszy i jak szybko po wypuszczeniu młodych odłowić samice do akwa głównego?? Przyszła mama inkubuje już 23 dzień, w kotniku od 19 dnia.

Opublikowano

Fluvale mają prostą budowe.. ja to zrobiłem bardzo prosto... mianowicie od wewnątrz silikonem po obu stronach wlotu przykleiłem siateczke która przepuści gówienka ale młodych już nie. W kotniku może to być drobna siatka bo zadnych 3 cm okazów odchodów się nie spotyka...

Bardzo proste rozwiązanie problemu;) ew jeszcze prościej nałożyć na pojemnik jakąś siatkę i obwiązać ale wydaje mi się że jak ma być to na dłużej to lepiej jednak zrobić to z klasą:P

Opublikowano

Polecam zrobić to samo, co zaproponował czester. Bo ryzyko jest, to fakt. A odpowiadając na Twoje drugie pytanie, powiem-jak najszybciej. Jeśli tylko będziesz pewien, że inkubująca samiczka wypluła już wszystkie młode, odłów ją i daj do głównego zbiornika. Chodzi o to, żeby pozostałe ryby nie były "przeciwko" tej samiczce. Przy dłuższym czasie oddzielenia samiczki od reszty obsady, pozostałe ryby mogą ją "odrzucić", co w lepszym przypadku zakończy się zaganianiem lub poobgryzanymi płetwami, a w gorszym..... Czego oczywiście Ci nie życzę :D

Opublikowano

Wielkie dzięki za cenne rady. Oczywiście dostosowałem sie do Waszych wskazówek. Na fluvala założyłem bandaż który przymocowałem gumką. Szkoda tylko że wszystko było zrobione zbyt późno i po powrocie do domu samiczka była już z pustym podgardlem. W akcie paniki, nie widząc nigdzie młodych dopadłem sie do filtra, rozebrałem go na części pierwsze i co..... moje czarne wizje sie spełniają, na gąbce znajduje malucha. Podczas szperania w akwa dostrzegam jeszcze kilka sztuk. Myśle że jest ich około 6-8. Samiczka wróciła bezpiecznie do głównego akwa. To była jej pierwsza inkubacja i mam nadzieje sison że nie ostatnia.

Opublikowano

Ja ten problem załatwiłem jeszcze inaczej.. mianowicie w zoologicznych są do kupienia takie plastikowe kotniczku. Zrobiłem w nich szparki i do osobnego kotnika wkładam samice. Maluchy po wypuszczeniu uciekają przez szparki a ja moge spowrotem bardzo szybko odłowić samicę. Ponadto jeszcze nie wiem dlaczego ale robiąc tak samica wypuszcza mi młode najpóźniej na następny dzień, a gdy wpuszczałem ją do całego kotnika czekałem nawet tydzien.

Opublikowano

Nie widzę powodów, dla których to miałaby być ostatnia inkubacja tej rybki. To i tak dobrze, że udało się jej donosić do końca i wypuścić młode. U mnie najczęściej kończy się to połknięciem jajeczek :cry: dopiero za drugim czy następnym razem udaje się samiczce wypuścić piękne małe rybki. Teraz, jak już masz młode, nawet 8 sztuk, to pamiętaj, że im też trzeba podmieniać wodę i dobrze ją filtrować. Te małe żyjątka :D mogą zapłacić wysoką cenę za złe parametry w akwa.

Opublikowano

Myśle że fluval sobie spokojnie poradzi z utrzymaniem higieny w baniaczku. Podmiane mam zamiar robić raz w tygodniu ok 20%, filtr przeczyszcze również raz na tydzień.


Patent z kotnikiem w kotniku bardzo mi sie podoba- z pewnością go wypróbuje. Mam tylko obawy co do konfortu trzymanej tam samiczki, czy nie będzie jej tam zbyt ciasno??


Mamuśka jest drugi dzień w akwa ogólnym i radzi sobie całkiem nieźle

Opublikowano

Ja Ci powiem moje obserwacje: mianowicie do kotniczka jeszcze dodaje jakiś kamyk pod który samica może się schować. Wymyśliłem to bo stwierdziłem, że samiczka wypuszcza młode gdy jest bezpieczna. Co jak co ale w małym plastikowym kotniczku jest bardzo bezpieczna. No i moje obserwacje są zaskakujące bo jak przedtem wpuszczałem samice do kotnika to wypuszczała młode nawet po tygodniu.

Teraz gdy stosuje kotnik w kotniku młode najpóźniej wypuszczane są na drugi dzień rano także działa.

Drugi plus to ten że wcześniej samica która wypuściła młode podskubywała je a teraz mam ten problem z głowy bo narybek wychodzi przez szparki.


Obserwacje obserwacjami ale do konkretów, przez takie moje zastosowanie dwóch kotnikow udało uratować mi się młode od 6 samic które inkubowały w tym samym czasie. Przekładałem je PO KOLEI i dochowałem się 77 młodych:)

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Kiedyś ktoś, nie pamiętam po co i dlaczego napisał aby zamykać tematy, więc czynie to i ja.

Maluchy mają sie całkiem dobrze, jest ich tylko a może aż 8, szybko rosną, grasują po baniaku a filtr który był niegdyś ich wrogiem dziś jest sprzymierzeńcem. Patent z bandażem sprawdził sie rewelacyjnie, mam nadzieje czester_ że Twoje spostrzeżenia z kotnikiem przydadzą sie i w niedalekiej przyszłości będe sie cieszył z kolejnych odchowanych maluchów.

PZDR for all

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.