Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No to i ja się podłączę. Zbiornik po restarcie (opis w innym poście). Akwa dojrzewało najpierw miesiąc, poźniej po restarcie ze 3 tygodnie (zamknął się wówczas cykl). Parametry ph 8, kh 9, gh 15, NH3/4 nie wykrywalne, NO2 i NO 3 niewykrywalne na ten moment, temp. 27 stopni. Stosuję też purigen firmy sachem w kuble. Rybki w akwa od tygodnia (wszystkie od Pawlaka). Nie widzę żadnego nalotu i ocieranie może nie jest co chwilę, ale dość częste, czego nie zaobserwowałem w ciągu np. pierwszych 3 dni od wpuszczenia. Ogólnie ryby bardzo żywe, ruchliwe i nie są płochliwe, odchody normalne ciemne czy też ciemno zielone. Jak tylko się zbliżę do akwa to chętnie podpływają bo pewnie myślą, że im coś skapnie. Karmię tropicalem w płatkach (malawi i spirulina 36%). Sądzę, że trochę źle zaprogramowałem karminik i dostawały za dużo, ale tego nie mogę faktycznie potwierdzić. Dzisiaj nie jedzą już praktycznie przeszło 24 godziny, ale nadal można zaobserwować ocieranie o piach. Trochę poczytałem inne wątki, ale jakoś ciężko wywnioskować w moim przypadku zwłaszcza, że parametry wody nie budzą u mnie zastrzeżeń jak sądzę. Nie widzę, żadnego nadęcia się ryb. Moje poprzednie pyski co jakiś tam czas się potrafiły otrzeć o różne rzeczy, ale tu mi jakoś to za często się pojawia...

Doklejasz się z tym postem jakby założenie nowego wątku bolało ;)

Zrobiłem to za ciebie w bardziej odpowiednim dziale.

Opublikowano

Rybki masz w świeżym zbiorniku, gdzie parametry wody są zapewne ciut inne niż te w których do tej pory pływały, dodatkowo jak piszesz przekarmiłeś więc nie dziw się że się ocierają. Nie bardzo wiem po co używasz karmnika? nie bywasz w domu ;) Pomyśl może o lepszych karmach bo tropical malawi do najlepszych nie należy.

Opublikowano

Hej eljot12. Podczepiałem się pod ocieranie bo nie chciałem robić nowego wątku o ocieraniu. Jeśli przekarmienie było i jest powodem to ile je jeszcze przegłodzić zważywszy, że są maluchy? Karminika używam bo wychodzę wcześnie do pracy i wracam późno więc w ciągu tygodnia nie mam jak dawać rybkom jedzenia, a o 21 czy 21:30 nie chcę ich już karmić. Smutne, ale takie mam realia. Skoro parametry wody są inne to dlaczego po paru dniach im to zaczęło przeszkadzać, a nie od razu? Wiem, że malawi tropicala nie jest najlepsze, ale teraz nie wyrzucę. Na pewno nie kupię następnego. Być może wyciągnę go z karminika i tylko wrzucę tylko spirulinę, a malawi tylko w weekendy...

Opublikowano
Karminika używam bo wychodzę wcześnie do pracy i wracam późno więc w ciągu tygodnia nie mam jak dawać rybkom jedzenia, a o 21 czy 21:30 nie chcę ich już karmić. Smutne, ale takie mam realia.

Jak jest za co to można tak zasuwać.

Jeśli przekarmienie było i jest powodem to ile je jeszcze przegłodzić zważywszy, że są maluchy?

Jeden dzień głodówki im starczy, karm oszczędniej i będzie ok.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Hej, gregor. Szkodzi czy nie szkodzi... o 22 lampa się kończy i zmienia na nocną więc tak przed snem nie chcę podawać:)


eljot12 - wiesz zredukowałem jedzonko, ale kurna nadal się ocierają. Są momenty, że tego nie widzę, ale jak dłużej posiedzę to bywa, że po kilka ślizgów zaliczają po piachu. Kurna może one coś mają na sobie i trzeba by je profilaktycznie roztworem soli "zalać" choć z drugiej strony nie widzę żadnego nalotu, białych kropek? Zagwozdka. Wiem, że pysie to ogólnie mają coś z ocieraczy, ale czy ja wiem... No bardzo sporadycznie ok, ale tu mi za często. Parametry jak trzeba od razu mówię: Ph 8,5 gh 15 kh 8 no 2 i no 3 nie wykrywalne temp 27C.

Opublikowano

Zależy jakich sa takie co zeruja w nocy np: sumonoksztaltne:) czy sandacze rownież Abramis brama -leszcz, czy wigilijne karpie czyli bialoryb chetnie zeruja w nocy szczegolnie w okresie letnim.

p.s oprocz akwarystyki moja druga pasja jest wedkarstwo wiec co nie co wiem o tym:P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.