Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeżeli tak, to wymień uszczelkę i zobaczysz czy to pomoże z tym bulgotaniem. Bo fakt jeżeli filtr byłby zapowietrzony to by wyrzucał z siebie bąbelki powietrza, a skoro tak nie robi to nie jest zapowietrzony.

Opublikowano

Napiszę jeszcze raz, nie wiem czy tak robiłeś jak napisałem -> potrząśnij nie znaczy przechyl. Potrząśnij, więc weź ten kubeł w ręce i opierając o podłogę mocno nim trzęś. Tak jakbyś chciał wytrzepać monetę ze "świnki skarbonki" :D

Trzeba porządnie pozbyć się powietrza z szczelin między rurkami ceramicznymi.


Lecz jeżeli faktycznie trząsłeś i nadal tak chodzi, to sprawdź czy na nowej uszczelce, będzie poprawa, lecz ja twierdzę, że uszczelka nie ma tutaj nic do tego.


Sam jestem ciekaw, czy poprawi Ci się, czy nie. Trzymam kciuki.

Opublikowano

U mnie Bulgotanie to normalka i nie mam z tym problemu:) jest tak od nowości a filtr ma 2 lata

Możesz jeszcze go otworzyć i zalać wodą do pełna tak żeby przy zamykaniu woda się wylała bokami.

U mnie uszczelka tez się tak komicznie zawija ale nie ma to wpływu na głośność pracy filtra.

Czym masz zasypany ten kubełek?

Opublikowano
U mnie Bulgotanie to normalka i nie mam z tym problemu:) jest tak od nowości a filtr ma 2 lata

Możesz jeszcze go otworzyć i zalać wodą do pełna tak żeby przy zamykaniu woda się wylała bokami.

U mnie uszczelka tez się tak komicznie zawija ale nie ma to wpływu na głośność pracy filtra.

Czym masz zasypany ten kubełek?



Zalewałem także w ten sposób :)

Kubeł mam zasypany MicroMec x2 i 1x Ceramika, czyli to co było w zestawie.

Właśnie posmarowałem wirnik i trzpień wazeliną iiiiii...... nic to nie dało.


No widzisz Tobie 2 lata chodzi :) a ja bym chciał jak inni zaznać bezszelestności i też chwalić ten sprzęt, bo jakość wykonania naprawdę jest niczego sobie.

Opublikowano
Co do uszczelki to jedyna rzecz jaka jest niesprawna ( jest za duża co powoduje skręcanie się i podwijanie się jej na koszu)
JBL wypuścił jaką kiczowatą wersję uszczelek, z moją się tak stało po miesiącu przy pierwszym otwarciu. Nie szło jej dopasować -mówię o tej na górnym koszu. Ta uszczelka musi być spasowana idealnie bo tak zamiast woda krążyć w dół i z powrotem przez środek w górę po porostu idzie na skróty. Więc ją pociąłem tak, żeby przylegała płasko i nie było szczelin i zamontowałem. Poszedłem po nową i przy kolejnej rewizji kosza wymieniłem. Filtr jest cichy, jak zbliżysz ucho to powinieneś słyszeć szmer wody, żądne chlupotanie czy terkotanie, które najczęściej jest spowodowane zapowietrzeniem. Czyli jak pisałem wcześniej masz "zrypaną" uszczelkę.
Opublikowano

Uszczelka wymieniona, teraz przynajmniej idealnie spasowana. Odpowietrzyłem już i trochę zmniejszyło się to chlupotanie na rzecz brzęczenia (spowodowanego przepływem wody) jeszcze po południu spróbuję potrząść i pokręcić filtr. Jak na chwile obecną efekt mnie nie zadowala w pełni.

Opublikowano

Zakupiłem właśnie używaną ok pół roku 1501-kę i jestem ciekaw jak się będzie spisywać. Chłopak, od którego kupiłem filtr zapewniał mnie, że jest bardzo cichy.

Opublikowano
Zakupiłem właśnie używaną ok pół roku 1501-kę i jestem ciekaw jak się będzie spisywać. Chłopak, od którego kupiłem filtr zapewniał mnie, że jest bardzo cichy.


Chętnie bym i od Ciebie usłyszał opinię jak już uruchomisz kubełek. U mnie po kilku dniach z nową uszczelką nadal słychać przelewającą się wodę, za dnia nie jest to tak uciążliwe jak w nocy, buczenie jest do zniesienia. Najgorsze jest to, że rybki już pływają i nie mam możliwości zastąpienia kubełka innym, w razie realizowania gwarancji...


firefighter1: Tak trzpień jest ceramiczny, nie wiem jak sprawdzić spasowanie wałka wirnika, wyciągałem i na oko wszystko jest proste.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.