Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć,


Zastanawiam się na falownikiem jvp 102 lub 202. Ten pierwszy łatwiej ukryć i jak poczytałem w innych postach wybór zależy od wielu czynników. Akwa to typowa 450 L (150x50x60wys). W akwa mam już aquael circulator 2000 jako machanik i strumień wody jest skierowany na taflę, podobnie jak wylot z kubełka (fluval 304). Widzę jednak, że ze względu na skały przepływ jest rozbity co mnie nie dziwi i choć większość zanieczyszczeń gromadzi się po lewej stronie przy mechaniku to przeszkadzają te kupska na pierwszej linii w akwa choć nie ma ich masakrycznie dużo (rybki 2 dobę u mnie mieszkają dopiero). Zastanawiam się czy przy takim układzie skał u mnie https://plus.google.com/photos/104824329083400560886/albums/5843635135365554945 nie dołożyć po lewej stronie jvp 102 i skierować go na dno - byłby na wyskości tego plastiku zakrywjącego gąbkę od mechaniora. JVP 202 będzie chyba ciężko wsadzić.


ewentualnie rozważam 2x102 gdzie jeden byłby po lewej stronie, a drugi po prawej z puszczeniem go na szybę. Generalnie to chciałbym je włączać okazjonalnie, a nie żeby non stop kotłowały wodę bo raczej przepływ ogólny jest ok. Jakby się za dużo nagromadziło to bym ten syf przepchnął dalej. Cenowo czy kupię kupię 2x102 czy 1x202 to jakieś 20 zł różniczy. A może 2x102 po lewej stronie bo chyba łatwiej będzie ułożyć dwa osobne wiatraki chyba, że sensownie da się ułożyć 202 tak w pionie, żeby wirniki były jeden nad drugim... Jakieś sugestie do tego przypadku?

Opublikowano

moja rada mniej kamieni więcej przestrzeni, a jak już to na taki litraż 2x JVP 101 o przepływie 3000l/h załatwi sprawę zamontuj jednego z przodu i drugiego z tyłu wylotami tak by ruch wody był zachowany na okrągło, powodzenia!!!

Opublikowano

Tłem i taką ilością kamieni zabrałeś rybom 1/3 baniaka. Jak ryby małe to w te szczelinki się wcisną, jak podrosną to będziesz miał tylko kłopot w narybkiem. Pomyśl nad zmianą wystroju, bo przy tym ustawieniu - cyrkulatory włączane "okazjonalnie" - tylko przeniosą ci śmietnik z miejsca na miejsce.

Opublikowano

Hej,


Dzięki. Sądziłem, że właśnie spora ilość dziupli je zadowoli choć chyba faktycznie trochę za dużo. to moje 4 podejście do wystroju:) Jakieś sugestie, które, które byście wywalili? Na pewno to co na środku musze zostawić by zasłonić łączenie tła.

Opublikowano

Zostawiłbym te największe i ułożył tak aby opierając się o siebie tworzyły kilka większych grot, a nie mnóstwo drobnych. Ważne podczas układania jest to, aby uwzględnić swobodną cyrkulację wody między kamieniami (nie może to być jednolity mur :))

Kombinuj :)

Opublikowano

W albumie dodałem zdjęcie po zmianach. Takie płaskie płyty ciężko ustawić w coś ciekawego, ale sądzę że jest znaczenie więcej miejsca niż było...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.