Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

hej!

Od wczoraj zauważyłem jak moje 2 rybki: 1xSaulosi ,1xHongi

Dziwnie się zachowują:

:arrow: Młode Hongi (3,5 cm) Praktycznie siedzi na piachu w przedniej części rogu akwarium , ma szybki oddech , wolno porusza płetwami ,a gdy przestanie nimi ruszać kładzie lub ściąga ją na bok, zauważyłem też że tylną płetwę ma przeciętą na pół , ogólnie marniej wygląda w stosunku do innych ryb (schudła).Gdy podpłynie jakaś inna ryba Hongi , Ona oddala się po czym znów wraca do tego konta na samo dno i znów zaczyna się to samo co wcześniej.... Gdy podaje zaś pokarm ,płynie do góry normalnie jak wszystkie ryby po czym bierze malutki kawałek i wraca z powrotem na swoje miejsce.

:arrow: Młode Saulosi (2,5 cm najmniejsza z 7 saulosi) też podobnie się zachowuje , ma jednak wolniejszy oddech , troszkę dynamiczniej od "chorej" Hongi porusza płetwami. Często siedzi pod wlotem filtra zewnętrznego lub za kamieniem. Jak wypłynie wyżej to też ją troszkę ściąga. Tak jakby ją ciągle prąd znosił na bok. Krótko mówiąc "Kolebie" się.

:arrow: Inne ryby zachowują się normalnie. Na szczęście nie zaczepiają „chorych” ryb , czasami podpływają nie mając złych intencji. Ryby pływają w akwarium od 3 tygodni. Nie zauważyłem dotychczas dużych przejawów agresji w akwa. :arrow: Posiadam 6 Hongi , 7 Saulosi , 6 RedRed


:arrow: Dodam że parę dni temu włożyłem do akwa filtr Weipro 800 , A zewn. JBL 500 przerobiłem na 100% BIO .Wrzuciłem także z 15 małych świderków.

Parametry wody z dnia dzisiejszego: :arrow: NO2 0,0 mg/l :arrow: NO3 10 mg/l :arrow: PH: 8 :arrow: KH: 10 :arrow: GH: 18 :arrow: temp wody: 26st

:arrow: Czy ryby te są chore czy po prostu w wyniku pobicia zostały uszkodzone ich pęcherze pławne. I stąd takie zachowanie. :(

thx! Pozdrawiam!

Opublikowano

Raczej dostały od silniejszych i takie tego skutki. Choroby u rybek bym nie podejrzewał. Pęcherze pławne raczej napewno nie są uszkodzone bo przeciesz sam pisałeś że podpływają... gdyby był uszkodzony rybka pewnie pływała by bokiem przy tafli wody.

Możesz je przełożyć do mniejszego baniaka.. szybciej się wtedy wykurują i nabiorą gabrytów spowrotem.

Opublikowano

Tak jak czester pisze, pewnie zostały zdominowane w swoim gatunku i dla tego tak się zachowują. Odizoluj je od pozostałych rybek i wszystko powinno wrócić do normy. U mnie też się tak zdarzało że przy zakupie większej ilości ryb z jednego gatunku jakiś procent odpadał mimo iż parametry wody są dobre. Po prostu selekcja naturalna a pamiętaj że akwa strasznie ogranicza możliwości przetrwania słabszej rybce niż miało by to miejsce w naturze.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano
hej!

Od wczoraj zauważyłem jak moje 2 rybki: 1xSaulosi ,1xHongi

Dziwnie się zachowują:

:arrow: Młode Hongi (3,5 cm) Praktycznie siedzi na piachu w przedniej części rogu akwarium , ma szybki oddech , wolno porusza płetwami ,a gdy przestanie nimi ruszać kładzie lub ściąga ją na bok, zauważyłem też że tylną płetwę ma przeciętą na pół , ogólnie marniej wygląda w stosunku do innych ryb (schudła).Gdy podpłynie jakaś inna ryba Hongi , Ona oddala się po czym znów wraca do tego konta na samo dno i znów zaczyna się to samo co wcześniej.... Gdy podaje zaś pokarm ,płynie do góry normalnie jak wszystkie ryby po czym bierze malutki kawałek i wraca z powrotem na swoje miejsce.

:arrow: Młode Saulosi (2,5 cm najmniejsza z 7 saulosi) też podobnie się zachowuje , ma jednak wolniejszy oddech , troszkę dynamiczniej od "chorej" Hongi porusza płetwami. Często siedzi pod wlotem filtra zewnętrznego lub za kamieniem. Jak wypłynie wyżej to też ją troszkę ściąga. Tak jakby ją ciągle prąd znosił na bok. Krótko mówiąc "Kolebie" się.

:arrow: Inne ryby zachowują się normalnie. Na szczęście nie zaczepiają „chorych” ryb , czasami podpływają nie mając złych intencji. Ryby pływają w akwarium od 3 tygodni. Nie zauważyłem dotychczas dużych przejawów agresji w akwa. :arrow: Posiadam 6 Hongi , 7 Saulosi , 6 RedRed


:arrow: Dodam że parę dni temu włożyłem do akwa filtr Weipro 800 , A zewn. JBL 500 przerobiłem na 100% BIO .Wrzuciłem także z 15 małych świderków.

Parametry wody z dnia dzisiejszego: :arrow: NO2 0,0 mg/l :arrow: NO3 10 mg/l :arrow: PH: 8 :arrow: KH: 10 :arrow: GH: 18 :arrow: temp wody: 26st

:arrow: Czy ryby te są chore czy po prostu w wyniku pobicia zostały uszkodzone ich pęcherze pławne. I stąd takie zachowanie. :(

thx! Pozdrawiam!



Schudla bo boi sie jesc.Również psychodza strachu musisz chwilowo odizolować rybe i dać jej coś jeść.Bo z wyczeńczenia zdechnie.Nie dośc ze zostala zbita w tym brak zoo planktonu ,lub innej karmy spowoduje snięcie ryby.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Ja się podlacze, dzisiaj zauwazylem ze jeden z samcow okolo 5-6 cm ktory zaczal sie lekko wybarwiac siedzi kolo wlotu filtra, ma podkulone pletwy, nie zauwazylem jakis obrazen, dodam rowniez ze jego ulozenie jest zazwyczaj ukosne tzn lbem w dol, co o tym myslicie?


Dzieki za pomoc

Opublikowano

W sumie najłatwiej jest napisać tak jest pobita ale nie zawsze tak jest. Osobiście traciłem ryby w krótszym lub dłuższym okresie od wprowadzenia do zbiornika, które wyglądały jak dotknięte psychozą strachu a w rzeczywistości nikt ich nie maltretował. Takie zachowanie może być też objawem chorób a w szczególności fleksibakteriozy i bloat. Fleksibakterioza jest bardzo groźną chorobą występującą właśnie najczęściej przy zmianie środowiska a szczególnie po wpuszczeniu do zbyt świeżej wody i związana jest ze stresem potransportowym. Co prawda w zaawansowanych przypadkach rybę pokrywa biały nalot podobny do pleśniawki ale o delikatniejszej strukturze, jednak przy mniejszych i słabszych rybach przebiega bezobjawowo i ryby sną bez optycznie widocznych przyczyn. Ryby wcześniej tracą apetyt a ich ruchy stają się wolne. Leczenie antybiotykami a z bardziej znanych leków "rybich" kąpiel trypaflawiną 3-6 mg na litr wody, 2-3 krotnie po 6 - 12 godzin.

Opublikowano

U mnie przed tygodniem była podobna sytuacja. Jeden z m. johanni gdy wróciłem z pracy leżał na piasku i szybko dyszał. Jak jakaś rybka obok przepływała, to wtedy dużym wysiłkiem odpływał w inne miejsce i się pokładał. Na jednym boku zauważyłem też coś jakby siniaki oraz złamaną płetwę parzystą brzuszną. Myślę sobie - zaczęła się eksterminacja. Ale po paru godzinach patrzę, a ten właśnie pobity ze złamaną płetwą przeganiał już inne i kozaczył! Co więcej, po tym zdarzeniu nie mogłem się doliczyć jednej z m. johanni więc przypuszczam, że walka była ostra, ale ten pobity okazał się jednak triumfatorem.

Dlatego w Twoim wypadku wydaje mi się, że to jednak dostał lanie. Ja bym go nie odławiał i zostawił w tym samym akwa co inne. Cóż da odłowienie? Podkuruje się w cieplarnianych warunkach, wróci do ogólnego akwa i znowu dostanie bańki bo będzie słabszy od innych? Być może źle kombinuje, ale ja bym tam takie sprawy pozostawił namiastce natury jaką staramy się mieć w domu w akwa. Oczywiście trudno patrzeć jak rybka się męczy i nie jestem sadystą, ale w tym wypadku ja nie zdecydowałem się odłowić mojego i nie zrobiłbym tego u Ciebie też. Jeśli to pobicie, to trzeba pozwolić by się obsada dotarła.

Jeśli to natomiast choroba jak sugeruje Harisimi, to już inna bajka i wtedy odłowienie to jedyne wyjście.

Pozdrawiam

Opublikowano

Faktycznie dużo jest też racji w tym co napisał Romek ale problem jest jednak bardziej skomplikowany. Oddzielanie ryby i jej powrót do baniaka zwłaszcza samca ma nikłe szanse na powodzenie, w przypadku ryb dorosłych. Ryba która z przyczyn naturalnych jest pokonana i przeganiana ma małe szanse na powrót do akwa. Powyzsze uwagi dotyczą przede wszystkim samców, z samicami i młodymi powrót udaje się to w 90 % przpadków. Czym innym jest jednak osłabienie nowo wpuszczonej ryby w wyniku podróży, gdzie mogła ona z przyczyn zewnętrznych ucierpieć bardziej niż inni współmieszkańcy i jako osłabiona zostaje pokonana, taka rybka wzmocniona i wpuszczona z powrotem z ofiary moze szybko przeistoczyc sie w kata. Najwiecej w przypadku opisywanym przez Zabira wyjaśni obserwacja, brak zdecydowanych ataków sugerował by jednak chorobę, wszystko wiec zależyt jak długo i czesto Zabir obserwuje ryby i czy agresja nie jest przeoczona.

Opublikowano

W pełni się zgadza Harisimi. Być może nie zwróciłem na to uwagi - mnie chodziło o sytuację, w której rybka rozmiarowo i wiekowo podobna do innych zostaje pobita i wtedy przychodzi dylemat, czy odłowić czy nie. Natomiast jeśli na starcie ma ona trudniejszą sytuację, jak np. zmęczenie po transporcie, stres, etc. to faktycznie warto jej dać szansę poza ogólnym akwa. Tak sobie kombinuję, teoretyzuję, bo ja wpuszczałem całą obsadę na raz, dlatego w praktyce nie miałem takiego problemu.

Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dawno się nic nie działo w tym temacie, a to z powodu mojej choroby. Która mnie dopadła w czerwcu zaczęło się, od przeziębienia potem zapalenie płuc i tak mnie trzymało praktycznie do końca sierpnia. Nie ruszałem się właściwie z łóżka i schudłem ponad 20 KG do tej pory nie wiem co mnie tak uczuliło. Więc moje prace ograniczyły się tylko do karmienia, ale ryby przetrwały moją nie dyspozycje bez problemu. Teraz od kilku dni obserwuje mnóstwo młodzików za równo żółtych jak i pomarańczowych. 
    • Obsada: Aulonocara fire fish + Aulonocara ob marmalade Polecicie dietę? Hodowca (z Żor) polecił mi Discus red booster granules dla lepszego wybarawnienia.
    • Ooo... mam blisko do kolegi, 1,5h drogi i oglądanie na żywo 😉
    • Tło jest kosmiczne! Jak byś chciał to mogę Ci przywieźć do Częstochowy kilkanaście sztuk Tramitichromis intermedius kambiri (jestem w każdy poniedziałek) . Mają około 1-1,5 cm. Oczywiście za darmo  
    • Rewelacyjnie wygląda nowa odsłona👍 wszystko się ze sobą ładnie zgrywa. Tło chyba wyszło z pod ręki AquaDan? Sądząc po aranżacji celujesz raczej w non mbune🙂
    • @ziemniak Świetnie to wygląda, ta duża ilość roślin na górze też. 👍 Doniczki nie przeszkadzają w obsłudze akwarium, stojąc na szybach nakrywkowych? Jeśli jest nieco miejsca z tyłu nad akwarium, to pomyślałbym o dorobieniu 1-2 niewielkich modułów do przyklejenia na ścianę, jakby przedłużenia skał ponad powierzchnię wody - moim zdaniem wyglądałoby obłędnie. I hydroponikę zrobiłbym na całej długości, tak jak masz teraz te rośliny. 😀 Takie korytko, coś jak u mnie, no ale trzeba by robić pokrywę. P.S. Zdjęcia znad jeziora, w stopce - też świetne. 💪
    • Tło zarośnie glonami i będzie wyrywać z butów. Super. Kto robił Ci tło, czy to dzieło Twoich rąk? 
    • Wody mniej ponieważ tło swoje zajmuje ale powiem tylko jedno słowo - Pięknie 🤩
    • Żółte cały wieczór siedzą w ławicy w jednym rogu. Ciekawe, czy boją się jakiegoś tarłowca, czy coś im innego przeszkadza.
    • Nowa odsłona akwarium 260x55x70h (~1001 litrów) Wody weszło około 670 litrów, czyli około 100 litrów mniej niż w poprzedniej wersji. Tym razem za filtrację odpowiada komin o wymiarach 15x40 cm wypełniony gąbkami 10-30 PPI oraz kształtkami K1. W środku pompa Jebao DCP-2500. Oświetlenie bez zmian, dwie belki LED po 260 cm z modułami RGB i 11.000 k.  Więcej osprzętu nie ma. Całość w szczycie doby to pobór około 30 W. Grzałki nie mam, bo zimą temperatura rzadko spada poniżej 22 stopni. Zrezygnowałem z pokrywy. Akwarium jest przykryte sekcjami szyb nakrywowych, na których w tylnej części położyłem doniczki z roślinami. W przyszłości planuję w rogu hydroponikę. Płótno nad akwarium kupiłem w tym roku nad brzegiem jeziora. Mam szczerą nadzieję, że wykonał go lokalny artysta. Nałożyłem go na ramkę z listewek. Obsada to dalej niewiadoma.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.