Skocz do zawartości

Choroba czy pobicie?


kuszand

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj na środku akwarium znalazłem sztywnego red reda (samica).

Dzień wcześniej robiłem podmianę wody wraz z lekką zmianą położenia skałek i nic nie zauważyłem.

Wcześniej tez brak było jakichkolwiek oznak choroby.

Ryby jedzą i jadły ochoczo, nie ocierają się, nie są nadmiernie płochliwe, odchody się nie ciągną, brzuchy nie powiększone.

Denatka miała niewielka zmianę na pokrywie skrzelowej (pobicie, przycisnąłem ją skałką (wątpię)).

Jakieś pomysły?


Akwarium 160x60x50 (480l)

Obsada:

Red red 2+5 (było 2+6)

Ps. saulosi 1+4

trewki 1+5

Acei Ngara 7 (młode)

Woda: w niedzielę była robiona podmiana

NO2-0

NO3-20,8 mg/l

NH3-0,29 mg/l

pH - 8,1 lub 8,45 (dwa pomiary różnymi metodami w różnych laboratoriach)

twardość 240 ppm (13,3 °dH)

Ryby karmione dwa razy dziennie (OSI spirulina, OSI vividcolor, Naturefood premium color plus, Hikari Sinking Cichlid Excel, Hikari Cichlid Gold, shrimp mix)

Podstawa to spirulina i hikari sinking.

post-11699-14695713632518_thumb.jpg

post-11699-14695713634386_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Wyglada mi to na morderstwo. Zobacz jakie ma pletwy obgryzione . Uwazam ze byla teroryzowana i w skutek tego doprowadzilo to do zgonu . Mialem podobny przypadek jakis czas temu.Samiec red red dominuje w baniaku?



Nie wiem jak u kolegi, ale ostatnio to się na nią wszystkie rybki uwzięły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dzięki za odpowiedź.


Mam dwa samce Red red w baniaku, bo z haremiku 1+3 zrobił mi się 2+2.

Obydwa samce mają ładne kolory i ścigają samiczki.

Dlatego dokupiłem 3 duże (ok 2 letnie) samiczki aby rozładować agresję.

Jak widać nie na wiele to się zdało :(

Zdecydowanie jak na razie obydwa samce Red red to szeryfy w akwa :)


Pozostałe rybki zdrowe, ale codziennie z niepokojem zaglądam do akwa czy nie ma nowych strat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj chwilkę obserwowałem zbiorniczek, jest tam wielka zadyma, samiczka inkubująca ikrę atakuje tą obgryzioną tamta ucieka, Agresora goni samiec. Samca atakuje większa ciut samiczka. Później sama zwiewa. Jest jedna wielka przepychanka. Aż boję się światło świecić. Wydaje mi się że jak świecą się same ledy i jest ciemniej w akwa to jest większy spokój.


A co najlepsze to dzisiaj jak zaświeciłem światełko to wszystkie wypłynęły spod jednego głazu. Na samym końcu wypłyną też spod głazu samiec Lambardoi którego chcę się pozbyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.