Skocz do zawartości

Cynotilapia Afra Cobue


Maciek

Rekomendowane odpowiedzi

Cosik o mnie na PW poszło.


Mam pytanie, zmierz swoją rybę dokładnie i podaj dane. Postaram się znaleźć podobną afrę cobue do porównania. Filmik widziałem, gdyby nie żółta głowa, to bym nie powiedział, że to cobue. Zresztą tego żółtego ma jakoś podejrzanie mało. Spytaj się Pawlaka, co to za cobue, czy hoduje Lion Cove czy inne.

Pozdr



Nie tak dawno jeden z kolegów z Naszego forum nabył ryby, które były oferowane jako C. afra Cobue. Jak się jednak okazało nie był to ten gatunek lecz C. afra Lumbila (te rybki też mają żółte akcenty na głowie i płetwach, choć oczywiście nie w takim znacznym stopniu jak Cobue). Tutaj jest link na stronę z fotką samca:

http://www.cichlid-forum.com/profiles/species.php?id=1676


Rybki wprawdzie pochodziły z innego źródła (tj. nie od dr Pawlaka) i zostały sprowadzone z hodowli niemieckiej jako C. afra Cobue, ale być może ta informacja w jakiś sposób się przyda.


PS. Raffy szanując Twoje prawo do prywatności, mając jednak na uwadze, że co do zasady na tym forum obowiązuje niepisana reguła "transparentności" (tj. gdy piszemy o czymś w wątku ogólnodostępnym to staramy się unikać sformułowań, które sugerują, że wybranym osobom przekazywane są bardziej szczegółowe informacje, aniżeli pozostałym forumowiczom), może rozważyłbyś napisanie wszystkim coś więcej o sobie w tym wątku, a nie tylko wybranym użytkownikom ;-) Ale oczywiście wybór należy do Ciebie, choć nie ukrywam, że zapewne wszystkim użytkownikom forum miło byłoby gdyby się coś więcej dowiedzieli o Tobie, zwłaszcza że z tego co piszesz jesteś potencjalnym źródłem, z którego można nabywać ryby ;-)


pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, są bardzo podobne. Ale naszła na mnie inna myśl...


W tym akwarium pływają ponoć msobo magunga, a jak wygląda msobo, to każdy wie. Oceńcie, czy ryby nie są przypadkiem za przydługawe. To moje msobo F2

http://x.garnek.pl/ga8261/6660eb5c07880a23842283a3/23842283.jpg


I porównajcie z tymi na filmiku, pierwsze co pomyślałem, że to Leleupi są :/ Może tu jest jakiś błąd w diecie, że "afra" i "msobo" wyglądają nieprawidłowo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może po prostu aparat (kamera) zniekształca kształt ryb ? Wiem, że to śmiała teoria, ale czasami trzeba rozważyć wszelkie aspekty ;-)


Uważam że jest to możliwe, chociaż nie wydaje mi się żeby aż do tego stopnia, że ryba nie przypomina swojego gatunku :). Rozmawiałem z Dr. Pawlakiem w email'ach i moim zdaniem dość rozsądnie i wiarygodnie tłumaczy tę całą sytuację. Poprosiłem o pozwolenie na zacytowanie naszej rozmowy w tym wątku jeśli się zgodzi to sami to ocenicie.

Przy okazji znalazłem coś takiego

http://www.cichlid-forum.com/profiles/species.php?id=1371


Samiec samiec.jpg


Młody wyrośnięty samiec modywyronitysamiec.jpg



dorosły samiec dorosysamiec.jpg


Dominujący samiec dominujcysamiec.jpg


Zdominiwany samiec subdominantmale.jpg


A to moje samce, moim zdaniem zdominowany jest ten dsc02258k.jpg


a ten jest dominujący dsc02235e.jpg



widzicie podobieństwo ? bo mi się wydaje że są podobne do moich to jest afra cobue ze stron Mozambiku

chyba że pokręciłem coś z tłumaczeniem podpisów zdjęć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze na marginesie, na tym Twoim drugim filmie (ze słowem "aktualizacja" w nazwie pliku) odnoszę wrażenie, że jeden z msobo, który został sfilmowany bliżej szyby nie wydawał się już tak wydłużony, jak te pływające w tylnej części zbiornika.

Jeśli uzyskasz zgodę na publikację materiału to byłoby fajnie go przeczytać, a jeśli nie to prosimy o krótki komentarz własnymi słowami na temat tej całej sytuacji ;)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasne, że tak ale myślę że się zgodzi, przecież chodzi o dobre imię jego hodowli i nie tylko...


Oto otrzymana odpowiedź od Dr.Pawlaka


"Po zapoznaniu się z wątkiem poprawności kształtów i wybarwienia się osobników dorosłych i młodych na zamieszczonych zdjęciach, mogę stwierdzić, że wszystkie rybki to cobwe ale z nieco innych lokalizacji (wskazuje na to brązowawe ubarwienie samicy na jednej z fotek, być może to wina oświetlenia, moje są niebieskawe takie przyszły od Stuart Granta). A to że młode skubią glony to jest normalne, drapieżniki tez wzbogacają dietę o elementy roślinne, a cobwe są w zasadzie planktonożercami o dość uniwersalnym pyszczku, które nie pogardzą innym pokarmem gdy właściwego brakuje a nawet wolą bardziej kaloryczny (mogą zjadać glony poroślowe plechowate czy też nitkowate, larwy owadów, detrytus czy nawet drobny narybek). Pyszczaki są grupą ryb bardzo plastyczną i w zależności od spożywanego (podawanego) pokarmu, narząd chwytny czyli pysk może nieco różnić się już w następnym pokoleniu, w zależności od tego jaki rodzaj pokarmu podajemy szczególnie gdy w swoich akwariach karmimy rybki wysoko przetworzonym pokarmem (podobne zjawisko stwierdzono u Tropheus).

Odnośnie Pańskich rybek wydaje mi się, że dostają za mało pokarmu, są jakieś wszystkie wysmukłe na zamieszczonych zdjęciach i filmiku, może to wina obiektywu w aparacie. Odnośnie kształtu są to rybki młode, stąd najpierw rosną na długość, a później nabierają kształtów i barw.



Zamieszczony fimik przedstawia młode osobniki, po których nie można rozpoznać czy są to cobue czy jakieś inne afry.


Przeglądając galerię w necie nie znalazłem specjalnie różnic z rybkami zamieszczonymi na filmiku. Proszę pamiętać też, że na wybarwienie oraz proporcje ciała (zwykle młode w pewnym okresie szybciej rosną i wydają się bardziej wysmukłe, a dopiero później nabierają ciała) mają wpływ różne czynniki: woda, pokarm, oświetlenie, temperatura podchowu młodych, tempo wzrostu (te osobniki, które zbyt szybko rosną mogą nie mieć ładnych kolorów - ładne się robią gdzieś po roku lub później),itp. Zwykle ładniejsze są rybki selekcjonowane od kilku pokoleń w określonym kierunku i oczywiści trzymane w odpowiednich warunkach (bo z odłowem jest różnie), tak też dzieje się z odłowem selekcjonowanym nad jeziorem. Do wysyłki wybierane są tylko osobniki standartowe, ale w następnym pokoleniu może być już różnie. Tak miałem z Cynotilapią afra Likoma RED TOP gdzie niektóre samce F0 były mniej pomarańczowe na płetwie grzbietowej (niż to jest pokazane w książkach), a młode po nich w pokoleniu F1 po osiągnięciu dojrzałości i wybarwieniu się, zwykle po roku, były ładniejsze od rodzica, bądź nie - w zależności od samicy od której pochodziły."


Tak jeszcze na marginesie, na tym Twoim drugim filmie (ze słowem "aktualizacja" w nazwie pliku) odnoszę wrażenie, że jeden z msobo, który został sfilmowany bliżej szyby nie wydawał się już tak wydłużony, jak te pływające w tylnej części zbiornika.


W tym akwarium pływają ponoć msobo magunga, a jak wygląda msobo, to każdy wie. Oceńcie, czy ryby nie są przypadkiem za przydługawe. To moje msobo F2

http://x.garnek.pl/ga8261/6660eb5c07...3/23842283.jpg


I porównajcie z tymi na filmiku, pierwsze co pomyślałem, że to Leleupi są :/ Może tu jest jakiś błąd w diecie, że "afra" i "msobo" wyglądają nieprawidłowo?



Ten temat tez już wyjaśniliśmy z Kol. Raffy i po obejrzeniu zdjęć okazało się iż ocena ryb została zafałszowana przez film :)


Mam nadzieje że to rozwiązało ostatecznie wszelkie podejrzenia na temat moich rybek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i super dyskusja się rozwinęła, czasami takiej brakuje ;))


Super wyjaśnienie, doszliśmy też z maciek_wawa do wniosku, że w hodowlach pyszczaki są karmione często jednakowo podstawowym, ogólnym pokarmem, co odbija później na rybie (zwłaszcza roślinny dla mięso.). W domowych warunkach gdy ryby odzyskują odpowiednie pożywienie, nadrabiają to wpierw wzrostem, później posturą i kolorem. Nie wiemy jak była żywiona ta afra w hodowli, ale w niedługim czasie u kolegi powinny nabrać ciałka i kolorów.


Zasugerowałem się aframi z hodowli, karmione prawie wyłącznie mięsnym pokarmem, ta ryba ma 4,7cm :)

23903867.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To ja jeszcze podepnę moje zdjęcie Cynotilapii sp.Hary, na którym widać dorosłego samca, który skubie glony pionowo, natomiast z prawej i lewej małe cynotilapie skubią poziomo.

http://forum.klub-malawi.pl/attachment.php?attachmentid=2138&d=1353666084

I duży ma pysk w podkowę czy jak tam pisaliście a malce "gęby" uśmiechnięte.

Więc widzę, że udało Nam się odkryć/zaobserwować pewną prawidłowość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Cześć. Powiem tylko tyle... Bardzo dobry wybór, jeżeli chodzi o biotop Malawi Co do Twojego pytania. Jeżeli nikt z forum nie odezwie się w sprawie wymiarów, to najszybszym sposobem będzie odszukanie sklepu w Twojej okolicy, który posiada te zestawy i podjechanie tam z metrówką. Ew., szukanie informacji po innych forach akwarystycznych, albo obejrzyj filmik na YT Zenona, może on podał jakieś przybliżone wymiary.  
    • Dokładnie Tomku, czarna koszulka termokurczliwa. Tak to wyglądało. A przy ostatnim projekcie użyłem gumy w sprayu. Też dobre rozwiązanie. Kilka warstw i jest trwała powłoka.  
    • Super wszystko się prezentuje. Nie wiadomo, co oglądać - ryby, czy mecze. 😉 Jedyne, co mi "przeszkadza" w tym pięknym projekcie to białe kolanka/wyloty wody. Nie myślałeś o zastąpieniu przezroczystymi, z plexi/akrylu? Zawsze mniej rzucałyby się w oczy. Wiem, że duże średnice są nieprzyzwoicie drogie, ale kilkadziesiąt złotych w porównaniu do kosztu całości to pryszcz. Albo pomalować lub założyć koszulkę termokurczliwą, @marcin73m chyba tak u siebie robił.
    • Dzień dobry. Witam wszystkich szanownych klubowiczów. Startuję ze swoim marzeniem o Malawi.... Wiem takim malutkim Wczoraj kupiłem większość gratów, i czekam na akwa... Zamówiłem Oase High Line 400 i mam pytanie ma ktoś taki zestaw może? W instrukcji ściągniętej od Oase nie ma wymiarów komina, zasysu ile cm od komina i na jakiej wysokości są mocowanie, potrzebne mi to do tła... ktoś mógłby mi pomóc? Btw. witam wszystkich i pozdrawiam. Darek.
    • Msobo oczywiście przy najbliżej okazji wraca do drugiego zbiornika z mbuną. Na chwilę obecną dwie próby wyłowienia tego nygusa zakończyły się moją porażką. Akwarium nie jest zagruzowane, ale żyjąc w samotności dokładnie poznał wszelkie szczeliny w tle strukturalnym i złapanie go nie będzie takie łatwe. Mbune czasami karmię z ręki lub przyklejam im tabletki ze spiruliną. Po dwóch latach ryby mi tam ufają i nie miałem problemu wyjąć ręką konkretnego upatrzonego samca i przełożyć do drugiego akwarium. Msobo oczywiscie będąc sam w nowym akwarium nie był już taki ufny ale teraz przy tylu głodomorach już dużo pewniej i na dłużej podpływał do tafli, także kilka razy ich jeszcze nakarmię i będę próbował go złapać. Poza tym myślę, że pomijając kwestię różnic pokarmowych przez kilkanaście następnych miesięcy byłby w tym akwarium nie do ruszenia. Aktualnie msobo jest totalnie ignorowany i pływa najczęściej w centralnej części akwarium (przywłaszczył sobie teren w okolicach dwóch największych kamieni). Co ciekawe jednymi rybami, które czasami są przeganiane przez msobo są 3 buccochromisy. Upatrzył sobie tylko ten gatunek, a w kierunku bardzo zbliżonego rozmiarem tyrannochromisa i odrobinę mniejszych samic nimbo nawet nie drgnie.  Pomijając kwestię tego Pana, który tylko chwilowo przedłużył pobyt w tym ,,hotelu" od pierwszego dnia rzuca się w oczy zachowanie samca Fossorochromis, który nawet na chwilę nie odstępuje swoich dwóch Panienek. Nawet jeśli jakimś cudem, na chwilę popłynie w innym kierunku, opłynie kamień i straci je z pola widzenia to od razu skanuje teren, cyk i znowu jest już przy dziewczynach i tak całą trójką ,,ramię w ramię" przez kolejne X minut przemierzają zbiornik. Jest to jakaś tam ciekawostka bo gdy popatrzę na moich asów z drugiego zbiornika to tam żaden ,,dżentelmen" nie wytrzymałby bez molestowania koleżanki, a dziewczyny też nie byłby chętne tak pływać w trójkącie tylko wolałyby dać sobie po razie w celu przypomnienia hierarchii. Także na pierwszy rzut oka widać odmienne zachowania, które wcześniej mogłem jedynie zobaczyć na dłuższych filmach z drapieżnikami na YT czy przeczytać na forum. 
    • Całość świetnie się prezentuje, piękne "bandyckie" pyski. 😁 ciekawe, jak tester Msobo się odnajdzie, widać go na czwartym zdjęciu od końca. 😉 Powodzenia, niech ryby rosną zdrowo.
    • Po +/- 60 dniach od zalania zbiornika przyszedł wreszcie czas na mieszkańców. Wcześniej jako zwiadowca/tester warunków w akwarium bardzo długo pływał już samiec m. msobo, a na kilka dni przed wprowadzeniem ryb wpuściłem jeszcze 4 sztuki synodntis petricola (2 dorosle i 2 średnie osobniki). Przy starcie skorzystałem też z drugiego akwarium - kulki maxspect moczyły się tam w filtrze chyba od marca, a po założeniu akwarium stopniowo je dokładałem. Ostatni największy rzut dodałem przed wpuszczeniem ryb. Ogólnie cały cykl azotowy i wstępny okres dojrzewania akwarium przeszedł bez najmniejszych problemów. Dopiero po około 40-45 dniach na tle strukturalnym zaczęły pojawiać się pierwsze wyrazne okrzemki, na pewno przyczyniło się do tego mało intensywne oświetlenie, którego czas został sukcesywnie wydłużany. Przy wpuszczeniu kilkunastu ryb, w świeżym akwarium może oczywiście dojść do pewnego zachwiania parametrów, ale mam nadzieję, że cierpliwość i podjęte przy starcie działania spowodują, że obędzie się bez dużych komplikacji. W poczatkowych planach miałem podzielenie ,,zakupów" na dwie partie aby biologia lepiej zniosła napływ nowych organizmów, no ale jak większość osób zdaje sobie sprawę pozyskanie  drapieżników w akceptowalne zbliżonej wielkości to spore wyzwanie i jeśli jest możliwość skompletowania obsady to grzechem byłoby nie skorzystać. W sobotę 29 czerwca udałem się po ryby do Sebastiana z Tanganika Konin. Tak zbaczając na jedno zdanie z relacji dotyczących własnego akwarium, muszę przyznać, że fajnie zobaczyć na żywo kilka gatunków, które wcześniej widziałem tylko na stronach: tanganika i malawi si, także zdecydowanie polecam. Co do samej obsady to od wstępnego ,,projektu" i pierwotnej koncepcji do ostatecznego zamówienia, w sumie nic się nie zmieniło.  ###Obsada na obecną chwile: 1) Champsochromis Caereuleus 1+1 2) Fossorochromis Rostratus 1+2 3) Nimbochromis Livingstoni 1+2 4) Buccochromis Rhoadesii 3 szt. (1+2 ???) 5) Dimidiochromis Compressiceps 1+0 6) Tyrannochromis macrostoma 1+0 W sumie na obecną chwilę zagościło u mnie 13 ryb (+ wspomniane wcześniej 4 synodotisy) Docelowo w ciągu najbliższego miesiąca lub maksymalnie dwóch do obsady dojdą na pewno 2 samice dimidiochromis (na obecną chwilę sam samiec, a bardzo ,,potencjalne" samice miałyby z 6 cm więc trochę małe).  Rozważam też: - dołożenie jeszcze 1 samicy Nimbo (doprowadzenie do układu 1+3) - jest też pomysł z samicą tyrano (obecnie sam samiec) Doliczając dwie samiczki dla samca Dimidio w akwarium będzie pływało 15 ryb (nie licząc synodontisów), przy ewentualnym dołożeniu samicy  tyrano (obecnie sam samiec) lub/oraz samicy nimbo licznik obsady zatrzyma się na 16/17. Ogólnie rozważałem zarówno zakup obsady w wersji bardzo młodych osobników (5-7cm) oraz już lekko podrośniętych młodziaków (8-14cm). Ostatecznie okazało się że łatwiej będzie skompletować obsadę w tym drugim rozmiarze,  mając teoretycznie wstępna gwarancję płci (oczywiście niespodzianki są zdarzają). W każdym razie nie licząc Bucco, które mają około 8,5 może 9 cm układ płci u pozostałych gatunków jest jasno ustalony. U Buccochromisów było oczywiście uroczyste zajrzenie ,,pod ogonek" no ale przy tak młodych rybach ryzyko błędu jest ogromne. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Przed wpuszczeniem ryb nie było jakiegoś oficjalnego mierzenia ale jeśli chodzi o samce to Champsochomis ma 15, no może 16cm, Fossorchromis 13/14cm, Dimidiochromis 12/13cm, Nimbochromis 11cm i Tyrannochromis około 9cm. Także niby to jeszcze dzieciaki ale będąc przyzwyczajony do rozmiarów mbuny, można powiedzieć, że już na starcie te większe osobniki ,,to kawał ryby". Od wpuszczenia ryb minęły dopiero 3 doby także ciężko cokolwiek konstruktywnego napisać o zachowaniu, ALE ... Po X latach trzymania mbuny, wcześniej miesożernej Tanganiki czy pielęgnic głównie z Ameryki Południowej można powiedzieć ,,jest bardzo spokojnie". Oczywiście taki stan utrzyma się pewnie tylko do pierwszego tarła, ale zobaczymy, może nie będzie aż tak źle. W każdym razie fajnie wreszcie popatrzeć na tętniący życiem zbiornik. Szczególnie te większe osobniki już cieszą oko i pięknie prezentują się w akwarium. 
    • https://www.olx.pl/d/oferta/labeotropheus-fuelleborni-katale-samice-9-10-cm-CID103-ID10P6rr.html ryby od Darka Gaży.
    • No, pochwal się, co za szczupaki kupiłeś, czekam na aktualizację Twojego wątku. 😉
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.