Jump to content

Czy ta obsada ma sens?


saint

Recommended Posts

Witam


Czy obsada ma sens?

Lethrinops marginatus red fin 5szt

Cynotilapia afra white top Galileya Reef 5szt

Melanochromis auratus 4szt

Pseudotropheus elongatus Chewere 6szt

Labeotropheus Trawawasae Chilumba 6szt


Akwarium 139x70x54


Zaczynam przygodę z malawi bardzo liczę na waszą pomoc

Link to comment
Share on other sites

Nie ma sensu. Łączenie Mbuny z non-Mbuna choć dopuszczalne na pewnych zasadach jak dla początkującego trochę karkołomne zadanie, które do Malawi może go zniechęcić a My tego nie chcemy ;). Oczywiście powyższe posty mówiące o diecie oddają jeden z nierozwiązywalnych problemów z ta obsadą. Rozumiem, ze kierowałeś się fotkami i uroda ryb ale tak się nie da. Najpierw poczytaj i jako początkujący zastanów się nad czymś bardziej standardowym. Swoja drogą ciekaw baniak ... z mniejsza mbuna można już w nim z powodzeniem się bawić. Pytanie zasadnicze zaczynasz z Malawi czy w ogóle akwarystyką a jak z Malawi to jakie są Twoje doświadczenia z rybami. Czy miałeś już pielęgnice ?

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście ryby żyją w jednym jeziorze i ja osobiście nie zalecam tego łączenia tylko w zbiornikach osób zaczynających przygodę z Malawi a bardziej doświadczonym wskazuje ryzyka z tym związane i zasady których powinni się trzymać. Ryby żyją ze sobą w zbiorniku stanowiącym z tego co pamiętam prawie 1/10 powierzchni Polski do tego diabelnie głębokim gdzie rozstrzał pomiędzy głębokością bytowania ryb wynosi około 200 m ( przy gatunkach popularnych co najmniej 35 ). Wskazanie tego olbrzymiego akwanu jako argumentu jest lekko naciągnięte. Oczywiście są miejsca gdzie Mbuna z non-Mbuną wzajemnie bytują i takie sytuacje, że nawet gdy nie bytują ogromne podobieństwa miejsc w których żyją i pokarmów które spożywają nie wyklucza aby mogły żyć w jeziorze razem. Akwarium to jednak akwarium i należy się zastanowić czy w ogóle jezioro brać pod uwagę. I tak i nie. Nie możemy mieć głazu o powierzchni 40 m/kw i się wzorować dając gatunki które tam zaobserwujemy ale często możemy po identyfikować gatunki i stworzyć takie coś w swoim akwa jednak trzymając się zasad. Ot taki na szybkiego obrazowy przykład. Pływa razem na tej skale trochę gatunków mbuna, olbrzymi sum i Buccochromis. Mamy baniak 150 cm i ... suma nie damy bo musiałby się zagiąć sam ma 2 metry, Bucek ma 40 cm więc odpada a mbuna i tu rożnie. Terytorialne ryby rozłożone na skale w odległości 12 metrów dają rade ale jak je skupimy na 150 cm to przecież mamy zagwarantowane, że się zatłuką. Tak więc ostrożnie ;). łączyłem Aulonocara z wieloma gatunkami Mbuna łączyłem mojego Protomelasa z Mbuna prawie każde akwa ozdobne też tak obsadzałem próbowałem i w mniejszych i większych baniakach. Rezultaty są różne stąd też indywidualna ocena każdego przypadku aż się prosi. Nie powiem stanowcze NIE dla łączenia Mbuny z non-Mbuna i nie powiem stanowczego TAK. Na pewno jest to wykonalne i nie koniecznie niewskazane jednak wymagające trochę wiedzy i doświadczenia oraz rozmów ;).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Mialem podobną sytuację jak byłem u Darka z Żor, wtedy Maison rzucił na mnie urok 🙂. Z tym, że tam były dwa WF w pełni wyrośnięte tak po ok 15 cm. Nie jestem zwolennikiem kupowania ryb WF do domowych akwariów, myślę, że takiemu F1 nic nie będzie brakować. Układ 3/6 wydaje się bardziej bezpieczny bo nawet „profesor” może się pomylić, a bufor samic będziesz miał większy. Minus z takimi 4 cm maluchami jest taki, że będziesz musiał poczekać kilka miesięcy, aż zaczną cieszyć oko.
    • Sam pisałeś, że nie wpływa na parametry, bo są cały czas w normie. Więc ja bym to moczył, choć mokre chyba dość 😜. A poważnie, w kubłach, które ostatnio eliminuję i w sumie to mi jeden został, zalegało tego po kokardę. Każda praca przy filtrze siłą rzeczy wywoływała uwalnianie się tego, wymieszanego z wszystkim innym, co w fitrze zalega do akwarium. Nigdy nie zaobserwowałem jakichś negatywnym skutków. Ot chwilowe zmętnienie wody. Bez wielkich wachań testów które kiedyś robiłem maniakalnie i w zakresie dużo szerszym niż w malawkach.
    • Haha, myślałem o tym, ale na spokojnie wyprodukuję tego więcej przed startem basenu 🤣 Przepływu to nie zmniejsza w żaden sposób, co to są puste korpusy w swojej standardowej budowie, woda przez to nie przepływa, działają właśnie bardziej jak odstojniki, opada co cięższe. Mnie bardziej martwi, czy nie zachodzi tam jakiś proces, który oddaje do wody jakieś niepożądane substancje.
    • Raczej prąd wody ubija to i tworzy jakiś tam konglomerat poza linią przepływu. Co się zatrzyma "przyklei", to zostaje, a światło przepływu pozostaje czyste. W miarę ubijania tej materii może dochodzić do zarastania przekroju przepływu. Dlatego napisałem, o ile nie zmniejsza przepływu. A odstojnik zatrzyma cos tam i na powierzchni tego cosia jest miejsce dla bakteri filtracyjnych. Tak na logikę. Chociaż jak mówiłem, znaczenie raczej marginalne, a niechęć do usuwania wywołana raczej wrodzonym lenistwem niż jakąś wyższa potrzebą 😉. Mamy tu kolegę specjalistę od wzorów, przeliczeń i wiedzy popartej badaniami, więc  @triamonddziałaj proszę😉. 
    • Zostaw sobie na start basenu😉
    • Te korpusy to pozostałość po pierwszym projekcie systemu filtracji i są jako pierwsze więc ten bałagan nie trafi nigdy do wody. Mimo wszystko wydaje mi się, że bezpieczniej będzie to usunąć. Nie sądzę, aby pełniło to jakąś kluczową funkcję w filtracji. Zdziwiła mnie natomiast ilość tej 'masy'. Jutro dzień porządków w akwa, jak zmobilizuje się do usunięcia tego, to zrobię Wam fotkę, jak dużo uzbierałem. Wystartowałby z tego z 1000 nowych zbiorników 🤣
    • Raczej puste korpusy pełnią tu rolę odstojników. Ja bym to usunął z obiegu. Z czasem im będzie tego więcej (wyżej w korpusie) prąd wody zacznie to porywać i będziesz miał syf w akwarium, jeśli oczywiście za tymi korpusami nic już nie masz.
    • Obstawiam, że usunięcie nic nie zmieni. Żyje toto swoim życiem, jakąś rolę filtracyjną pełni, ale nie w jakiejś skali ogromnej Jest to jest. Jak korpusy zbędne, a przepływu nie tłumi to bym zostawił.
    • Siema, dzisiaj dokonałem odkrycia, które mnie mocno zaskoczyło 😁 Mianowicie mam w systemie filtracji 4 puste korpusy, do których nie zaglądałem pewnie z rok czasu. Dzisiaj zajrzałem i zobaczyłem, że do połowy są zapełnione zapewne detrytusem - brązowym czymś, co zawsze zalega w filtrze. Parametry wody są cały czas w normie, stałe podmiany utrzymują no3 w granicach 15. Usunąć to, czy zostawić? Czy pozostawienie lub usunięcie będzie miało jakiś wpływ na cały mikro-ekosystem?
    • Maison w sumie na początku nie brałem pod uwagę. Foty i filmy to nie to samo co dominujący samiec za szkłem na żywo. Ale teraz ma u mnie wysokie notowania. Wygląda na wariata, ale piękny jest bezdyskusyjnie. Wczoraj widziałem WF, takie po 10 cm. Niestety  mam obawy przed rybami z odłowu, bo to jednak troszkę inne wymagania, nigdy nie miałam, a i cena 42 euro za sztukę lekko studzi zapał. F1 są w rozsądnych pieniądzach, ale małe 4 cm., Chodowiec  miszcz, dobiera układy przez lupę i serio mam od niego kupę ryb i pomylił się raz., a maluchy kupowałem. Ale nie sprzeda inaczej jak 1/2. Tak mu z matematyki zbiornika wychodzi. Chyba że się rzucę na 3/6 i albo ja albo życie zredukuje.
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.