Jeszcze raz powtórzę, ilość ryb nie ma wpływu na płochliwość (kolega twierdzący inaczej, na wszelkie sposoby i pod wieloma nickami próbuje propagować przerybienie ). W twoim przypadku może to być właśnie brak ruchu wokół akwa. Pojawienie się jakiejkolwiek zmiany w otoczeniu powoduje lęk i chowanie się po kątach. Do tego może dochodzić ustalanie hierarchii w stadzie lub chęć na pierwsze amory w tym czasie ryby są dodatkowo podenerwowane. Tak jak pisali koledzy, czekać nie przekarmiać. U mnie pomaga w takich wypadkach przegłodzenie, po czym podanie jedzenia w postaci tabletek przyklejonych na przednią szybę, głód z łatwością przezwycięży lęk