-
Postów
1224 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Pikczer
-
Kosmiczne masz te ryby, pamiętaj że jak Ci się znudzą to chętnie je przygarnę
-
Ryby uderzają o wszystko
Pikczer odpowiedział(a) na Pikczer temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
A u mnie po kolejnej podmianie spokój. Te ryby które są zdrowe to są zdrowe a niestety niektóre od wariacji odejdą z tego świata. Strasznie się podbijały, podrapały i wyglądają paskudnie. 4-5 ryb nie je ale próbuje jeść, a jeden wielki cielak ma chyba uszkodzony pęcherz pławny bo jest z boku spuchnięty i nie potrafi większość dnia pływać normalnie. Pływa tylko normalnie podczas karmienia. Absurd... Na drugim zdjęciu Lethrinops, który był piękny... Także na oko 4-6 ryb jeszcze padnie No i stosuje już tylko ekologiczne lekarstwo, własnej produkcji nawet Mam nadzieję, że pomoże. Jeśli nie rybom to mi na pewno -
Węglowe to puszczają czarno-szary pył
-
Miałem podobnie niedawno. Mam dwa wkłady w szeregu, świeże ale nie całkiem nowe. Ale to nie ich wina bo już 2-3 razy na nich podmieniałem wodę i absolutnie nic się nie działo. Wiem jak się nimi posługiwać bo mam od lat filtr do wody pitnej, taki w kuchni schowany. Używam tylko markowych wkładów np USTM a jednak u mnie poszło coś również do akwarium. Też lałem sera toxivec i mam Seachem Prime pod ręką. Dokładałem bakterie i z tego co widzę to biologia u mnie nie padła. A może wewnętrzny filtr z węglem aktywnym? Niech pomieli wodę? Mnie właśnie teraz natchnęło. Może kluczem do sukcesu jest jeszcze wolniejsze nalewanie wody? Robiłem właśnie tak kilka dni temu, że strasznie się to ciągnęło ale nic się nie stało złego w akwarium. A najdziwniejsze jest to, że mieszkasz gdzieś daleko ode mnie a tu w takim krótkim czasie podobne cyrki. Zdrówka życzę dla ryb
-
Jak kolega wyżej, popieram. Ja akurat mam jasny piasek i udało mi się utrafić aragonit 1mm i rzeczywiście ładnie trzyma rozmiar. Wszystkie ryby uwielbiają w takim kopać, zarówno te małe jak i duże z grupy non-Mbuna.
-
Obsada do 342L i Metriaclima estherae
Pikczer odpowiedział(a) na mateusz324 temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Ja kiedyś też oddawałem ryby które były u mnie dwa lata, ale pomijając dziwaków to trafiłem na dwie fajne osoby , którym za darmo oddawałem ryby ale w zamian dostawałem fajne zdjęcia jak to żyją sobie w nowym domu. To bardzo miłe bo i nieraz po kilku miesiącach ktoś podesłał jakieś foty. Masz świadomość, że ryby nie mają krzywdy ale żyją sobie z nowym towarzystwem a Ty możesz z czystym sumieniem od zera wpuścić właściwą obsadę. Nie spiesz się i na spokojnie wybierz źródło w którym kupisz ryby. Mówię z doświadczenia, bo wiele razy dałem się zrobić w konia, bo było "taniej i szybciej". Miałem kiedyś przez przypadek jednego chyba samca Acei Luwala, albo podobnego. Oczywiście to miała być inna ryba. Rósł bardzo szybko, bardzo żywiołowy i jednocześnie piękny. Miał ksywę McDonald bo był gruby i ciągle jadł Widziałem kiedyś na żywo w ogromnym chyba ponad 3 metry akwarium stado Acei, to wtedy miały trochę miejsca do pływania. Chociaż miało się wrażenie że w sekundę są na drugim końcu. Takie trochę "torpedy" -
Obsada do 342L i Metriaclima estherae
Pikczer odpowiedział(a) na mateusz324 temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Jeśli w tej chwili masz 4 ryby i nie jesteś pewien co to jest a przede wszystkim że to są inne gatunki niż miały być to czy na prawdę jest sens je trzymać? Ja też zbyt emocjonalnie podchodzę do ryb i później robi się bałagan. Ja też miałem mieć na początku Saulosi i to też były Metriaclima estherae. Na jakieś 30 ryb ani jedna nie była właściwa. Daj gdzieś ogłoszenie np na Olx , znajdź im nowy dom , będą sobie dalej żyły, a Ty na spokojnie poszukaj sobie fajnych jakościowo ryb. Będzie wtedy tak jak ma być. Obecnie możesz spodziewać się pogromu od tych ryb, to niezłe kozaki. Koledzy wyżej dobrze prawią. -
Fajne łobuzy:) Ile mają ? Po jakieś 10cm ?
-
Ryby uderzają o wszystko
Pikczer odpowiedział(a) na Pikczer temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
To już było po dwóch seriach leku. Po leczeniu. W międzyczasie też były podmiany bez niespodzianek. Dopóki po ostatniej dawce leku nie zacząłem podmieniać wody to wszystko było super. Ryby były żwawe. Teraz zmierzyłem No3 i jest około 15-20. Woda klarowna. Za chwilę robię znowu podmianę. Zobaczymy co się będzie działo. No i 45% wody podmienione. Ryby happy, nic złego się nie działo a już minęło jakieś 15 godzin od podmiany. Jakieś 185 litrów nalewalem ponad dwie godziny, powoli. Oczywiście nadal nic nie wiem. Może wodociągi może nie. -
3 dni to nie jest długo. U mnie samce potrafią na kilka tygodni albo miesięcy zająć pół akwarium. To jest dopiero irytujące. Najbardziej subtelny jest Copadichromis Borley Kadango, bo u niego to tak tydzień wszystko trwa. A reszta to przesadza... Więc 3 dni to luzik:)
-
Ryby uderzają o wszystko
Pikczer odpowiedział(a) na Pikczer temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Dostają, mam. Poza tymi co wariowały to reszta żwawa dość jest. Końskie zaloty, dyskusję na temat rewirów. Ładnie jedzą, są ruchliwe, kolory ładne. Niektóre ryby to w ogóle odżyły po leczeniu. Tylko myślę o ewentualnej podmianie wody... a boję się że to coś z wodociągów trafiło do akwarium. Ryby podczas karmienia, bardzo zainteresowane Takie coś im zrobiłem, żeby szybko wróciły do formy -
Ryby uderzają o wszystko
Pikczer odpowiedział(a) na Pikczer temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Podczas dzisiejszej kolacji zero wariacji, ryby w większości pięknie jadły. Oczywiście klasyczne emocje i trzeba uważać, żeby całą grupa nie wypadła w chwili podawania pokarmu. Ledwo pływający ( myślałem , że już po nim) przez cały dzień Kadango podczas kolacji "wyzdrowiał" i od razu pływał normalnie, jadł jak prosiak. Ale 3 inne ryby, które "wariowały" nie jedzą nadal. Ogólnie cieszę się, że nie jest gorzej w tej chwili. Ale nadal nie wiem co się "wydarzyło". -
Ryby uderzają o wszystko
Pikczer odpowiedział(a) na Pikczer temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Przy wieczornym karmieniu jedna z ryb wystrzeliła z akwarium i całe szczęście, że byłem szybszy od kota. To jedyny incydent. Reszta ryb, przynajmniej większość normalnie sobie jadła. Skoczek nadal żyje i pływa całkiem nieźle. Kilka ryb w tym niestety mój ulubieniec nie mogą jeść. Chcą, ale dziwnie nie mogą trafić w pokarm jakby ich parzył. Jednocześnie łapczywie i zarazem ostrożnie chcą cokolwiek chwycić i ostatecznie chyba nic nie chwytają. Największy wariat Kadango normalnie wczoraj zjadł kolację, ale dzisiaj go znosi. Horror -
Ryby uderzają o wszystko
Pikczer odpowiedział(a) na Pikczer temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Wszystkie ryby żyją, nic nie robiłem. Ktoś się nudził i końcówka wylotu filtra wpadła do akwarium, musiałem sięgnąć to zostałem jak zwykle pogryziony. Żadna ryba nie panikuje jak wkładam rękę do akwarium i tam gmeram. Lubią to. Dzisiaj śniadania nie było to musiały mi skórę szarpać, jak piranie. A ryba, która najbardziej fiksowala to jakoś się trzyma, pływa nieco koślawo ale żyje. Tylko ciekawe czy znowu ktoś nie zwariuje jak dam jeść. Najgorzej jak fiksuje największy wariat, Copadichromis Borley Kadango, blisko 20cm samiec. Jak walnie w pokrywę to wszystko podskakuje. O 21 mają kolację to będę wiedział czy ktoś znowu ma dziwne jazdy. Strach wodę podmienić bo nie wiem co się dzieje... -
Ryby uderzają o wszystko
Pikczer odpowiedział(a) na Pikczer temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Czyli co byś zrobił na moim miejscu? W ogóle co sądzisz o tej fiksacji moich ryb? Wiem że coś ciekawego napiszesz -
Ryby uderzają o wszystko
Pikczer odpowiedział(a) na Pikczer temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
MLP szło po 10ml na 100l wody. Ale kuracja trwała około tydzień, później było tydzień przerwy i wszystko było ok. I dopiero na sam koniec drugiej części kuracji takie cyrki się działy. Małą porcje kupiłem na Allegro ale tam było mniej niż miało być i wychodziło to nieekonomicznie. Zamówiłem więc pełne opakowanie, oryginalne z innego miejsca. Zapach ten sam więc to pierwsze chyba nie było mieszane z mąką Z Azoo lubię produkty , też mam ich. Trochę ale uzdatniacza akurat nie testowałem. Chyba będzie trzeba zamówić bo coś dziwnego się dzieje na świecie. Seachem Prime chyba ma "identyczne" działanie jak Azoo. Przynajmniej z opisu tak wynika. W ostatnich miesiącach ciągle coś w mieście demolują w rurach i może płukali jakimś dziadostwem -
Kryptokoryna karbowana. Miała być najbardziej odporna. Niby gorzka jest. Jak miałem bardzo duże sadzonki takie po 40-50cm to wytrzymały np 2-3 miesiące, a jak są młode to katastrofa.
-
Oczywiście że domowe lepsze Moje uwielbiają wyrwać całą roślinę i zjadają korzenie , dla nich to rarytas. Niektóre liście są podobno gorzkie ale korzenie muszą być smaczne. Kilka tygodni temu kupiłem za jakieś 40zl rośliny i po 2 dniach zbierałem małe kawałki, jakby w szatkownice wpadły. Zdrówka życzę dla ryb
-
Witam, mam problem jakiego dotychczas nie miałem. NO2 niewykrywalne No3 około 15-20 jeśli wierzyć testom pH 8 Temperatura 24,8 a drugi termometr pokazuje około 26. Nie mam grzałki Reszta testów gdzieś leży... Woda mocno napowietrzana. Woda oczywiście jak zawsze podmieniana przed ustrojstwo, dwa wkłady węglowe, dosyć nowe. Ryby były leczone MLP bo kupy, zapadnięte brzuchy itd. Powoli wszystko wracało do normy. Większość ryb miała się dobrze a część wyglądała średnio. Otóż, podmieniałem wodę, tym razem nieco więcej niż jakieś 45%, może 55%. Pod koniec podmiany zaczęły niektóre ryby wariować i uderzać o klapę, o wszystko. A niektóre w ogóle nie reagowały. Problem dotyczył około 5 ryb. Dla bezpieczeństwa ostatnio dodaje Seachem Prime i tym razem też. Po psychozie dodałem znowu mała dawkę i pomogło. Za godzinę znowu psychoza. A najgorsze jest to że odwala rybom po karmieniu. Np teraz chciałem zobaczyć co u nich, sypnalem drobny pokarm , wszystkie pięknie jadły i nagle psychoza o jednej z ryb, ta sama sztuka która wariuje od paru dni. Po weekendowej wariacji w poniedziałek podmieniałem znowu wodę, tym razem standardowo 45%. Parametry stabilne. Ale tym razem nie dodałem żadnych soli, minerałów. Wczoraj cały dzień spokój i wieczorem karmienie. Chwila spokoju i nagle psychoza u dwóch ryb. Walą w górę albo wbijają się w piasek z impetem. A reszta ryb próbuje uniknąć zderzenia i wraca do posiłku. Po psychozie te ryby są poobijane i wyraźnie zmęczone, ciężko oddychają, znosi je na bok. Po takiej akcji pewnie podobnie bym się czuł. Ryby mam od 30 lat ale nigdy czegoś takiego nie widziałem. Kompletnie nie rozumiem co się dzieje. Może pH skoczyło jakoś mocno? Gdzieś tu na forum ktoś dawno temu miał podobny problem ale rozwiązanie nie było opisane. Horror jakiś...
-
Bajka te ryby U mnie im bardziej mięsożerne tym chętniej niszczą rośliny:)
-
Jeśli mogę to się dołączę. Właśnie u siebie zrobiłem testy No3, NO2 i pH z JBL. Robiłem po dwie fiolki , sprawdzałem w różnym świetle i też Żona zerkała bardzo "chętnie". NO2 wyszło pięknie niewykrywalne, pH rowno 8. A No3 im dłużej mieszałem tym ciemniejszy kolor. Wczoraj mieszałem piasek więc to też mogło zaburzyć pomiar ale ogólnie tydzień po podmianie wody mam w jednej fiolce około 60-80 a w drugiej ze 120. Pierwsza mieszana ze dwie minuty. Tą drugą fiolkę gnebilem kilka dobrych minut zanim ją postawiłem. Druga osoba też zauważyła że jedna z fiołek jest ciemniejsza i tu nikt nie podglądał. Horror jakiś. Nigdy nie miałem takich pomiarów No3. Wychodzi na to, że źle wszystko robiłem dotychczas? Akurat ostatnio ryby karmię oszczędnie, nawet wczoraj byłem pogryziony i mi wyrwały kilka włosów. Ciekawe to odkrycie z tymi testami.
-
Piękne te ryby, jakby Ci się znudziły to się mogę nimi zaopiekować haha
-
Zazdroszczę tych ryb, piękne są. Może kiedyś uda mi się "okraść" skarbonkę i sobie zaszaleje Jak przyjadą kolejne to wstawiaj foty
-
Ale mięśniaki fajne To Tetrasigma? Coś jeszcze przyjechało czy tylko ten gatunek?
-
Ja sobie sprowadziłem jakieś paskudztwo do akwarium i miałem przyjemność stosować Protocaps M wielokrotnie w tym roku i w tamtym. Ani razu ryby dziwnie się nie zachowywały po nim. A dawki dawałem nieraz i większe plus dodatkowo lek w pokarmie. Jak masz pod ręką jakieś bakterie to chlapnij albo sypnij do akwarium. Czasami to zabieg okoliczności, może już coś się działo z biologią? Jak wyżej kolega napisał zrób podmianę wody, na pewno nie zaszkodzi.