Skocz do zawartości

bojack

Klubowicz
  • Postów

    862
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bojack

  1. Witam wszystkich, Potrzebuję fachowej pomocy, bo chciałem za szybko, a teraz walczę ze zbiciem no2 i no3, bo widać po rybkach, że nie jest ok. Do rzeczy. Zbiornik 300L, podłoże to argonit + dużo skałek - głownie łupek szarogłazowy i trochę piaskowca. Filtry kubeł Eheim 4+ 600 z wkładami z zestawu + wew. gąbka Eheim pickup200, do tego dwa dyfuzory powietrza pod pompkę. Akwa zalane wodą 5 tygodni temu. Po tygodniu od wlania wody wpuszczone dwie duże ampularie, w kolejnym tygodniu dotarły 2 małe zbrojniki niebieskie i 6 kolejnych ślimaków na start zbiornika. No i myślałem, że akwarium osiągnęło stabilność biologiczną, ale oczywiście testów żadnych nie zrobiłem. W zeszły czwartek (czyli około 4tyg. od zalania wody) wpuściłem młode pyszczaki (ok.4cm) 12szt. + 2szt. synodontisów, sumy też bardzo młode 4-5cm. No i problem gotowy. Na początku rybki były poddenerwowane, saulosi pływały nerwowo przy jednej ścianie góra dół, ale stwierdziłem, że jest to stres po transporcie + zmiana warunków bytu. Ale minął dzień, dwa trzy i dużo się nie zmieniło, saulosi i kilka innych podpływają systematycznie pod ścianę i krążą nerwowo góra-dół. Zmieniło się to, że najmniejszy crabro zaczął pokładać się na piasku co spowodowało mój niepokój. Rybki ocierają się o podłoże, widać, że ewidentnie jest coś nie tak. Zakupiłem na szybko testy sera, no i jest źle. Obecne parametry wody: temp. 27st. ph: 7,5-8 dh:7 kh:8 nh3/4 - 0 no 2 - 5mg/l no 3 - >50mg/l <100mg/l No i znów na szybko trzeba było działać. W lokalnych sklepach zakupiłem coś co nazywa się Seachem Prime. Sprawdziłem to w ten sposób, że do fiolki z testem z akwa dodałem kroplę i po 5min miałen no2 na poziomie 0. Dodałem do zbiornika rozrobione w 5L wody zgodnie z instrukcją. Kupiłem dwa baniaki po 20L każdy, odstawiłem wodę na 24h i dodałem tego środka zgodnie z instrukcją do tych 2 baniaków. Dzisiaj rano podmieniłem te 40L wody. Testy nie wykazują praktycznie żadnej poprawy, no może no2 jest delikatnie mniej czerwony, ale nadal jest bardzo źle. Crabro się "obudził" ale rybki nadal ocierają się o elementy wystroju. Nie są płochliwe, przypływają do jedzenia, ganiają się trochę po zbiorniku, ale z tego jak pamiętam ich zachowanie z dawnych lat, to nie jest to. Systematycznie któraś pokłada się na kilka min. na podłożu, chowają się w zacienionych miejscach. Odstawiłem dziś kolejne 40L na podmianę jutro wieczorem. Dokupiłem też w necie Supreme Bioguard, ale wstrzymałem się z pochopnym dodawaniem kolejnych specyfików do wody. No i teraz prośba o podpowiedź. Dodać to Supreme? Odstawić całkiem Prime? Czy skupić się tylko na systematycznych podmianach i dalszych testach? Ogólnie rybki są w dobrej kondycji, ale martwię się, że jak dalej będą podtruwane, to sytuacja szybko się pogorszy. Dzięki za wszelkie sugestie.
  2. Witam wszystkich serdecznie, Po 15 latach przerwy (miałem kiedyś malawi 250L, późnie 2x250L, później 500L prze kilka lat) wróciłem do hobby. Obecnie udało mi się znaleźć miejsce na 300L. W planach (wylewanie fundamentów) 4000-5000L Malawi. Obecna obsada: 1. Melanochromis chipokae 4szt. 2. Pseudotropheus crabro 4szt. 3. Pseudotropheus saulosi 4szt. 4. Synodontis eupterus 2szt. 5. Zbrojnik niebieski 4szt. 6. 2x apularia, 2x helmet, 1x zebra, 3x tylomelania Witam raz jeszcze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.