
bojack
Klubowicz-
Postów
868 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bojack
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 27
-
Tyrrano planuję wpuścić tylko samca. Chcę obadać zachowanie tej ryby. To będzie trochę inny kaliber niż Livingstonii i Compressiceps. Co do samego prowadzenia zbiornika, to predatory nie spowodowały żadnych utrudnień. Nadal jestem zdziwiony ich spokojnym zachowaniem względem mbuny. Mam 3 mocno agresywne gatunki mbuny, być może dlatego tak to wygląda. Narybku jest mniej niż wcześniej, ale nadal co kilka miesięcy pojawiają się nowe kilku centymetrowe osobniki. Sam jestem sobie winny, bo mam kilka kopców z małych kamieni, które miały zamknąć kompozycję - tam mają schronienie i dają radę przetrwać. D.Compress unika całkowicie walki z mbuna, czasami zdarzy mu się pogonić samice Chipokae ze swojego rejonu, poza tym zero agresji. N.Livingstonii już bardziej próbuje swoich sił, ale jak się przyglądam na kilku minutowe walki głównie z Williamsii, to zwyczajnie nie ma szans. Zanim się zorientuje, to jest 3 razy opłynięty i zaatakowany. Po chwili odpuszcza. Natomiast jest to bardzo ładna rybka (tak samo samice jak i samce) i jej polowanie na narybek jest zjawiskowe. Polecam Zauważyłem też taką ciekawostkę, że D.Compress jest traktowany przez inne ryby inaczej niż pozostałe. Potrafi sobie pływać w strefie, gdzie Crabro ma tarło i nie jest obiektem zainteresowań. Tak jakby był jakiś inny i nie stwarzał zagrożenia. Każda inna ryba jest przeganiana z tego rewiru, a Compress sobie pływa jakby nigdy nic. Ogólnie połączenie dużej mbuny i predatorów wydaje się być ok, przynajmniej u mnie tak to wygląda. Natomiast ewidentnie mbuna rządzi w zbiorniku, a predatory trzymają te rewiry, których nie obierają dominujące samce mbuniaków.
-
Zbiornik 250x60x60 urządzony bardziej pod dużą mbunę, z kryjówkami dla ryb 20cm+ Pływają z dwoma samcami Saulosi, dwa haremy Chipokae, dwa haremy Crabro, samcem Wiliamsii i niezliczoną ilością narybku. D.Compress samiec + 2 samice, N.Livingstonii samiec + 1 samica. Planuje jeszcze wpuścić T.Maculiceps, ale poluje na jakiegoś większego osobnika.
-
Ja mam u siebie w 250cm D.Compress i N.Livingstonii. Pływają z dużą mbuną. Mają swoje rewiry i się nie wychylają poza nie. Polują tylko na narybek i to też średnio skutecznie. Obecnie mają ponad 20cm i są największymi rybami w zbiorniku. Agresję w stosunku do mbuny uważam za bardzo niską. Jak zdarzy się jakaś potyczka z Chipokae lub Williamsi, to nie mają szans, są zbyt wolne i za mało sprytne, żeby im coś zrobić.
-
Filtr fluidyzacyjny ze złożem piaskowym - ktoś doradzi?
bojack odpowiedział(a) na Vrzechu temat w DIY - 'Zaczarowany ołówek' :D
Bakterie nitryfikacyjne wykorzystują no3 do budowy swoich komórek. Z tego, co pamiętam, to jest to niestety niewiele w stosunku do tego, co produkują ryby. Być może taki mechanizm działa w tym filtrze. Podobnie jak w przypadku innych ruchomych złóż. -
Oczywiście, że nie ma opcji. Należałoby zmieniać kierunek obiegu wody, żeby nic nie zalegało. Cyrkulator kup dopiero wtedy, gdy uznasz, że pompa nie jest w stanie "sprzątnąć" dna. Ja uruchamiam co jakiś czas i pomimo tego, że wizualnie wydaje się być czysto, to w akwarium robi się dobry bałagan przez kilkanaście minut. Część osób korzysta z cyrkulatora jak ze zmiotki i trzymając go w rękach wymiata z gruzowisk zalegające odchody - wydaje się być to ciekawy pomysł, tylko czy ma sens. A same odchody zmieniają się ostatecznie w detryfus, czyli materię organiczną. Zatem najlepiej pozbyć się ich jak najszybciej z obiegu, albo mieć wydajną filtrację i resztę rozwiązywać żywicami i podmianami Nie ma jednej, dobrej odpowiedzi na Twoje pytanie
-
Znalazłem w akwarystycznym pudle test Rataja na DOC. Ważny jeszcze 2 miesiące. Według testu DOC w dolnej granicy skali. Skala jest cztero-stopniowa - 0,ok,szkodliwe, bardzo szkodliwe. U mnie wyszło niby ok, ale ciężko jest to odczytać, bo różnice kolorów są znikome. Jest jakaś inna opcja na badanie DOC?
-
@Ensa napisz mi proszę jeszcze jak dawkować protosol w przypadku namaczania granulatu, bo nie wiem ile mam go zamówić. Zakładając, że namaczam pokarm w 100ml wody.
-
@Pikczer ja bym w Twoim przypadku jednak poszukał ichtiologa i jedną chorą rybę poświęcił na badania. Nie widzę innego rozwiązania. U mnie sytuacja jest całkowicie inna niż u Ciebie. Ryb w słabej (według mnie) kondycji mam 3 od kilku miesięcy i żadnego trupa. Jak będziesz dodawał różnych środków i nie kończył kuracji, to będziesz sobie hodował co raz trudniejsze do wyleczenie choroby.
-
Czekam dwa tygodnie i zaatakuje protosolem. Obecnie zrobiłem podmianę i dałem węgiel. Filtr mam 60L w którym jest 40L k1 i za nim filtr 40L wypełniony ciętymi gąbkami. Filtry są na pewno dojrzałe. Dzięki za pomoc. Dam znać jak zakończę kurację protosolem.
-
@Ensa ok, podoba mi się Twój tok myślenia. Jest w tej analizie pełna logika. Chorują ryby, które są najniżej w hierarchii, reszta jest zdrowa, ale to faktycznie może świadczyć o tym, że warunki są gorsze niż zakładam. Zrobiłem dzisiaj przed podmianą testy. Nh3 0, no2 0,025, no3 15, ale po4 jest poza skalą. Według mnie, może to świadczyć, że doc też jest dużo wyżej niż myślałem. Co do metro, to mam tabletki, które są jeszcze w terminie i chętnie bym się ich pozbył. Przypomnijcie proszę tylko jak je dawkować namaczając w roztworze granulat. Nie zauważyłem u żadnej z ryb nic dziwnego. Zarówno u tych zdrowych jak i chorych. Ciekawe jak duże przybliżenie jest potrzebne, żeby zobaczyć pod mikro takiego wiciowca. Mam mikroskop pod którym dobrze widzę komórki glonów, ale to jest maks co mogę w nim zobaczyć. Z tego co wyczytałem, to 1024x powinno wystarczyć, żeby zobaczyć wiciowce. Robię polowanie na kupę zepsutego egzemplarza
-
Dlaczego tak uważasz? Nie sądzę, aby tak było, bo nie widzę ku temu przesłanek. Czym można badać DOC? Miałem kiedyś test kropelkowy jakieś egzotycznej firmy, ale zawsze pokazywał bardzo niskie wartości. Nie mam sposób, aby poprawić warunki i nie bardzo zauważam taką potrzebę. Parametry jak nh3,no2,no3,po4 są w normie. Podmiany co tydzień 30% wody systematycznie. Filtracja mocno ponad litraż i obsadę. Ryby zdrowe poza tymi trzema osobnikami. Chyba tylko redukcja obsady wchodzi w grę. Tak, czy inaczej chętnie sprawdzę DOC, tylko czym? Wracając do tematu wiciowców. Nie lepiej odczekać jakieś 2 tygodnie i podać metro w pokarmie? A może jak znajdę jakiegoś ichtiologa, to jednoznacznie określić co jest nie tak? Co w takim przypadku, żeby eliminować po kolei? Pewnie chciałby żywą rybę...?
-
Hikari Vibra Bites polecam. Ryby chętnie jedzą. Omega one cichlid flakes dotarły do mnie w podobnej formie jak osi - 90% pył. Opakowanie oryginalne. Ryby podchodzą do pokarmu nie tak chętnie jak do osi vivid color. Raczej nie polecam. Spróbuję jeszcze Ocean Nutrition Cichlid Omni Flake. Jak nie, to wrócę do osi Hikari zostaje na stałe w diecie.
-
Hej, Zastosowałem preparat MLP Morenicol Lernex Pro. Minął tydzień od przeprowadzenia kuracji. Zmian brak. Jedyną zmianę jaką zauważyłem, to że od czasu podania środka ryby przestały się ocierać. Do tej pory zdarzało się to sporadycznie. Zauważyłem też coś innego. Te 3 rybki, które mają zapadnięte brzuchy podchodzą do karmienia, ale większość pokarmu wypluwają. Przyjmują chętnie tylko płatki. Twardym granulatem plują. Tak, jakby miały zepsute zęby Jak dodałem 2 do 2, to uświadomiłem sobie, że jakiś miesiąc temu skończyła mi się karma w płatkach i dopiero teraz kupiłem coś innego niż granulat. Co o tym myślicie? Zrobić tydzień przerwy i metronidazol? Dzisiaj namoczylem granulat i sukces. 3 rybki jadły duże ilości i nie wypluwały pokarmu. Nie bardzo rozumiem o co chodzi. @Ensa @triamond @piotriola co myślicie na ten temat?
-
Ryby z którymi jest potencjalny problem urodziły się w tym zbiorniku. Nh3,no2 niewykrywalne. No3 nie przekroczyło nigdy 25ppm. Karmione: spirulina osi pellet, tropical pro defence, naturefood premium cichlid, osi vivid color flakes. Taki zestaw karm niezmiennie od około roku. Wcześniej karmiłem jeszcze stynką i mrożonymi krewetkami, ale oprócz szybszego wzrostu ryb nie zauważyłem żadnej różnicy w wybarwieniu, czy zachowaniu, dlatego pozostałem przy karmach 'suchych'. Ryby pływają w akwarium 960l z inną mbuną i non-mbuną. Dawno temu miałem już podobny problem z Crabro. Wtedy odbyła się kuracja metronidazolem (tabletki rozkruszone i maczana w roztworze karma). Po kuracji nie zauważyłem poprawy, temat zostawiłem i ryby żyją do dzisiaj i wyglądają normalnie. Od czasu leczenia metronidazolem jeszcze przez wiele miesięcy były podejrzanie 'chude'. Poniżej zdjęcie najbardziej wychodzonej ryby. Lepszego nie udało mi się zrobić. Jeszcze jedno udało mi się cyknąć:
-
Przeglądając milion różnych stron napotkałem informację, że u pysków wszystkożernych i mięsożernych wiciowce są naturalnym elementem występującym w przewodzie pokarmowym i o inwazję jest trudniej niż w przypadku roślinożerców. Nie bronię tej informacji, tylko powtarzam, bo nie mam pojęcia, czy to prawda Natomiast w większości literatury symptomem choroby jest spuchnięty brzuch ryby. Tutaj odwrotnie. Tak naprawdę, to nawet nie wiem, czy te ryby są chore, czy zwyczajnie są najsłabszymi osobnikami. Są takie już od pół roku (od kiedy zacząłem je zauważać w zbiorniku). Próba leczenia, to bardziej chęć ustalenia, czy to inwazja pasożyta (że względu właśnie na stres), czy nie. Wszystkie dorosłe osobniki wyglądają książkowo. Pozostałe młode też wyglądają ok.
-
Z tego co się orientuję, to w przypadku pyszczków wszystkożernych mało prawdopodobna jest inwazja wiciowców. Metronidazol raczej zostawię na sam koniec. Wszystkie ryby jedzą normalnie, parametry wody niezmienne od 3 lat. Dwa młode Crabro mają zapadnięte brzuchy. Są też przeganiane przez pozostałe ryby - są ewidentnie najsłabsze.
-
Zgadza się. Po orientacyjnym przejrzeniu który środek, na co zadziała, stwierdzam, że metronidazol w tym przypadku raczej nie ma sensu. Spróbuję tego lernexa pro. Dzięki za pomoc. Tak btw. warto byłoby podwiesić jakiś temat jako bazę wiedzy, który składnik aktywny na jakie niechciane formy życia zadziała. Jest tego dużo i łatwo się zakręcić w temacie i leczyć w złym kierunku co spowoduje ewentualnie pogorszenie sytuacji.
-
No jest, cena też przystępna przy jednorazowej kuracji nawet dla całego zbiornika. Substancje aktywne: - Prazikwatel - 16,25 mg/ml - Nitroskanat - 3 mg/ml - Flubendazol - 1mg/ml Czy do tego jeszcze metronidazol?
-
Czyli należałby użyci metronidazol + flubentazol. Ten drugi dostępny w aptekach? W jakiej on jest formie? Można podawać oba razem namaczając granulat w roztworze?
-
Ja bym chyba teraz użył silikonu do klejenia akwariów. Długo wiąże, śmierdzi, ale na pewno wytrzyma kilkanaście lat.
-
Siema! Mam kilka młodych P.Crabro, które wyglądają mi podejrzanie. Mają zapadnięte brzuchy, są bardziej płochliwe od pozostałych ryb. Podchodzą do pokarmu normalnie, jedzą duże ilości, ale nadal są jakieś wychudzone. Nie wiem, czy taka ich natura, czy jest z nimi coś nie tak. Chciałem podjąć próbę odrobaczenie tych osobników. Pytanie, cze metronidazol załatwia nam całe spektrum pasożytów, czy powinienem podać coś jeszcze, żeby wyeliminować potencjalny problem?
-
Dzisiaj odkleił mi się jeden z modułów. Jak wyciągnąłem kawałki kleju, to taka sama sytuacja jak u @bobanr Moduły klejone 3 lata temu klejem Soudal fix all turbo. Klej ma konsystencję plasteliny. Brudzi palce, ale łatwo zmywa się wodą. Jak widać, klej ten nie nadaje się na stały kontakt z wodą.
-
No nie ma co ukrywać, że walka z tabletkami, żeby namoczyć pokarm to nic fajnego. Ale metronidazol działa i cena jest ok. Może należy zacząć stosować zgodnie z ulotką
-
To ja się jeszcze dołączę w temacie metronidazolu. Recepta od weta to łatwy temat, ale wtedy opakowanie leku kosztuje 50zl. Jak od zaprzyjaźnionego lekarza, to 10zl Ja też leków żadnych nie mam na zapas i póki co nic się z tego powodu nie wydarzyło. Cała apteczka, którą kiedyś kupiłem poszła do śmieci z powodu przeterminowania.
-
Dzięki Panowie, kończę w takim razie obecne opakowanie osi i próbuje oba zaproponowane pokarmy. Zostaję natomiast przy pelecie z osi, bo się sprawdza póki co. Płatki od ponad roku to porażka.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 27