Dziękuję kolego, że chciałeś mi wytłumaczyć sprawy oczywiste i odesłałeś mnie do FAQ:). Proponuję wrócić do tematu po powiedzmy dwóch, trzech latach przygody z pyszczakami, tak jak słusznie napisał Eljot. Wyobraź sobie, że nie mam ochoty mieć w zbiornikach NO3 na poziomie 50ppm. Tak nawiasem mówiąc to jest dla ciebie chyba jakaś magiczna cyfra. Dlatego mając w wodzie wodociągowej wysoki poziom NO3 i chcąc utrzymać jak najniższy jego poziom w zbiornikach, dbając przy tym o zdrowie i kondycję moich ryb, do podmian od wielu lat używam preparowanej wody po RO.