yaro

A po co kombinować z różnymi poziomami? Obieg wody wystarczająca miesza wodę, więc nie widzę powodu tego działania.

Będziemy mogli w Pokrzywnej zapytać się osoby, która osobiście i z bliska oglądała dno w różnych destynacjach jeziora. Na spotkanie przywiózł piasek z dna jeziora, więc on tam na pewno jest, pytanie tylko czy w sąsiedztwie bytowania ryb, czy nie.

Nie panikuj, obserwuj. Przy takich parametrach nie masz się czego obawiać, jednak gdyby NO2 wzrastało to rób podmianki, ale wszystko w granicach rozsądku. Niskie NO3 wskazuje, że nie do końca z tym cyklem azotowym siadło, gdyby bakterie przerabiały NO2 na NO3, to było by wyższe. Najważniejsze to w chwili obecnej to kontrola parametrów, bo akwarium, jak pokazują parametry jest młode biologicznie.

Warto

Jakie akwarium?

Dwa wystarczą, jeżeli masz możliwość załatwienia pewnych panienek, to bym brał. W ciemno bym nie brał, bo znowu ryzyko, że trafisz na kolejne samce.

Na gołym szkle, nie muszą się rozkładać. Łatwo je posprzątać.

Crav nie ma piachu, same kamienie. O żadnych komplikacjach z tego powodu nie słyszałem.

Nooo, to się starzejesz jaskra, czy ślepotka?

W końcu coś się dzieje.

Akwarium, które uruchamiasz, nie będzie pod nasz biotop? Oczywiście cykl azotowy trzeba zamknąć w każdym, jednak wystrój, to już inna sprawa.

Nigdy nie trzymałem młodych w takim akwarium, więc nie powiem Ci co do dnia, kilka dni im nie zaszkodzi, miesiąc już raczej bym nie trzymał.

Jako chwilowy tak. Po to by samiczka wypuściła młode.

mogą być razem, ale nie w takim akwarium, to jest za małe.

Hejka, hak fajnie , że jesteś będzie się z kim kłócić.

Mogła

To wiemy, można to wyczytać nawet na Wikipedii, ciekawi mnie to czy pielęgnice je mają.

Duże hodowle mają w nosie czym karmią, te ryby są młode, szybko od nich wylecą, karma nie zrobi im dużej krzywdy bo jej podawanie nie jest długoterminowe. Ciekawi mnie czy swoje stada rozpłodowe też karmią byle jak, czy na F0 już bardziej zwracają uwagę. Gdyby karmienie było drugorzędne, to nie było by bloatu itp.

IMHO nie wszystkie ryby roślinożerne pozbawione są żołądka, ale warto podpytać się osób, które mają możliwość tego sprawdzenia, może @marcin73m zada takie pytanie dr. Pawlakowi, pewnie nie raz robili podobne badania.

Widocznie nie