Skocz do zawartości

starykot

Członek Honorowy
  • Postów

    705
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez starykot

  1. Ja wczpraj kupiłem piękne głazy z łupka filytowego. I choć łupek zregóły objawia sie w postaci cienkich niedużych kamieni, to ten ma tak fajnie poskręcane warstwy, i tak śmiesznie był spękany, ze po łupał sie na głazy których nie powstydził by się Tashi Amano czy jak mu tam. Dzis będe je wkładał do awkarium, to wam potem pokaze jak to wyszło (zwłaszcza że tło tez mam z takiego łupka) Kot.
  2. hehe .. ja tez milem kawałki kasetonów sufitowych pod kamieniami. Teraz w związku z tym że będe kładł kamienie do akwarium pełnego wody to dam grubszy, bo cienki by mi wyparło i połamało. Kot.
  3. a Melanochromis interuptus? dwukolorowy i chyba nie taki sztampowy, tylko czy da sie to u nas kupić? kot.
  4. A ja tak patrze na tego sumpa, i tak sie dziwie ... żadna przegroda nie ma przepływu dołem, a ostatnie (lub pierwsza) ma zrobione jakiess szykany drastycznie zmniejszające jego przepływ. Czy możesz mi wyjaśnic jak przez tego sumpa ma przepływac woda? kot.
  5. Ja od jakiegoś czasu zastanawiam się nad rozwiązaniem tego problemu na przyszłość. Wymyśliłem pewne rozwiązanie, i teraz tylko noszę się z jego wdrożeniem. Otóż UPSy, zwłąszcza te duże sa dośc drogie, ale mam kilka małych w których padły juz akumulatory. Chciałem wyciągnąć z nich elektronikę i podłączyć do dużego akumulatora samochodowego. Oczywiście prostownik z UPSa nie da rady naładowac takiego akumulatora, ale jeśli naładuje go prostownikiem samochodowym, to UPS powinien skutecznie podtrzymać go w stanie naładowania. Z takim zestawem, w razie padu prądu powinienem być w stanie przez dobre kilka godzin podtrzymac pompy w zbiornikach. W końcu jak zostawimy samochód na światłach (2x 75W żarówki przednie + pozycja jakies 20W razem) to świeca sie przez kilka godzin, więc moje pompy, które razem mają około 100W powinny pracowac dość długo. Pominałem tu kwestię napięcia (12V i 220V), ale chyba to przetestuje. Kiedyś byłem na kempingu w Holandii gdzie baterią słoneczna ładowało się akumulator, a potem cały wieczór chodzil na tym przez inwerter telewizor, dekoder do satelity, światełka (choć one akurat na 12V) pompki do wody i tp. reasumując, od całości dzieli mnie tylko fakt, że szkoda mi kasy na akumulator samochodowy Kot.
  6. No proszę koleżeństwa ... koniec propozycji? Akwarium bezrybne i bezkamienne, w najblizszych dniach nowy aranż .. a ja nadal nie wiem co tam będzie pływac Może jakies propozycje z nonmbuna? moze cos z copadichromisów? Jacsoni albo Azerus .. a może Trewavasae Mloto Likoma (choc on ma malo atrakcyjne samice) albo Mloto Gold? Pewnie żdnego z nich nie da się w Polsce kupic ... ale trzeba próbowac A jak nie to jeszcze jakies interesujące propozycje z mbuny poproszę. (na razie podoba mi sie ta pierwotna, nawet jeśli pospolita /acei + msobo/ oraz ta Mjunszajn.) kot.
  7. no tak, ale melanochromis parallelus to jednak bratanek maingano którego mam od 3 lat i już mi sie przejadł. Inna sprawa że ten mój śledź maingano to jakos nie zachwycał mnie zachowaniem. Powiem wręcz że był najnudniejszy. Kot
  8. cos czuje ze po tym wszystkim będzie mi tylko trudniej a nie latwiej Narazie obie propozycje mi sie podobają. Nie ukrywam tez że w propozycji Mjunszajn podoba mi sie fakt że ryby są z tej samej zatoki, więc istotnie robi się "naturalny" habitat Dzis odławiam moje rybska i jada do Katowic. Kot.
  9. Moi drodzy, Po 3 latach hodowli przyszedł czas na zmiany, i chcial bym wymienic obsade w baniaku 150x40x50 (300 litrów). Jak zwykle nie moge sie zdecydowac na nowa obsadę. Dotychczas miałem trewki OB Thumbi West, red redy, maingano i labidochromisy chismulae. Założenie jest takie, że ma byc ładnie (dla mojej żony więc pewnie kolorowo), i ma byc nie więcej niz 2 gatunki, bo chciał bym po obserwowac zachowania ryb bez przerybienia. W drodze z Wrocławia z Adi, cezarixem i limarem zmontowaliśy propozycję: acei i msobo magunga. Czekam na inne propozycje. Dla zwycięzcy plebiscytu uscisk prezesa Kot.
  10. może ja sie nie znam .. ale mi to wygląda na tymczasowo położony na baniaku halogen a nie na docelowe oświetlenie HQI. Chodziło chyba tylko o pokazanie wystroju. Kot.
  11. ej no nie gaś chłopaka. WIększośków powstaa tak, że ktoś kto nie wiedział że tak sie nie da zrobił i się dało Te wypróbowane metody tez ktoś kiedyś zrobbił po raz pierwszy. Filtracja z filtrami narurowymi juz była przerabiana na forum. Kwestia tego czy pompe przed czy za wkłądami też już przerobiono, omówiliśmy zjawisko kalwitacji, i doszliśmy do wniosku że jednak pompa przed filtrami, choc dla niej samej nie jest to zbyt sdrowe (wiadomo, zabrudzenia, piasek i td). Układ otwarty bez przelewu lub komina raczej się nie sprawdza, choc jak widzimy na tym filmiku, temu też udało się komuś zaprzeczyc (choc osobiscie nadal nie zastosowal bym takiego rozwiazania) Trzeba jednak pamietac ze filtry kubelkowe zrobily się dośc popularne, a zatem i tanie (no w każdym razie mocno ztanialy), więc trzeba się zastanowic czy to wszystko sie w ogóle opłaca. Kot.
  12. czyli tak zwana żyłka pierdząca :D Ale na powaznie, to pewnie że może pęknąć, ale chodzi o to, że czy to jest sump, czy układ zamknięty, to zagroenia sa podobne. W każdym razie taka filtracja jest na pewno bezpieczniejsza od kubła, bo tam te rureczki wtykane, albo karbowane cienkościenne (jak we Fluvalach) to jakos nie bydza mojego zaufania. Nawiązyjąc do opowieści o czujnikach i elektrozaworach w sumpie, to nawet coś takiego zrobiłem, wykorzystując wyłącznik krańcowy i pływak. Działało podobnie jak zawór w spłuczce, tyle że zamiast zamykać zawór wyłączało prąd wyłacznikiem krańcowym. Zrobiłem całość, włącznie z mocowaniem do krawędzi sumpa ... ale nigdy nie podlączyłem, bo nie ma potrzeby ... a było by to kolejne miejsce gdzie coś się może popsuć. Celem tego wyłącznika było ratowanie pompy. Miał ją wyłaczać jesli poziom wody w sumpie spadał tak nisko że mogła by się zapowietrzyć i spalić. Kot.
  13. czy zamknięty to bardziej bezpieczny ... polemizował bym .. jak pęknie rurka to jeszcze skuteczniej wupompuje akwa niż sump. Ja mam sumpa z kominem 2,5 roku, i juz rzóne rzeczy były, i wyłączenia prądu, i denitrator mi się rozszczelnił .. i inne códa .. ale mój system jest zaprojektowany tak, że nie ma bata .. nie zaleje cię.... może ci zatykac odpływy, przelewy, może wysiadac pompa ... ale i tak woda pozostanie tam gdzie ma pozostawac. Kot
  14. powole sobie podłączyć sie pod ten watek, bo mam podobne plany. Moja mbuniasta obsada niedługo mnie opuści, i chcę zastąpic ją aulonkami a konkretnie jacobrejbergi new blue orchid oraz hongi. Co myslicie o takim zestawieniu w akwarium 150x40x50 (300l)? No i tak sie troche naiwnie zapytam starych aulonkowców, jakie urzadzenie akwarium najbardziej aulonkom odpowiada? kot.
  15. na końcu rury odpowietrzającej jest tylko taka zaslepka żeby muchy nie wpadały. U napewno musi byc długie, bo to własnie te dwa kolana w krztałcie u tworza cos na krztałt pudełka przelewowego. W tym rozwiązaniu bardzo ważne jest dopasowanie średnicy rury do wydajności pompy, i dbanie by pompa podawała tyle samo wody, więc i by nie przybrodzały się filtry. Osobiście nie zaryzykował bym takiego rozwiązania do sumpa. Ale nie będe Cie przekonywał, bo takie błedy niestety trzeba popełniać samemu żeby uwierzyc Kot.
  16. To nigdy nie będzie działać jak naczynia połączone, tak zebys miał rurke spustową zawsze pełną wody, bo tutaj nie ona decyduje o tempie spływania wody, tylko wydajnośc pompy. Jesli pompa podaje mniej niz rurka spustowa jest w stanie przyjąć, to tam zawsze będzie powietrze, i zawsze będzie hałasować. W kominie mozna to łatwo regulowac, bo zaworem na rurze spustowej ustawiasz pewien poziom wody w kominie, i zapobiegasz dostawaniu się powietrza do rury spustowej. Tam jednak nie musisz dbac o odpowiedni lewar w rurze, żeby sie układ nie zapowuietrzył, wiec na takie machaniczne ograniczenie spustu mozesz sobie pozwolić. Generalnie, choć na tym filmie widzimy że jest to mozliwe, to jednak nie daje mozliwości regulacji, jest nieskalowalne, hałaśliwe, i obawiam się że jednak ryzyko zapowietrzenia i zatrzymania filtracji jest dość duże. Nie zaryzykował bym zrobienia czegoś takiego. Juz prędzej zrobił bym jakies sprytne pudełko przelewowe. Zaleta pudełka przelewowego jest to, że istotnie wtedy budujesz układ nacyc połączonych między pudełkiem prelewowym a akwarium. następnie żeby nei wiercić w dnie akwarium, wiercisz w dnie pudełka przelewowego, i tu masz wszystkie te same mozliwości regulacji i wyciszenia co w kominie. Z moich obserwacji moge tylko powiedzieć, że moim zdaniem pudełko przelewowe powinno być dość długie, tak żeby dawao dośc duży bufor dla przelewanej wody, a tym samym dobrą rgulację obiegu wody. kot.
  17. nie no, tutaj jest całe kolano w wodzie, to w zasadzie takie pudełko przelewowe z rurek. Muszę jednak przyznac że to dość nowatorski. Jednak chałas jaki to generuje jest tragiczny. Kot.
  18. Tyle że wtedy to juz nie jest sump, tylko panel filtracyjny Kot.
  19. Niestety to nie zadziała. Nie jestes pierwszym który na tym forum proponuje rozwiązanie w oparciu o same rurki. To sie bedzie zapowietrzac, i nic na to nei poradzisz. Pewnie właśnie dlatego nikt tego nie stosuje, bo to nie działa . Dodatkowo takie rozwiązanie bylo by bardzo podatne na zatkanie resztkami roślin, lub choćby rybą, a to juz oznaczało by sporo wody na podłodze. Jelsi tak bardzo chcesz uniknać wiercenia w akwarium (choć nie rozumiem czemu, bo okragly otwor wcale jej tak znowu nie osłabia, zwłaszcza w dnie, które i tak stoi na blacie) to pomysl jednak o pudełku przelewowym. Tam rurki tworzace system naczyń polaczonych między pudełkiem a akwarium sa nizej pod powierzchnią wody, a co za tym idzie bardziej sa odporne na zapowietrzenie, jednak nic nie pobije moim zdaniem komina, który jest całkowicie nieczóly na zapowietrzenie. Alternatywnie mozna wuwirecic otwór w bocznej ścianie akwarium, na wysokosci lustra wody, i tam wlasnie przykleic pudełko przelewowe. Wówczas takie rozwiązanie tez jest odporne na zapowuetrzenie. DOsć popularne rozwiązanie w stanach zauwazylem. Oni namiętnie wierca dziury z boku albo w tylnej ścianie akwarium. Kot.
  20. Tak Tak ,.... moja pułapka już ni ejedną rybę upolowała i to nie tylko w moim akwarium. Choć ostatnio strudozna życiem doznała kontuzji, to niedługo planuje renowację i polowanie na podrostki Zrobiło sie zbyt tłoczno w akwarium. Kot.
  21. tło starannie wykonane i to jest argument na plus. Na minus moim skromnym zdaniem to kamienie zbyt drobne. Na lus, to że ułożenie kamieni jest dość regularne, czyli są słojem w tą samą stronę co nadaje tłu naturalny wygląd (widziałem tu już sporo mozajek z łupka ) Mój łupek tez miał dość dożo tlenku żelaza, ale twój przebija go wielokrotnie. Ciekawe jak to wpłynie na wodę. Jeśli chodzi o klejenie kamienia do spienionego PCV silokonem, to potwierdzam że metoda działa. Moje siedzi już w wodzie 2,5 roku, i wszystko się trzyma. Tu dodam że niektóre moje kamienie przyklejone wspomnianym silikonem wazyły po 8 - 10 kg. tu celem przypomnienia: http://www.klub-malawi.pl/artykuly_klub ... lupka.html Kot.
  22. co do wycieku, to z moich amatorskich doświadczeń hydrauliczno/domowych, zauważyłem ze teflon z czasem pęcznieje od wody, i delikatne nieszczelności zanikają. Miałem 2 kraniki przy których ciekła trochę woda spod gwintu. jako że było już późno i nie chciało mi się zaczynać od nowa, podstawiłem wiaderko i poszedłem spać. Następnego dnia już nie kapało, tylko się lekko rosiło. 2 dni później było suche jak pieprz, i takie pozostaje do dziś, a minął rok. Kot.
  23. Sklejka wodoodporna jest wodoodporna wyłącznie z nazwy. Chodzi o to że przy prasowaniu warstw drewna używa się kleju wodoodpornego, sama sklejka jednak wodoodporna nie jest. Z płyta OSB jest nieco lepiej, gdyż w niej jest znacznie więcej kleju niż drewna. Jest jeszcze coś takiego jak sklejka szalunkowa. Ta istotnie jest niezniszczalna. U mojego wuja leży kawałek takiej przed wejściem do składziku przy garażu, jako coś w rodzaju wycieraczki. Leży tam już 20 lat, w deszczu, śniegu i słońcu, i w zasadzie nie widać po niej tego. Niestety nie widziałem sklejki szalunkowej cieńszej niż 20mm (ale może jest). Kolejna wada jest wysoka cena. Ze sklejki takiej robi się podłogi do przyczep, oraz jak sama nazwa wskazuje szalunki do wylewania betonu. Widziałem też kiedyś artykuł o akwarium zrobionym ze sklejki szalunkowej, i tylko przednia szyba była wklejona. Akwarium było skręcone, a łączenia pokryte silikonem. Cała powierzchnia sklejki pozostała niepokryta niczym. Jak znajdę ten opis to wkleję linkę. Ale wracając do pokryw drewnianych, to maja one szanse przetrwania jedynie jeśli zapewnimy pod pokrywa odpowiednią wentylacje, a i wtedy tak jak napisał Daniel, nawet najlepszy lakier z czasem pęka. Ja użyłem specjalnego lakieru przeznaczonego do malowania mebli łazienkowych i elementów saun, a i tak nie dał rady, i po 2 latach jest popękany. Co do wentylacji to wiem co mówię. Moja drewniana pokrywa z jednej strony ma otwory którymi wchodzą rurki i przewody. Z tej strony pokrywie nic się nie stało. Z drugiej strony była całkowicie zamknięta, i tak złapała wodę, wygięła sie i rozeszła, jednak odkąd pojawiła sie szpara zaczęła się wentylacja, i w tym stanie proces rozpadu zatrzymał się. Teraz ta część pokrywy za sprawa pęknięcia tez ma wentylacje, wszystko ładnie wyschło i nie ma dalszego postępowania uszkodzenia, a minęło już ponad rok od tego pęknięcia. To tyle względem pokrywy drewnianej. Planuje w tym roku naprawić uszkodzenie, i zrobic wywietrznik. Dla tych co nie znają mojego baniaka, to moja pokrywa wygląda tak: http://starykot.ovh.org/pokrywa.html Kot.
  24. Patrąc na cenę tej grzałki narurowej, chyba jednak zrobił bym sam. Uzył bym do tego grzałki skalara, bo ma regulacje termostatu na zasilaczu, więc można regulowac temperaturę nie rozbierając urządzenia. Alternatywnie mozna oczywiście użyc termostatu zewnetrznego do akwarium, ale dla mnie wazne jest żeby w środku tez był termostat, bo w razie zatrzymania filtracji woda w akwarium będzie chłodna, a ta w grzałce się zagotuje, i to błyskawicznie zwazywszy na mala objetość tego pojemnika. Zrobił bym to w rurze PCV, ale zrobił bym tez z nierdzewki mocowanie zapewniające odsunięcie grzałki od ścianek rury. Kot.
  25. Muszę wam powiedziec że zrobilem taki denitrator półtora roku temu, i pewnie działał by do dziś, gdyby nie fakt że sie rozszczelnil i zalał mi podłoge, czy mnie tak zirytował że wysłałem go na banicje, i stał na dworze przed domem przez rok, a osttanio zaniosłem go do garażu. Oto fotki z budowy: http://starykot.ovh.org/denitrator.html Kot.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.