No i zrobione Jest przepięknie. Obyło się bez silikonu, tylko trochę tego trzeba był spiłować. Kamyczki piękne, tylko niestety nie udało się zamaskować sprżetu. Grzałkę dałam poziomo na dole za kamieniami, więc widać tylko kabel od niej, ale nie rzuca się w oczy. Tylko filtr i rólka od kubła Chciałam wbić kawałek pcv jak mówił Aarset, ale wypływało mi to więc olałam. Roślinę też wywaliłam, więc też nią nie zasłonię. No i przyssawki od rurki nie chcą mi się trzymać pcv Ale jest ślicznie AArset chyba się nie obrazisz, że usypałam ścieżkę z malutkich kamyków I po wpuszczeniu ryb jeszcze jedna niespodzianka - 3 samice inkubują, szkoda, że wcześniej nie widziałam, bo bym redukcję zrobiła, bo miałam ryby odłowione w garnku, ale mam nadzieję, że będzie jeszcze sytuacja, że będą 3 na raz nosić Jak się woda już przefiltruje to dodam jakąś fotkę. A kurcze sinice mi wróciły, ale przy zmianie wszystkiego wypłukałam sobie piasek, więc zobaczymy jak będzie. Tak więc nawet erytromycyna nie jest cudownym środkiem...