r3b

Już zabieram się za czytanie wątku o bloku Purolite. Damian780425, co do prywatnej wiadomości i chęci pomocy z Twojej strony to jeszczę się odezwę po przeczytaniu wątku:) A tym czasem, Wesołych Świąt;)

Może wymień też świetlówki, bo skoro to używane akwarium, to może ktoś wcześniej chodował rośliny i jest tam do tego właśnie światło wsadzone.

Zmniejsz ilość światła i powinno pomóc. Myślę, że 10-12h dziennie starczy.

Bez testów będzie ciężko coś powiedzieć. Przydało by się NO3 sprawdzic. Zastanawia mnie jedno, napisałeś, że filtr coś wywalił, a jest to używka. Nie umyłeś wszystkiego porządnie po zakupie?

Czy ktoś używa tego wynalazku i może wyrazić jakąś opinię? Chciałbym zagwarantować podopiecznym możliwie najlepsze warunki, ale czy warto wydać 390zł (słownie:trzysta dziewięćdziesiąt złotych) za coś takiego? A może są jakieś alternatywy innych producentów? Ja szukałem, ale poza SERA nic ciekawego nie znalazłem. Nie namawiajcie mnie też na DIY, bo po prostu nie ufam sam sobie pod tym względem.

kudlata1311 na spokojnie. Ja też w dalszym ciągu czekam na to aż będzie można rybki wpuścić. W zasadzie to właśnie jestem na etapie gdzie zaczęło mi No2 i NH4 spadać i rośnie NO3, tak więc końcówka cyklu, ale i tak chyba poczekam na nowy rok bo teraz święta, wyjazdy itp...

Dolanie wody przyśpiesza proces, ale go nie zastępuje. No cóż. Może dadzą radę. Powodzenia!

Qlimax695, zdecydowanie za wcześnie te ryby trafiły do Twojego akwarium. Po paru dniach jak skoczy NH4 od ich obecności mogą zacząć się problemy. Proponuję dwa wyjścia. 1.Oddaj ryby do sklepu lub do kogoś znajomego kto ma działający już jakis czas zbiornik i niech Ci przetrzymają na czas dojrzewania zbiornika. 2.Jeśli nie chcesz oddawać zapoznaj się z tym wątkiem: http://forum.klub-malawi.pl/start-pominieciem-cyklu-azotowego-dojrzewania-mozna-t24339.html?&highlight=start Tania ta opcja nie jest ale szkoda męczyć rybki.

Rybki fajne, ale czy nie za wcześnie na nie?

Chciałbym odkopać trochę wątek bo zastanawiam się czy muszę inwestować w filtr narurowy z wkładem węglowym. Wodę mam z Wodociągu Północnego w Wieliszewie (mieszkam na Warszawskiej Białołęce). Z tego co udało mi się wyczytać w necie to woda dezynfekowana jest chlorem gazowym i dwutlenkiem chloru. Czy te substancje chemiczne są szkodliwe przy podmianie dla bakterii nitryfikacyjnych, oraz czy pomoze w tym wypadku przy dolewkach stosowanie filtra narurowego z wkładem węglowym?

A powinienem? Z tego co czytałem to zdania są podzielone. Jak znam życie to czasem taka głodówka sama wyjdzie, a bo to wyjazd służbowy czy wyjście ze znajomymi gdzieś... Tak więc planowanej głodówki nie przewidywałęm.

A nie masz na powierzchni przypadkiem takiej jakby błony? Bo jeśli jest to pod nią się zbierają pęcherzyki powietrza.

A jeśli chodzi o dobór pokarmów to jest ok, czy może kupić jakieś inne?

Cześć, bardzo proszę o zatwierdzenie diety dla jednogatunkowego akwarium z rdzawymi. Z góry dziękuje.

Po montażu mebli zostało mi troche nóżek do regulacji (meble wiszą). Od góry miejsce na włożenie klucza imbusowego. Myślę że jak ktoś będzie spawał ramę to wystarczy dospawać nakrętki i będą jak znalazł. W Warszawie możliwy odbiór osobisty.

Czytałem już go wcześniej. Tylko poprostu już mnie szlag trafia z tą obsadą. Wydawało mi się, że 200l to sporo (najwiecej na co mogę sobie pozwolić) a tym czasem wychodzi na to, że tylko Saulosi i Rdzawe można w nim trzymać... Szukam jakichś innych możliwości bo chcę trzymać jeden ładny gatunek w którym samice nie wyglądały by jak śledzie... Muszę jeszcze zerknąć jakie możliwości daje tanganika.

MatiK a zeknij np. tutaj: http://www.argusakwarystyka.pl/Produkty/Encyklopedia/Pielegnicowate-Cichlidae/Pyszczak-zlotopletwy-Acei-Pseudotropheus-sp.?node=2087 Albo tutaj: http://www.akwafoto.pl/jakwafoto2/core/gatunki!pokazGatunek.action;jsessionid=D0851303D8B8FB4E696113A2DE48EF29?gatunek.id_gatunki=270 Wiadomo, ze im więcej tym lepiej, ale czy twierdzenie, ze akwarium minimum 150cm, nie jest tez już przesadą? Nawet idąc do oceanarium niektóre ogromne ryby sa trzymane w stosunkowo niewielkich zbiornikach.

We wszystkich opisach gatunku Pseudotropheus Acei zapisane jest, ze minimalna długość zbiornika dla nich to 100cm. Dodatkowo te ryby lubią pływać w całej toni wodnej, a moje akwarium to podwyższone 100x40x67, wiec zaryzykuje z małym stadem. :-) pewnie mnie zaraz ktoś za ten pomysł zjedzie, ale myślę, że będzie im dobrze samym w tym akwarium.

Miało być odstają... :-)

A co z samicami rdzawego? Mocno dostają od samców?

U mpangi wystepuje dymorfizm. Przy tak malym zbiorniku, aby to ladnie wygladalo musze wsadzic osobniki monomorficzne.

Rdzawe są przepiękne i chciałbym trzymać dwa haremy, ale z tego co wyczytałem to wszystkie te na zdjęciach w internecie to "podkoloryzowane" samce i na żywo podobno już tak to dobrze nie wygląda. We wszystkich sklepach które odwiedziłem są tylko maluchy i ciężko na nich ocenić... Mam jeszcze chwilę czasu, żeby się zastanowić, może gdzieś znajdę dorosłe. :-)

Fajna rybka, ale z tego co czytam dość agresywna. Jako początkujacy dam sobie z nimi radę? Macie jeszcze jakies propozycje?

A może polecicie mi jakiś inny gatunek który można trzymać w moim akwarium. Jedyny warunek to monomorfizm.

Czy idąc dalej zamysłem jednogatunkowego malawi, czy myślicie, że dało by radę trzymać jeden harem Pseudotropheus Acei w konfiguracji np. 1+6 lub ostatecznie ze dwa 1+3? Wiem, że to duża rybka ale jest taka majestatyczna w zachowaniu przez co bardzo mi sie podoba.