-
Postów
9392 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez harisimi
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 161
-
Dwa nijak niestandardowe 220cm płytkie baniaki zasiedlił bym :P
harisimi odpowiedział(a) na makok temat w Obsada akwarium z pyszczakami
1. i w tym kierunku idź kolego ... na cholerkę Ci jakiś parapet, ja nie mam i żyję a tak poważnie to 45 cm wg mnie to takie minimum, z tym, że nie szedłbym w największe toniowce ( takie jak Copadichromis borleyi Kadango, azureus czy Protomelas spilonotus tanzania ) i grzebacze ( Mylochromis, Cyrtocara czy duże Placidochromis np sp. phenochilus tanzania ). Mniejsze Letrino czy Copadi jak najbardziej się sprawdzą 2. jest tyle pięknych nie za dużych mbuniaków które w 35 cm ale ponad 2 metry miałyby dobrze ... nic tylko wymyślać obsadę- 31 odpowiedzi
-
Dwa nijak niestandardowe 220cm płytkie baniaki zasiedlił bym :P
harisimi odpowiedział(a) na makok temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Ja się odniosę ... i mbuna i non-mbuna nie są OK. Akwarium jest za niskie. Jeśli w ogóle miałbym jednak zdecydować się na ryby z którejś z grupy to wybrałbym jak najmniejsze Mbuna ( poza planktonożernymi Cynotilapia ). Usypisko skalne gwarantowałoby bowiem to, że te skalne ryby siedziały by w nim i miały poczucie bezpieczeństwa. Non - Mbuna abstrahując od ich większych rozmiarów to jednak ryby, którym do szczęścia potrzeba więcej niż usypisko skalne.- 31 odpowiedzi
-
- 1
-
Dwa nijak niestandardowe 220cm płytkie baniaki zasiedlił bym :P
harisimi odpowiedział(a) na makok temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Jeśli to akwarium 30 cm wysokie to masz rację :). Jednak wyższe sprawi, ze ryby się podzielą. Osobiście nie widziałem poza porą karmienia aby Copadichromis borleyi bytował na dnie. Nie ma tam czego szukać, Czasem zabłądzi w czasie tarła. Dzieje się tak zarówno w akwariach 50 jak i 60 cm wysokich. Nie chodzi tu o zbieranie się w ławice i pływanie tak w toni. Oczywiście to jest wykonalne w oceanarium we Wrocku ale ogromną różnicę robi pielęgnowanie ryb toniowych i grzebiących niż samych grzebiących. Przykładowo Placidochromis sp. blue otter pływa przy powierzchni gdy je , w toni czasem popływa ale w naturalny sposób ciąży ku dnu bo tam ma zakodowane - "jedzenie". Nie zrobią tego gdy przy dnie czekają na niego jakieś "potwory" i przeganiają z tego miejsca. Toniowe gatunki jeszcze rzadziej bywają przy dnie. Naturalne rozwarstwienie nie oznacza więc, że ryby nie pływają poniżej 15 cm i odwrotnie ale przeszkadzają sobie o wiele mniej. 3 gatunki toniowców robią tłok w toni a 3 gatunki grzebaczy na dnie o wiele lepiej rozwarstwić je i dać wysoko skały aby samiec toniowca nie rwał do dna na tarło ( cześć gatunków nawet wtedy tam nie spływa ). Gwarantuje wam, że bardziej konfliktogenne jest posiadanie Lethrinops, Placidochromis i "mchuse" niż Placidochromis , Copadichromis i jakiegoś skalniaka choćby to nawet miał być yellow.- 31 odpowiedzi
-
- 1
-
Pyszczaki "stworzone" przez człowieka -wykaz.
harisimi odpowiedział(a) na harisimi temat w Chów pyszczaków
No tak, może to faktycznie mylić ale ja już jestem stary i różne cuda nazewnicze widziałem, bo Metriaclima estherae "Red Red" to podobnie jak choćby w przypadku Cynotilapia zebroides Luwino Red top określenie wskazujące różnice w kolorystyce samców czy samic w wariantach kolorystycznych lub geograficznych. Obok red red mamy jeszcze red blue czy OB. Kiedyś w handlu pojawiły się natomiast dziwne ryby nazywane Pseudotropheus zebra red a w innych sklepach Maylandia czy Metriaclima estherae RED albo jeszcze ładniej Super red. Jednak z [prawdziwymi red redami nie miało to nic wspólnego samice były bowiem mega pomarańczowe zupełnie niezbieżne z wyglądem estherae z jeziora. -
Pyszczaki "stworzone" przez człowieka -wykaz.
harisimi odpowiedział(a) na harisimi temat w Chów pyszczaków
No i na zakończenie bo szukam z doskoku ( sorrki brak czasu ) W pewnym momencie w połowie lat siedemdziesiątych sprowadzono kilka "czerwonych / pomarańczowych" samców, które były wykorzystywane jako fundament hodowli podstawowej, przy czym były to linie wyhodowane do produkcji tylko tych "czerwonych / pomarańczowych" samców. Było to niejako wymuszone sytuacja polityczną w regionie gdzie występują ( wojna domowa w Mozambiku ). Pod koniec lat dziewięćdziesiątych dzikie okazy zaczęły być ponownie chwytane, gdy sytuacja polityczna zaczęła się stabilizować. Czyli historia troszkę podobna do socolofi tyle, że te są tylko niebieskie i bardziej podatne na degradacje. Red red jest więc bez wątpienia rybą z jeziora w przeciwieństwie do stworzonych sztucznie bastardów typu Aulonocara fire fish czy jak je tam zwał, podobnie jak frejka iceberg, która jest bez wątpienia bastardem Otopharynx lithobates oraz Sciaenochromis fryeri. -
Pyszczaki "stworzone" przez człowieka -wykaz.
harisimi odpowiedział(a) na harisimi temat w Chów pyszczaków
Zresztą O, OB, BB w przypadku gatunków takich jak między innymi estherae to spora zagwozdka i bardzo szerokie zagadnienie na które trudno mi teraz znaleźć czas No i żeby była jasność w Minos występują także jasnobłękitne samce no może nawet nie także tak na podstawie badań Ada samce O to tylko 1% populacji w Minos reef. -
Pyszczaki "stworzone" przez człowieka -wykaz.
harisimi odpowiedział(a) na harisimi temat w Chów pyszczaków
Onze poszło tu za daleko. Wystarczy obejrzeć samce z populacji minos reef i widać jak na dłoni skąd są nasze red red. To, że są pielęgnowane od lat i hodowane nie w tym celu aby się odbarwiały na pewno ma na to swój wpływ ale wersja O w przypadku samca w jeziorze występuje powszechnie w okolicach rafy Minos ale i gdzie indziej. Mam np fotkę samca O niewiele różniącego się od akwariowych z Chiofu. Nie ma wątpliwości, ze u nas w akwariach są to wyselekcjonowane przez lata osobniki o pożądanych cechach ale podobnie dzieje się z większością ryb. gdybyśmy mięło uznać więc ten gatunek za sztuczny podobnie powinniśmy zrezygnować z pielęgnacji yellow, auratusów i innych popularnych i powszechnych gatunków. Wszędzie hodowca do dalszej reprodukcji wybiera najlepsze egzemplarze. Oczywiście w naszych akwariach jest nad reprezentatywność samców O bo w jeziorze dominują samce blue. Zauważcie też, że potomstwo red red jest stałe genetycznie i identyczne jak rodzice. -
Ciekawa i pionierska obsada. Czekam na rozwój ryb i fotki ;-). Wg mnie będzie super.
-
Czy KM nie ma innych propozycji do 112l niż P.saulosi i I.sprengerae?
harisimi odpowiedział(a) na tom77 temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Pseudomuszlowiec tak gwoli ścisłości. Muszliwiec żyję w muszli a nasze lanisticola tylko się tam chronią . -
Chindongo demasoni w zbiorniku 180l?
harisimi odpowiedział(a) na Baba Yaga temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Pseudotropheus elongatus Neon spot ( wg nazewnictwa TM ) Pseudotropheus spec. Membe deep tylko to bym polecił do Twojego mniejszego szkła no i oczywiście saulosi. -
Fajnie to wygląda podobnie jak u moich mbenji tyle ze moje bardziej pchają się do szyby.
-
Chindongo demasoni w zbiorniku 180l?
harisimi odpowiedział(a) na Baba Yaga temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Muszę zerknąć na cennik I może coś się znajdzie -
Tego się spodziewałem, świetna toniowa ryba z tarłem w toni . Do tego bardzo ładna
-
Chindongo demasoni w zbiorniku 180l?
harisimi odpowiedział(a) na Baba Yaga temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Małe i ładne to nie tylko demasoni ... tak pisze jakby co -
Chindongo demasoni w zbiorniku 180l?
harisimi odpowiedział(a) na Baba Yaga temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Wracając zaś do merytorycznej to wvTwoim mniejszym awariom nie powinny mieszkac demasoni . Rybę samotnik "parzy skóra" , gdy widzi rybę innego gatunku obok siebie. Ich pielęgnacja w parze w tak małym szkle się nie sprawdzi bo słowo samotnik oznacza samotnik a nie samice i samca, które też sobie przeszkadzają. Z parą próbował bym od akwarium 150 cm długości . Co się zaś tyczy wychowywania ich w formule ala Tropheus czyli stadzie rozbijajacym agresję to dopiero w od 120 cm wzwyż. Ryba do takiego mniejszego akwarium musiałaby być o wiele mniej problematyczna. -
Chindongo demasoni w zbiorniku 180l?
harisimi odpowiedział(a) na Baba Yaga temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Ania co do mojej wielkości to faktycznie jest znaczna ? i często muszę pochylać się w kierunku rozmówcy ale jednak tylko i wyłączynie należy to rozumieć to w fizycznym zakresie słowa wielki ?. -
Coś ciekawego do typowej 300-tki...
harisimi odpowiedział(a) na KOMENDANT temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Z tego co wiem mają jechać, dokładnie jednak się nie określili. -
Coś ciekawego do typowej 300-tki...
harisimi odpowiedział(a) na KOMENDANT temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Jest nowy stock, jeśli go nie masz to napisz do TM i ci dadzą na maila -
Coś ciekawego do typowej 300-tki...
harisimi odpowiedział(a) na KOMENDANT temat w Obsada akwarium z pyszczakami
W przypadku Labidochromis sp.mbamba kwestia terytorializmu jest mi znana, raz posiadałem ją wiele lat sam a dwa miałem możliwość jej obserwowania w akwarium szwagra i kolegi. To wszystkożerny Labidochromis, który wykazuje oczywiście terytorializm jak każdy pyszczak w okresie tarła. Potrafi poszaleć i przepędzać ryby z określonego miejsca np ulubionego przy kamieniu czy tam gdzie spada żarełko. Ten stopień określam jako średni. Cynotilapia natomiast to były zawsze szalone ryby uzależnione od terytorium jak od tlenu :). Obierały rewir i ostro o niego walczyły a poza rewirem wyglądały dużo gorzej i były nieswoje. Zarówno zebroidesy jak i axelrodii atakują nawet 20 cm ryby i czasem te większe od nich pyszczaki odpływają. To inny ścisły terytorializm, podobny jak u saulosi. Labidochromis owszem przegoni saulosi ale nie będzie w nim widział rywala gdy ten tylko zacznie sobie robić rewir a ściśli terytorialiści często tak reagują. oczywiście może być tak, że obiorą rewiry a ich relatywna równowaga sił pozwoli posiadać rewiry obojgu gatunkom i w 150 cm szkle sam bym zaryzykował ale w 120 cm jednak przestałbym na 1 gatunku terytorialnym. Co do mięsożerności afr ( zebroidesów ) ... u mbuna bardzo nieliczne gatunki są stricte roślinożerne i nieliczne stricte mięsożerne. Bardzo długo panowała opinia ( sam ją głosiłem ), że zebroides to mięsożerca. Tyle, że one są generalnie mięsożerne ale subsydiarnie wszystkożerne. W okresie posuchy zjadają bowiem fitoplankton i zeskrobują ( terytorialne samce ) peryfiton a peryfiton to zarówno rośliny jak i elementy zwierzęce. Skoro Twoje ryby są bądź peryfitonożerne ( nazwawam je zielonym wszystkożercą ) albo prawdziwymi wszystkożercami to wszystkożerca , który preferuje mięsko da się wtakiej obsadzie swobodnie skomponować. Nie podzielam tylko opinii, że łączenie wszystkich mbuna nawet o skrajnych preferencjach jest OK. Nadal obstaje przy stanowisku, że to samoutrudnienie życia w imię posiadania dobranej upragnionej obsady, choć wykonalne, gdy się uprzeć i dobrze ryby karmić. Cynotilapie z peryfitonożercami możesz spokojnie łączyć. podobne uwagi dotyczą labidochromis caeruleus. Peryfitonożerca to nie roślinożerca Cobwe bledszym ... wg mnie niewielka różnica: No ale nadal to te same uwagi to Cynotilapia Acei to nie jest idealne rozwiązanie bo często przerastają swoją książkowa wielkość ale lubią większa grupę. Nie widziałem ich w ofercie ale fajne by były Pseudotropheus livingstonii. -
Coś ciekawego do typowej 300-tki... Wersja Zigiego.
harisimi odpowiedział(a) na Zygi temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Tak, tak chodziło mi o nowy filmik. -
Coś ciekawego do typowej 300-tki... Wersja Zigiego.
harisimi odpowiedział(a) na Zygi temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Tu wyglądają normalnie, lekko "podrasowane" kolorystyką światła świetlówek. -
Coś ciekawego do typowej 300-tki... Wersja Zigiego.
harisimi odpowiedział(a) na Zygi temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Nie musisz szukać wybaczenia ... obecnie trzeba bardzo uważac aby odróżnić ryby naturalne od podrasowanych czy wręcz stworzonych. Sciaenochromis fryeri Iceberg sam posiadałem i myślałem, że to jeden z wariantów geograficznych a na początku mojej przygody też nic nie wiedziałem o sztucznych rybach i zakupiłem Aulonocara sp. calico, Aulonocara sp. red i Aulonocara sp. rubin red czy Pseudotropheus saulosi coral. To nie są ryby z jeziora Malawi choć oparte na rybach z jeziora Malawi. Nie wiem skąd żółte samice ma Fish ale stawiam bardziej na selekcje niż stworzenie. On ma na to inne spojrzenie i zabronić mu tego nie można. Malawista wg mnie nie powinien posiadać takich ryb ale to moje zdanie a inaczej myślących nie poczytuje jako wrogów :).. http://www.malawi-dream.info/Labidochromis_sp_mbamba.htm ci ludzie dążą do jak najbardziej realnych fot ... pozwala to spojrzeć na ryby przeciętne ale prawdziwe -
Coś ciekawego do typowej 300-tki... Wersja Zigiego.
harisimi odpowiedział(a) na Zygi temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Wychodzi na to, że to Twór człowieka ( chów selektywny ? ) bo zarówno na fotkach z jeziora jak i moje ryby nie miały nic z żółtym wspólnego o ile samiec jeszcze się zgadza: to samica już nie do końca, młoda jest żółto brązowa: młode podobnie: to już stara idzie w kierunku samca: -
Coś ciekawego do typowej 300-tki...
harisimi odpowiedział(a) na KOMENDANT temat w Obsada akwarium z pyszczakami
No to jeśli ciekawe i nietypowo : Labidochromis spec. Mbamba Bay czyli Labidochromis sp. mbamba Melanochromis dialeptos (auratus dwarf) Gome ewentualnie na diecie kompromisowej mięsożerne: Labidochromis caeruleus white Nkali lub Labidochromis caeruleus white Nkatha Bay -
Coś ciekawego do typowej 300-tki...
harisimi odpowiedział(a) na KOMENDANT temat w Obsada akwarium z pyszczakami
Po pierwsze odłów to wyższy level. Ryby są delikatniejsze, podatniejsze na stres i w konsekwencji na bloat. Mniej wybaczają błędy w karmieniu. Leczenie znoszą gorzej. To ryba dla hodowcy i to świadomego, doświadczonego malawisty lub jedyne rozwiązanie ( cześć predatorów ) ale i w tym wypadku dla zaawansowanych w wiedzy. Co do Cynotilapii . Tych akurat nie znam ale te co miałem są podobne do siebie czyli małe, żywiołowe i terytorialne. Przy szkle 120 cm zachodzi ryzyko dominacji jednego terytorialisty nad drugim. Lepiej byłoby wziąć coś mniej terytorialnego np elongatus czy Labidochromis ( wszystkożerne ).
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 161