makok

a erytro dajesz w davercinie czy pod jaką nazwą?

jeśli jednogatunkowe to śmiało z tymi lethrino możesz iść w 4(5)+4(6) - naprawdę bez kjrzywdy... samce się ignorują o copadichromisach jeszcze nie wiem... ale sądzę że od 10-12 szt młodych mógłbyś zacząć

oj nie zawsze... jak z kimś chemia nie zagra to nie zagra i zalewanie niesmaku tez nic nie daje niestety jak ktoś nie kuma co się do niego pisze to nie ma ratunku... najczęściej tylko ignorowanie pomaga... w sumie nie ma się co dziwić... już od wczesnego średniowiecza trole wzbudzały silne emocje np kradnąc w nocy owce, czy wdzierając się do piwnic... EOT EDIT: wygląda na cykl ok - wpuszczaj stopniowo

w kwestii pierwotniaka to potrafiłem się w swojej arogancji przyznać do pomyłki - przynajmniej tyle - ale ja chociaż czytam co się do mnie pisze miras natomiast w kwestii niedojrzałego zbiornika, to podajesz komuś o którego doświadczeniu wiesz dokladnie nic, żeby wpuścił ryby... a jak się coś zacznie złego dziać to w swej arogancji rzucisz 3 rozwiązania, "bo tak jest przy paletach" i będziesz umywał ręce, bo przecież nie twoje ryby... tymczasem jakbyś tu przebywał (forum) trochę dłużej to byś wiedział jak często pojawiały się posty z problemami za szybko odpalonych baniaków... i żebyś znów się nie wymądrzał to napisała Ci to osoba z pełną szafką akwarystyczną i często obserwująca swoje ryby, która odpaliła zbiornik w 2 tygodnie (z rybami), ale widząc co robi... co do soby polecam jednak doczytać - bo chłopaki maja rację... >8,6 zaczyna się wytrącać i nie przejdziesz tej bariery - miałeś kiepskie testy, jak po 3 łyżkach zmierzyłeś 9

Oj kolego coś z tym Twoim doświadczeniem mi się nie podoba. Najpierw piszesz o tysiącach ryb, teraz chcesz sodą podnieś PH ponad 9 , choć z chemii wiadomo , że nie da się więcej niż 8,6 . Ryby chcesz wsadzać do 2 tygodniowego baniaka choć cykl azotowy się nie zamknął. Wybacz , ale jeśliś Ty jest dobrym hodowcą , to my tutaj wszyscy ciemni jesteśmy jak buty. Nie będę się z Tobą wdawał w pyskówki , ale widzę , że każdy kto ma inne zdanie niż Ty jest przez Ciebie obrażany. Nabierz doświadczenia , nie tylko o nim pisz , potem będziesz radził. Dzięki Daniel, bo już myślałem że to się nigdy nie skończy... EDIT do autora wątku: soda wystarczy... posterujesz kH bo masz za niskie (wyższe stabilizuje pH) natomiast nie 3 łyżeczki, tylko dobra saszetka... ja na start do 300l wody sypnąłem 2 saszetki... u ciebie lepiej by było stopniowo... z obsadą poczekaj... chyba że masz doświadczenie i potrafisz po rybach zobaczyć że coś nie tak i/lub masz w szafce rezerwowe reduktory związków (np sporo węgla, jakieś żywice itp)

narazie stanęło, bo mam nową pracę i nie mam czasu... a jak mam czas to nie na to... pomysł jest ciekawy na tyle, że na pewno wrócę... zacznę od kilku diód i zobaczę jak żrą nad moim akwa luzem... a potem pomyślimy o klastrze

w kwestii virginalisów... są zdecydowanie mniejsze niż ich kuzyni kadango... także ja bym spróbował... mam u siebie jeszcze młode, ale wiem że na ~12cm się zatrzymają (samice mniejsze) dodatkowo - kompletenie nie przeszkadza im mbuna - już od malucha utrzymują się w górnych partiach baniaka natomiast co do łączenia lethrino z mbuną - nie polecam mam lethrino (czekają na wydanie) i po dadaniu jakis czas temu mbuny zdecydowanie spadły na ostatni szczebel hierarchii, co w połączeniu z ich raczej pokojowym charakterem i ustępliwością, nie pozwala im "zaznać spokoju" (wpływ na barwę)... mocno to rozważ

Sabotage, ależ Ci kolega przysłodził...

może zacznij od podania choćby wielkości zbiornika, tak jak wypadałoby prosząc o radę... bo co innego w 720 a w 200 litrach... może zabrzmi to ostro, ale Twoje pytanie wisi już dobre 23h i cisza... tylko że z fusów nie wywróżymy

yellowce nic być nie powinno, lub nic na to nie wskazuje... żarcie ok... w sumie tylko tego się obawiałem... natomiast sauloska... hmmm a nie nosi? wtedy też by się ukrywała... zmiany w akwa mogły je zestresować a to zawsze wieje ryzykiem, że coś się wydarzy... np pasożyt może się uaktywnić... ja bym jeszcze z dwa dni poobserwował... btw one wszystkie mają takie oczy wypukłe, czy to to foto tak? bo to też mi zapaliło czerwoną lampkę

hehe hydro o tyle skuteczne, że wyssie Ci wszystkie związki i nawet glona nie uświadczysz ale woda pierwszorzędna... moja hydro swego czasu z roślinami kosztowała 100zł NO3 po 2 tyg od podmiany <10mg/l tylko zastosuj odpowiednie rośliny - gdzieś o tym pisało - nie pamiętam (chodzi o dobrane do twardości naszej wody) oraz pamiętaj że nie da się przesadzić poprostu roślin z ziemi do hydro, bo gniją korzenie - albo kupujesz gotowe rośliny do hydro, albo szczepki ukorzeniasz od zera

co do yellowki to podaj: dietę w ujęciu tygodniowym szczegółowo (najbardziej z podziałem roślinne/mięsne) ocieranie się czy inne ryby mają podobnie odchody ostatnie zmiany w akwarium (począwszy od dekoracji, aż po dłuższe łwienie siatką...)

sauloska to mi wygląda na gotowość na tarełko... natomiast yellow nie wiem... za mało danych

a wolis płaskie czy szpilki?

szczerze to mi się już nei chcę z Tobą gadać... nie obraź się, ale kompletnie nie czytasz... tylko klepiesz po swojemu, tylko w części w temacie, a prawie wogóle w odniesieniu do tego co się do Ciebie pisze.... w związku z czym będę Cię ignorował... pozdrawiam serdecznie

mam do dzisiaj jedną szarą gąbkę o strukturze podobnej do gabek atmana i mi ryby nie padają... daj sobie "Gościu" spokój... szkoda mi klawiatury

nie wiem jak erytro... ale po kuracji metro na sinicach zginęły mi kiedyś wszystkie glony... ... więc uważaj... szczególnie przy tych Twoich dywanikach

proszę Cię pokaż mi gdzie w poniższym Twoim poście pisałeś o porowatości i przepustowości? bo to po tym poście zaczęliśmy z Danielem nasze śmiechy przykro mi nie czytam w myślach specjalnie Ci wklejam: peace, bo to przepychanie jest bez sensu

chyba nie czytasz ze zrozumieniem napisałem trwają nie trawią... to nie była literówka i są nieszkodliwe (mowa o Panagrellus sp.) a wręcz smaczne i wiem dla jakich ryb najbardziej natomiast pisząc o pasożytach miałem na myśli http://pl.wikipedia.org/wiki/Nicienie i ok... jedno Ci przyznam, przereagowałem przy wiciowcach i rzeczywiście metro je zabije, ale zabijając też filtr... więc chyba jednak Capitox-S byłby tutaj lepszy... skoro działa na oba pasożyty jednak sam widzisz po naszej krótkiej wymianie zdań w dwóch wątkach, że wpadasz na forum i w pierwszych 4 postach dajesz nie do końca celne rady bez dopytania o szczegóły, ot tak "wiciwce, lecz...", nie pytając nawet co i jak w baniaku i jego prowaadzeniu.... kiedy tutaj wszyscy najpierw dopytują, żeby niepotrzebnie nie zalewać chemią.... stąd moje oburzenie, ale nie mogłeś tego wiedzieć nie znając nas... peace, bo nie mamy się o co spierać tak naprawdę...

w takim akwarium jak w pierwszym poście wogóle nie możesz trzymać "pyszczków", a co dopiero zebrę

miras: ok, ok, jestem jaki jestem, ale z Danielem na pewno wiemy z czego się śmiejemy... bo śmiech to zdrowie szanowny kolego miałem szerg gąbek w różnych klorach i żadna mi się nie zatkała powodując śnięcie... pewnie dlatego że je czyściłem regularnie.... jakbym miał ileś tysięcy litrów to pewnie sam bym nie dawał rady i bym zatrudnił firmę, ale czy wtedy obchodziłby mnie kolor gąbek?

buehehhe i nie jestem, ale jakby 3tyg temu z tym walczyłem, więc wiem