Skocz do zawartości

makok

Użytkownik
  • Postów

    4270
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez makok

  1. sprawdza się średnio - ale stuningowałem i ją poprzez lekkie rozciągnięcie w rękach w 4 strony i od tamtej pory przynajmniej się nie zapycha... tak jak mówię rozwiązanie przejściowe - była pod ręką, a wszystko lepsze niż te gąbki
  2. właśnie brakuje w necie dość szczegółowych informacji, co takiego, w jaki sposób i w jakich ilościach pobierają rośliny, a już najlepiej w jakich ilościach i przy jakich parametrach wody/gleby (się rozmarzyłem)... albo ja na to nie trafiłem - jest najwyżej bardzo ogólnie o obiegu materii w przyrodzie no nie ma potrzeby budowy takiego złoża, ale i tak musisz w czymś posadzić rośliny, a moim zdaniem najważniejszym i jedynym celem budowy hydroponiki jest osiągnięcie NH3/4, NO2 oraz NO3 na poziomie niemierzalnym testami i jeśli to osiągniesz bez dodatkowej pompki to tym lepiej chyba...
  3. :shock: jak niedawno wybierałem obsadę do tego akwa to czipoka stanowczo wybito mi z głowy nawet w dwugatunkowym a Ty Stanisław masz tam IMO nie lada dworzec :roll: czy czasem nie jest tak, że w zasadzie unoszą się bez celu w toni? bo na naturalne zachowania nie widzę w tym akwa miejsca dla takiej ilości i takich ryb... ale cóż może nie wiem wszystkiego...
  4. no więc ja mam sumpa z kominem i porządną wirówkę, że aż wszystko "lata" i uwierz mi że kupy i tak leżą... nie sądzę żeby zdjęcie prefiltra cokolwiek dało... może poza osłabieniem biologii (częstrze czyszczenie kubełka)
  5. Nie mam pojęcie po co je wymieniać, skoro mozna je zwyczajnie kupić... tak... przemyśl to sobie jeszcze raz... pewnie że wiele rzeczy można sobie kupić... szczeniaka też w ten sposób "wymienisz"? a co zrobisz z poprzednim? był niedawno taki wątek na forum... nie zaczynajcie przypadkiem znowu
  6. nie no nikogo nie przebiję - zdobywanie doświadczenia jest dla mnie ważne - nie splendor na forum - a już na pewno nie, bardziej doświadczonego milca, którego start z fotoreportażu uważam za wiodący 8) wierzę, że ten znaczny przerost formy nad treścią przy okazji startu malutkiego malawi oraz moje doświadczenia opisane wszem i wobec dość dokładnie na forum, będące dla mnie tylko szkoleniem, posłużą komuś do realizacji wybranych projektów/celów - i nic więcej - jeśli tak się stanie choć w jednym przypadku to osobiście sam dla siebie wygrałem cacy, czytałem i będę czytał - czekam na update'y wyników - wielkie dzięki - Twoje testy pozwolą mi lepiej zaprojektować mój filtr Misyo - wiem, też bym wybił tą dziurę - nigdy nie wybijałem dziury w ścianie - ale przy okazji musiałbym piłą uciąć ten barek za ścianą, porąbać kilka szafek kuchennych, żeby zyskać dostęp do okna w kuchni, które de facto musiałbym zaraz potem zamurować, bo do 12:00 wpadałoby tamtędy ostre słońce do akwa - a te zmiany są zbyt dalekoidące
  7. tak - weź wężyk, załóż na filtr i podnieś na tą wysokość, a zobaczysz jak bardzo spadnie - będziesz IMHO potrzebował wewnętrznego... ja bym w takim wypadku zastosował małą głowicę do hydroponiki, a "normalny" filtr wewnętrzny jako mech, albo poszedł w poniższe rozwiązanie... a czemu nie puścisz rury z tego eheima do hyroponiki? zalety: - woda z NO3 prosto do roślin - brak dodatkowych gratów w akwa - przepływ nawet wyżej niż akwa wystarczający dla hydroponiki - dodatkowe natlenienie wody wracającej z kubła (odtlenionej) - łatwiejszy do zmontowania układ - woda w hydroponice oczyszczona lepiej niż tylko prefiltrem wady: - mniejszy przepływ - chociaż to pewnie nie będzie kubłowi przeszkadzać - jeśli rośliny pobierają równie chętnie NH3/4 i NO2 to ich nie dostarczysz - praca hydroponiki przez 24h - niektórym roślinom to nie pasuje i gniją korzenie i wada, która IMHO może być również zaletą: - złoże w donicy nie będzie w pełni zraszanym (czyli dodatkowym poza kubłem), ponieważ nie będzie na wyjściu z kubła substancji odżywczych (NH3/4 i NO2) - kubeł przejmie całą biologię poza denitryfikacją - zaletą jest to że nie będziesz musiał czyścić czy wymieniać złoża w donicy i kwiaty będą rosnąć stabilniej, bo zawsze będzie NO3 z kubła, w przeciwieństwie do sytuacji, kiedy rośliny zużyją całe NH3/4 i NO2 i dopiero ryby będą musiały doprodukować (praca skokowa - zależy od wielkości hydroponiki, obsady i zastosowanych gatunków roślin, oświetlenia filtra)
  8. poproszony wczoraj o wrzucenie fotek z mojego moda fluvala4+ tak też czynię... komentarze z mojej strony są zbędne, ponieważ idealnie pasują komentarze milca, autora przeróbki (pierwszy post)... jemu chochliki widać usunęły zdjęcia z serwera jedyna różnica to zostawiłem narazie gąbki, a jedynie owinąłem rurkę włókniną - rozwiązanie tymczasowe przed watą sera... tutaj tylko dopasowywałem... wkłada się rurkę po złożeniu góry dwóch koszyków, jak napisał milc... dziury na ostatnim zdjęciu jak i na rurce są z obu stron... pozdrawiam p.s. ad ostatnich postów - orginalne gąbki są IMHO g... warte - bardziej dosłownie: można nimi oddzielić żwirek od piasku - nic więcej
  9. był taki pomysł ale nie do końca wyłącznie przy zraszanym - chodziło o złoże częściowo zanurzone - tu zarówno w np takim sumpie jak mam, jak i w hydroponice, bo tam zawsze te 3-4cm wody są i żeby nie było słychać "wiru na odpływie" - wszystko po to żeby wycisnąć ze złoża maksimum... już dobre 2 miesiące temu testowałem membranę gore-tex naklejoną szczelnie na połowę rury pcv przekrojonej wzdłuż - odcinek 30cm - i wyniki z wanny są rewelacyjne, jeśli chodzi o wielkość bąbelków... tylko wtłaczałem to pompą taką do pompowania materacy - także zupełnie nieadekwatną do potrzeb w akwa - akurat taką mam i pasował wąż na rurę 3/4" - tylko utrzymać to razem to był problem także myślałem o wykorzystaniu tego w zanurzonej części filtra przy poprzednim projekcie (filtr zraszany w pokrywie) - jest taki wątek w DIY a o zastosowaniu w hydroponice myślę z uwagi na korzenie, które przy 24 godzinnym zalaniu gniją (w zależności od roślin, ale nie chcialbym się ograniczać wyłącznie do tych "niezniszczalnych" niekoniecznie ładnych)
  10. Ja Ci powiem ile dokładnie... zużyłem około 35dm3 styropianu na tą paskudną konstrukcję którą miałem na początku, co daje powiedzmy po obróbce... niech daje około 30l styropianu... żeby to zatopić musiałem wypalić nitro - niech będzie, że w 2/3 wypaliłem - tak mniej więcej... zostało 10dm3 styropianu - i żeby to zatopić CRem potrzeba było 20kg!!!!! były 3 warstwy cru na zewnątrz i reszta z 20kg wlana w konstrukcję... masakra, jaką wyporność ma ten materiał ten gość w linku musiał to przykleić - innej opcji nie widzę
  11. Często finisz jakiegoś przedsięwzięcia jest ważny - a że do jego zakończenia trzeba ustalić pewne priorytety to jest wiadome... Co nie oznacza, że "pogoń za tym króliczkiem" nie sprawia mi dzikiej satysfakcji :lol: Większość ma widać problem z moim "małym zbiorniczkiem" pod szafką i nie akceptują działającego rozwiązania... Co z tego, że jest małe złoże zraszane? Co z tego, że nie ma właściwego sumpa? Co z tego skoro działa? I do tego akwa wystarczy. Tak nie jest od 3 dni, tylko dokładnie od 14.11. więc już dwa tygodnie i jak na cykl azotowy przystało najpierw rosło NO2, żeby potem zmaleć i teraz od niedawna rośnie NO3, więc działa... i pewnie za 2 tygodnie się zamknie - dziwnym trafem wtedy gdy będę miał dostawę 13-stu 4cm rybek... (do późniejszej redukcji) I tak jak cacy pisze - hydroponika jest bardzo wydajnym filtrem - rośliny i złoże bakteryjne w podłożu pobierają/przerabiają zarówno wczesne, jak i końcowe produkty przemiany materii ryb (składowe cyklu azotowego). A nie wszystko dosłownie, jak zostało to zinterpretowane z mojego poprzedniego posta. Meth, masz hydroponikę, bo jak nie to na jakiej podstawie krytykujesz? No i jaka według Ciebie jest różnica w zraszanym złożu z keramzytu w sumpie, a zraszanym złożu z keramzytu w donicy nad akwa? (wyłączając rośliny) Bo pod względem obłożenia bakteriami nitryfikacyjnymi to żadna. Mało tego - jeśli wyniki testów cacego okażą się przynajmniej porównywalne do wyników z samego kubła (wcześniej), to będzie to na tyle rewolucyjne, że koszt takiego filtra to <100zł:!: A jak okażą się lepsze to nie mam pytań... pewnie znajdą się osoby, którym po przeczytaniu wyników gul skoczy, że wydali bez sensu pieniądze na kubeł... Jak byście ułożyli harmonogram budowy tego akwarium? (ale nie jakbyście je zaprojektowali i zbudowali) Skoro piszecie że tu coś nieskończone, a już robię coś innego... Mój harmonogram niestety (stety ) szlag trafił, bo kupiłem działkę i wyczyściłem się do zera... dlatego od pewnego czasu rzeźbię z tym co mam, czy gdzieś mi tam zostało... np mini sump, czy to rusztowanie na którym wisi lampa, czy pocięta gąbka w kominie... - dobrze że najważniejsze rzeczy kupiłem wcześniej, bo bym wogóle akwa nie miał... :roll: Sorry, że tak ostro i arogancko, ale jestem zmęczony odpieraniem zarzutów (nie tylko w necie), że mam coś nieskończone... (tak mam bo startuję akwa i jeszcze będę miał przez jakiś czas), a może to dziecko mnie obudziło w nocy i jestem rozdrażniony? - tak czy inaczej sorry. i Meth: z tym się zgodzę i nawet rozwinę, bo gdzie i kiedy miałbym niby zamienić tą teorię w praktykę, jak nie na swoim przypadku? obiecuję że zdam relację z działania mini-sumpa-zraszanego z pełną obsadą, a później hydroponiki - trzeba na to poczekać, ale będzie i jeżeli nie będzie działać, to uderzę się 3-krotnie w pierś, przyznam Wam rację i kupię tetre Nie tylko Ty czytałeś... wynika to z tego że bakterie nitryfikacyjne przerabiają NH3/NH4 w NO2 a potem NO3 zużywając tlen i na logikę przy bardziej natlenionej wodzie reakcji takich powinno zachodzić więcej... brzęczyk i dobra kostka lipowa, bo skuteczność bąbelków zależy w dużej mierze od ich średnicy... (mini-bąbelki zaletą, ale kostka ta będzie się przy keramzytowym złożu zapychać pewnie szybciej niż w odpieniaczach do morskich, czyt. <3tyg) Chociaż moja teoretyczna wiedza w tym zakresie jest niepotwierdzona praktycznie i zaraz znajdą się przeciwnicy tej metody... przetestuj - ja nie mogę, bo mam złoże zraszane. a chętnie bym się dowiedział czy jest to sprawa mierzalna... bo jeśli wyniki byłyby obiecujące, to chętnie wróciłbym do sprawy tłoczenia powietrza w złoże przez membranę gore-texową, o czym już wcześniej pisałem na forum... (wrr zaraz mnie dopadną krytycy, którzy w tamtym wątku milczeli ) Cacy... a to ciekawe - potrzebuję więcej informacji - o tym że wyłączyłeś kubeł do testów nie wspominałeś jeszcze... jaka tam jest wydajność/przepływ? ale jeśli możesz to jakoś oszacować podaj realnie, bo ja się zastanawiam do ilu będę musiał zdławić moją pompę CO na końcu tamtej rury... masz to włączone 24h oczywiście? jak korzenie? masz tam warstwę wody, czy od razu spływa do akwa? jakie masz to dodatkowe światełko? jakieś roślinne czy zwykłe? bo zdaje się dzięki temu filtr dostał porządnego "kopa" duży wzrost roślin od ostatnich zdjęć? rzuć fotę... pisz, bo chłopie odbudowałeś trochę moją wiarę w hydroponikę... jak na początku września zacząłem pisać tu na forum to o hydroponice nie było prawie nic, a mur z kubełków do przebicia ogromny...
  12. więc spadek mocy jest znaczny - cezarix ma weipro tc 3500 więc może tak robić - jak ja po przeczytaniu jego posta wsadziłem testowo metrowy wąż w wylot fulvala to przepływ spadł dwukrotnie - i to na jednej wysokości i wąż średnicy wylotu... więc to zależy od filtra..
  13. Po pierwsze: moje złoże jest z keramzytu ponieważ na wystartowanie cyku taki wkład w zupełności wystarczy - docelowo będzie ceramika stopniowo dodawana Po drugie: w kominie lada moment będę miał 8l biobali - w sumpie nie chcę mieć, bo będzie wspomniana ceramika - z czasem będę mógł ją kupić - narazie nie miogę... Po trzecie: złoże jest zraszane tylko i wyłącznie dlatego, że cały 25l sump jest de facto komorą pompy, więc poziom wody w nim opada jak zaczyna pracować pompa - przy wyłączonej - cała woda która spływa z góry wypełnia sump (2cm od krawędzi) - jeśli bym zrobił złoże zatapiane to nie miał bym miejsca na wodę w razie awarii prądu (czyt. byłaby na podłodze) Po czwarte: jak dojdzie hydroponika - na pewno przed świętami) to dojdzie mi 20l najwydajniejszego złoża nad akwa - hqi jest tak skierowane, że rośliny będą miały 40cm wydajnego słońca i pobiorą z wody wszystko co w niej będzie + oczywiście podłoże dla bakterii (dodatkowe 20l) Po piąte: nie udało mi się od dwóch dni (brak czasu) kupić tacki do grila - żeby zrobić zraszacz - narazie moje 20 otworów w 4 rurach jakie wychodzą z rury spustowej zraszają 80% powierzchni złoża (na dotyk - górne warstwy) - więc nie jest najgorzej wcale to tyle narazie aha - jako że będę miał demasony, to jednego już dzisiaj uratowałem ze sklepu (był sam w malawi mixie 20l 30szt różnych) i hasa po akwa
  14. no pralkę niekoniecznie w dużej mierze masz rację... a że masz rację to nie chcę mi się już bawić w ustawienia szczegołnie powrotu bo muszę go wyginać kombinerkami dlatego podstawowe zagadnienie, jakie mnie teraz po Twoim poście zastanawia to: skąd płynie woda do komina? i czy aby nie jest przypadkiem świeża (z powrotu)? i jak się ma krzyżowanie strumieni w porównaniu do "wokołoakwariowego"?
  15. "mocny krzemowy zapach" może mieć źródło właśnie w krzemieniach, zwłaszcza w kontekście zaokrąglania kamieni dłutem - przy łupaniu krzemieni czuć charakterystyczny zapach - ale jest to zapach raczej siarki... są różne krzemienie o różnych barwach i różnej zawartości (byłem kilkakrotnie na wykopaliskach neolitycznych - żona jest archeologiem i łupaliśmy narzędzia z krzemieni dla zabawy i było czuć siarką w całym pokoju) jak to się ma do wody nie wiem - to pytanie jest bardziej na dobre forum geologiczne
  16. nie wiem jak ten hagen, ale tam założysz pewnie gąbkę... natomiast ten weipro chyba zasysa z dołu i bokiem, więc jakoś lepiej da się to ustawić... no i mars pisał, że pluje nadspodziewanie mocniej niż by to wynikało z informacji producenta... Smile - rób tuning - jak odpaliłem nowiutkiego i po trzech dniach po tafli wody zobaczyłem że spadł przepływ, to natychmiast zrobiłem i teraz miód malina... żadnych spadków mocy i gąbka równo zabrudzona... a i przy okazji wewnętrznych - możecie się wypowiedzieć tunt przepływów?
  17. Dzięki wszystkim... natomiast teraz zmagam się z kolejnym bólem głowy... postaram się przedstawić sytuację obrazowo... otóż do dzisiaj miałem fluvala za kominem wiejącego w prawo wzdłuż ściany tylnej - potem woda zakręcała po bocznej i znowu zakręcała i wzgłuż przedniej w lewo w kierunku komina... wspomagane to było "powrotem z sumpa" który jest po prawej stronie akwa i wiał na ścianę przednią trochę do dołu (pompa na I biegu, jakieś 1000l/h - pisałem gdzieś na forum że 1400 ale to okazało się nie prawdą - mea culpa) jednak dzisiaj po 4 dobach od wymiany dekoracji, odmulania i podmiany, zobaczyłem na dnie głównie przy środkowej wzdłużnej osi akwa i w grotach liczne kupy - natychmiast przystąpiłem do odmulania i przy okazji wymieniłem 30l wody, bo też zaczął się pojawiac delikatny meszek (brunatny) gdzieniegdzie, a że miałem ostatnio sinice, to wolałem dmuchać na zimne... i tak postanowiłem że trzeba coś z tym zrobić - zrobiłem lekkie przemeblowanie po lewej - mniejsze kamienie cofnąłem do tylniej ściany, a duży po prawej obróciłem i lepiej zasłoniełem komin (ale nie dotyka komina) - a wszystko po to żeby powalczyć z przepływami i wyeliminować leżące "gówno" (sorry za bezpośredniość ale byłem dziś zdegustowany) i jest tak: jest to widok pierwszego planu - fluval dmucha z za komina dokładnie w miejsce na przedniej szybie gdzie kończą się strzałki... a od czarnej linii moje słabo pływające bojowniki czują silny strumień zgodnie z zielonymi strzałkami... na drugim planie mocniej niż fluval dmucha "powrót" (pompa na 2bieg -czyli dobre 1500-1600l/h) - dmucha w środek dna dokładnie na piach przed tym środkowym najniższym kamieniem i w okolice (jak czerwone strzałki) - dalej woda płynie i tam gdzie zielone strzałki jakieś "cudowne" podciśnienie zasysa wodę między "kupę ceresitu" a skałę przy kominie (widziałem jak wessało tam otoska - masakra :?) - tam gdzie zielony prostokąt jest martwa strefa (bojownik rozprostowuje płetwy i się unosi w bezruchu) - resztka (słabiutko) przepływu idzie wzdłuż boku akwa do góry do komina... wrrr na trzecim planie natomiast widać jak zakręca woda z fluvala (czerwone za masyw skalny) i jak płynie odrobina przepływu z "powrotu" (zielona za kamieniami) - i znowu martwa strefa prostokąt widok z boku - fluval i jego dysza skierowana na przednią szybę - woda zakręca wokół masywu skalnego i od razu jest porywana przez strumień "powrotu" - czarna linia symbolizuje oś na styku której dwa stumienie przepływają w przeciwnych kierunkach obok siebie (powinna być za masywem dokładnie na środku akwa - lekko po skosie, tak: /) szlag mnie trafia, bo nadal nie jestem zadowolony... fakt że już samo puszczenie pompy na 2 bieg trochę dalo, ale mam wrażenie że krzyżujące się strumienie się wzajemnie wyhamowują inna sprawa - włączenie pompy na 2 bieg w pierwotnym ustawieniu powrotu skutkowało skutecznym oczyszczeniem prawej przedniej częsci dna z piasku innych opcji ustawienia strumieni nie widzę - pomocy no i skąd woda w kominie??? nie odgadłem tego jeszcze... aha fluval na dugą stronę niechętnie - musiałbym przesuwać cały masyw skalny i zepsuło by mi to strasznie widok - ze o wolnym zmarnowanym miejscu za kominem nie wspomnę
  18. no np mój fluval pobiera 9W - ale ma trochę mniejszy przepływ, ale różnica jest - atamany żrą najwięcej na rynku... (z ogólnodostępnych i popularnych)
  19. swego czasu jak szukałem odpowiedzi na to pytanie, to mars pisał, że doskonale wieją Weipro TC ... mimo swoich wad... - do twojego akwa to model 1500 ja jednak kupiłem fluval4+ bo udało mi się tanio dostać, ale chyba do 150cm będzie za słaby tak mi się wydaję... ale pewnie są i inne opcje...
  20. makok

    redukcja samców

    ok, tego nie wiedziałem ja akurat jestem za eutanazją, w myśl zasady o świętości "wolnego wyboru w każdej sferze życia człowieka", którą wyznaję, ale to już jest akurat temat, którego nie będę ciągnął na tym forum...
  21. makok

    redukcja samców

    smile, zaraz zostanę zaszczekany i znienawidzony, ale zdecydowanie najbardziej humanitarną metodą "uśpienia" (dla ryby), jest szybkie cięcie rdzenia kręgowego, albo blat, młotek i dalej nie będę pisał... a nie żadna lodówka... ale ja bym tak nie mógł... naturalna redukcja samców demasoni?? jak przeczytałem ten opis z rybą bez płetw i łusek, to sorry, ale naprawdę metody "nienaturalne" wydają mi się bardziej humanitarne... nie sądzę, żebym w te nawet 5 miesięcy znalazł dom dla akurat tego gatunku... i to pewnie głównie samych samców... są tu np w domach wczasowych akwaria z pyszczakami, ale np w 450l żyje ich 100szt z jakby zupełnie losowych gatunków... w myśl osoby, która te akwaria zakładała: "wie Pan, to tak z myślą, żeby się ludziom podobało..." no tam nie oddam... jedyna opcja jaką widzę to 5 miesięcy na przekonanie kogoś do założenia akwa malawi "zgodnie ze sztuką", albo "lodówka"
  22. o nie - przesada - tylko dla potrzeb filmu, czy po co to zostało nakręcone??
  23. makok

    redukcja samców

    to ja może się wtrącę... nie zawsze jest łatwo... jedyne miejsce w necie gdzie mogę zamówić obsadę to sklepmalawi około 700km pociągiem, tyle że bezpośrednim... jednym z gatunków po dłuższych naradach z żoną(pomimo wcześnijeszego wybrania innej obsady) będzie jednak demasoni... sklep mi nie rozróżni płci, a już szczególnie nie u tego gatunku... a jaki to gatunek, jeśli chodzi o agresję wewnątrzgatunkową chyba każdy wie... żeby pracownik udał się nadać przesyłkę do katowic na 21:40 w piatek muszę zakupić minimum 20 ryb (2 gatunki)... jak według Was powinienem postąpić, gdy się okażę że demasonów mam 5+5?? poczekać aż się pozabijają?? bo chyba to nie jest zbyt humanitarne w porównaniu z lodówką... tak czytam i czytam ten wątek, ale nie widzę innej możliwości, mimo iż jestem miłośnikiem zwierząt i jak mi padły raz nimfy to płakałem jak bóbr... oddanie w moim mieście do "byle jakiego" baniaka nie wchodzi w grę... to już chyba lodówka jest lepsza...
  24. keramzyt jest złożem jakim jest - tzn z pewnością spisuje się lepiej w dużych sumpach, syfi w komorze (3 dni po zalaniu miałem brązowe dno), jest zdecydowanie mniej porowaty od najgorszej ceramiki i wogóle - ale kosztował 2zł za litr... i tyle w temacie pewnie że wolałbym mieć 20l sera siporex, ale nie mam 1500zł, czy ile to tam kosztuje (jak wygram w totka to kupię tylko po to żeby zdać relację) Mateusz ma rację im mniejsze złoże tym lepszy powinien być wkład... Swoją drgą dlaczego się nie nadaje pływający? - tak 1/3 mi pływała ale i tak wrzuciłem, bo nie mogę mieć złoża zatapianego z uwagi na choćby awarie prądu (gdzieś muszę pomieścić wodę z obiegu) - a w zraszanym uznałem że nie ma różnicy czy wypływa...
  25. to zależy jakie chcesz osiągnąć kolory... np curry barwi na żółto... oczywiście żartuję... nie mogłem się powstrzymać po poście yaro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.