Tom77 spokojnie nie zraziłem się tym co napisał wyżej harisimi. Fakt zamierzam niedługo zmniejszyć aktualna obsadę Msobo do 1+3/4 z racji tego, że rosną szybko, a 3 samce walczą często i nie zamierzam ich męczyć nie wiadomo ile. Mogę stwierdzić po półrocznym trzymaniu u siebie Msobo, że rzeczywiście to rasowy terytorialista i nie da sobie w kaszę dmuchać, tylko że walki samców jak do tej pory są mało groźne w sensie ryby nie są okaleczane ani pozbyte łusek w walkach. Wszystkie 3 samce za to ostatnio ostro mi kopią dno, szykują miejsce na tarło, a samice od czasu do czasu potrafią się też pobić, również mało dotkliwie. Zachowania są bardzo interesujące i nie żałuję, że mam tą rybę w swoim 100cm długości akwa. Kolejne interesujące spostrzeżenia jak tylko zaobserwuję na pewno się z Wami podzielę nimi na forum. Pozdrawiam miłośników Msobo.