Demon to jedna z najbardziej nieprzewidywalnych ryb dla mnie, jest to po prostu demon z malawi. Jeden z najmniejszych, ale agresją podbija wszystko. Już maluchy się ustawiają miedzy sobą ostro.
Ja do 120x40 wpuściłem 14szt, zostało 7szt. i dołożyłem kolejne 8szt. i od pół roku - o dziwo, ani jedna nie odpadła.
Ale się nie zdziwię, jak pewnego dnia zaczną się wybijać, jeden z tajemniczych i najładniejszych ryb malawijskich.