Skocz do zawartości

Vrzechu

Klubowicz
  • Postów

    352
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vrzechu

  1. Cześć, Na Malawi to nieco zbyt skromny zbiornik. W Tanganice znajdziesz gatunki, które dobrze będą się czuły w takim litrażu. Możesz też spróbować biotop Ameryki Południowej i zasiedlić jakimiś pielęgniczkami
  2. @Bojar mam dokładnie takie same obserwacje w stosunku do swoich ryb. W akwarium 450l postawiłbym teraz na gatunki raczej mniejsze. U mnie przy korekcie obsady oprócz P. Acei wyleci również P. Crabro.
  3. Ryby podrosną, zaczną przesypywać piasek i kłopot jego zazielenienia się zakończy Jeśli chodzi o Acei to 15 szt. w takim zbiorniku to wg mnie o połowę za dużo Ja bym zostawił tyle Acei co masz, w sumie Saulosi też. No może 3-4 szt. Saulosi więcej.
  4. @TomekT ja po 3 latach mam tylko zdaje się okrzemki @ladynaf wg mnie akurat z obsadą zrobiłaś dobrze. P. Acei rosną naprawdę spore. Ja w swoich 450 litrach mam 5 gatunków i uważam, że źle zrobiłem. Ryby podrosły i musiałem już mocno redukować. Dwa gatunki mam mocno ograniczone ilościowo bo po 3 sztuki, ale jednak w planach mam zmianę obsady na 2, max 3 gatunki. Acei i Saulosi bardzo fajnie będą zgrywać się kolorystycznie.
  5. @piotriola ale skoro rybom ponoć nie przeszkadza nagła zmiana temperatury o kilka stopni, pH o jednostki i na azotany też w sumie mają trochę "wywalone" jeśli są w jakimś racjonalnym przedziale jak pisze @triamond to czy taka aklimatyzacja ma sens? Gwałtowne zmiany temperatury oraz pH będą miały miejsce chyba tylko przy wpuszczaniu ryb... Większość zmian parametrów w całym zbiorniku to proces który jednak chwilę trwa, nie następuje gwałtownie. Awaria grzałki o której piszesz nie spowodowała przecież spadku temperatury gwałtownie i przyczyną destrukcji zdrowotnej ryb pewnie była długotrwała niska temperatura w zbiorniku. Jeśli ryba przebywa w worku, w którym ma niską temperaturę, niekorzystną dla preferencji gatunkowych, ma wysokie już stężenie azotanów a wpuszczamy ją nagle do zbiornika w którym azotany są na niższym poziomie i temperatura jest optymalna dla tego gatunku to nie jest analogiczną sytuacją w naturze gdy ryba przemieszcza się pomiędzy warstwami wody i trafia na takie zmiany temperatury?
  6. @triamond @piotriola czyli jak zwykle prawda leży gdzieś pomiędzy... w takim razie należy chyba zachować zasadę "złotego środka". W sumie sam eksperyment ma mniejsze znaczenie bo nie sądzę żeby jakiś akwarysta stwierdził, że nagle w baniaku zmieni sobie parametry z pH 8 na 6,5 albo doleje przy podmiance wody o temperaturze 2*C. Wahania tych parametrów i kwestie z nimi związane są chyba bardziej istotne przy aklimatyzacji nowo zakupionych ryb. Bo w końcu nie wiadomo czy przeprowadzać tą aklimatyzację czy nie. @Robson79 z ciekawości zapytam, czy jeśli do sklepu docierają ryby z informacją że znajdują się w wodzie kwaśnej to w sklepie przygotowuje się dla nich specjalnie wodę czy po prostu jest to informacja na podstawie której decydujesz o przeprowadzeniu jednak dłuższej aklimatyzacji a woda jest już o parametrach "ogólnosklepowych"?
  7. @Robson79 wiem, że to nie ten biotop, ale może z racji swojej profesji będziesz wiedział. Czy ryby hodowlane z biotopów Ameryki Południowej, gdzie w naturze pH faktycznie jest w tych skrajnie niskich wartościach np. rozmaite pielęgniczki, pielęgnice, kąsaczowate itp. również u hodowcy żyją w "kranówce" czy lepiej im zapewnić pH zbliżone do tych naturalnych warunków?
  8. @triamond nieźle... wychodzi na to, że większość przekazywanych wszędzie informacji o parametrach wody to powielane bzdury. Czyli w zasadzie produkty typu absorbery NO3, uzdatniacze do wody, sole itp. są bez sensu i są lansowane przez ich producentów? @Bojar tylko jak teraz rozpatrywać wymagania ryb w kwestii parametrów wody skoro okazuje się, że jednego dnia potrafią zmieniać miejsca swojego bytowania w naturze z tak dużymi wahaniami temperatury czy pH? Wychodzi na to, że kranówka (o ile nie ma chloru) nadaje się do hodowli wszystkich ryb akwariowych niezależnie od tego czy to Malawi, Tanganika z pH ok.8 czy biotopy Black Water z pH na poziomie 4. @Robson79 rozumiem, że z przelewaniem ryb do siaty chodzi o to żeby uniknąć przedostania się bakterii z wodą? Czy bakterii tych nie będą miały na sobie również same ryby?
  9. Podpinam się pod temat jako obserwator do powiedzenia w kwestii drapieżników mam niewiele bo obecnie mam 450l z Mbuną. Z tym litrażem raczej marne szanse na dobranie obsady z tej kategorii... Marzyło mi się zmienić na jedno stado N. Livingstoni albo N. Venustus bo w starej literaturze czytałem, że w takich zbiornikach je hodowano, ale chyba byłaby to akwarystyczna "patodeweloperka". Pozostaję więc chwilowo na etapie o którym napisał @S_owa czyli "mokry sen Malawisty"
  10. Cześć wszystkim, Od momentu przeczytania artykułu zamieszczonego przez @triamond w temacie "Trzy metry Malawi" (poniżej link do artykułu) nie daje mi spokoju kwestia pedantycznego dbania o wahania parametry wody w naszych zbiornikach. Skoro ryby są tak odporne na zmiany pH czy temperatury (jeśli rzeczywiście są) to po co tak dbać o to aby parametry wody przy podmianie były zbliżone? Po co przeprowadzać powolny proces aklimatyzacji wpuszczanych ryb? Pozostaje kontrolować poziom NO3 oraz dbać o to aby woda nie zawierała chloru / chloraminy? Pamiętam jeszcze z czasów szkolnych, że kiedyś zimą kupiłem w sklepie zoologicznym molinezję księżycową. Całą drogę do domu niosłem worek z rybą w czapce pod kurtką. Wiadomo, że temperatura w worku i tak spadła. W domu niewiele myśląc wpuściłem rybę do zbiornika "na bombę", bez żadnej aklimatyzacji. Ryba pływała przez chwilę jak opętana, ale przeżyła ten nieszczęsny transport... Różnica temperatury mogła mieć 10-15 stopni Celsjusza... Czy faktycznie te wszystkie zabiegi są potrzebą czy są "dorabianiem" zasad na potrzeby podniesienia prestiżu naszego hobby. Do tej pory we wszystkich książkach, artykułach, treściach na kanałach akwarystycznych na YT było powtarzane, że pH należy zmieniać bardzo powoli (0,2 jednostki na dobę) temperaturę można zmienić szybciej ale też bez przesady. Liczę na zawiązanie się małej dyskusji https://aquariumscience.org/index.php/4-8-1-rapid-thermal-and-ph-shifts/
  11. @karus nie ma przeciwskazań żeby podłożem u pielęgnic był żwir. Wyjątek stanowią oczywiście gatunki, które w celu zdobywania pożywienia przesiewają piasek swoimi pyskami.
  12. Ja w niedalekiej przyszłości chciałbym przy okazji zmiany aranżacji praktycznie zrezygnować z sypkiego podłoża na rzecz kilku płaskich, dużych kamieni / modułów. Widziałem kilka takich aranżacji i wyglądały naprawdę super. Szczeliny pomiędzy skałami jedynie uzupełnione podobną mieszaniną o której pisze @Bartek_De
  13. Ja w moim 450l baniaku wystartowałem z dwoma kubłami JBL1902 oraz JBL1501. Gruzu mam jak widać sporo więc mimo wszystko dołożyłem cyrkulator, którym raz na jakiś czas, powiedzmy co drugi dzień (zwykle jak mi się przypomni ) "dmuchnę" żeby wzburzyć syfy z dna. Po czasie stwierdzam, że spokojnie wystarczyłby mi jeden kubeł JBL1902, ale trzymam dwa trochę z lenistwa na myśl o demontażu rur (u mnie trochę z tym byłoby zabawy przez usytuowanie akwarium) trochę z przezorności - w przypadku gdyby jeden nagle się popsuł, drugi podtrzyma filtrację. Moim zdaniem jeśli filtracja ma być "na bogato" ale jednak oparta na kubełkach to wybrałbym dwa filtry zamiast jednego właśnie przez wzgląd na ewentualną awarię. Ogólnie temat filtracji to chyba pole do niekończącej się dyskusji
  14. Cześć! Wg mnie na akwarium 300l spokojnie wystarczy filtr z opcji nr 1. Jeśli obsada będzie dobrana "z głową" pod kątem ilości ryb oraz media filtracyjne będą dobrej jakości i racjonalnie ułożone w koszykach to Ultramax bez problemu ogarnie robotę, którą będzie miał do wykonania. Kwestia samej cyrkulacji mocno uzależniona jest od aranżacji, więc efektywność zbierania odchodów z podłoża będziesz mógł tak naprawdę ocenić dopiero po wystartowaniu zbiornika. Ja u siebie trochę kombinowałem, ale finalnie wyszło całkiem dobrze.
  15. @triamond ciekawy artykuł Do tej pory we wszystkich poradnikach akwarystycznych, na merytorycznych kanałach YT związanych z akwarystyką spotykałem się właśnie z tym 0,2 jednostki pH na dobę jeśli chodzi o bezpieczną zmianę odczynu. Nie mam wiedzy chemicznej żeby to kwestionować więc po prostu założyłem, że tak jest. A tutaj taka rewolucyjna dla mnie ciekawostka. Dzięki za podzielenie się wiedzą a dodatkowo linkiem do wartościowego tekstu
  16. @Bubudr przykra sytuacja niewątpliwie... Oby się więcej nie powtórzyła. Niestety gwałtowne zmiany pH są zabójcze dla ryb. Zmiana odczynu wody (jeżeli musi być wprowadzona) musi się odbywać bardzo powolnie. Z tego co kojarzę to bezpieczne tempo to około 0,2 na dobę.
  17. Czyli test w obecnej formie nadaje się do śmietnika. Zoolek chociaż reaguje na to czy woda jest z kranu czy z baniaka Wydawało się, że to jest tak profesjonalny produkt - JBL - że nie ma możliwości o tak kardynalne wpadki...
  18. @ruda niestety w moim przypadku tak działa test JBLa. Czy to woda z kranu, czy z akwarium, czy z nawozem azotowym do kwiatów - wszędzie 10mg/l. W zooleku wydaje się to bardziej wiarygodne.
  19. Zrobiłem dzisiaj test JBLa z minutowym wstrząsaniem fiolki. Wyszło mi 10mg/l (wcześniej wychodziło 5mg/l). Zrobiłem również test Zoolek i wskazał jakieś 30-40 mg/l. Coś tutaj mi z tymi testami JBL nie gra. Teraz robiłem je tylko z ciekawości wywołanej przez ten wątek. Ryby mają się jak najlepiej.
  20. Ot ciekawy wątek Panowie @Tomasz78 miałem ostatnio u siebie taką samą zagwozdkę. Test JBL non stop pokazywał mi NO3 na poziomie 5mg/l. Niezależnie czy była to świeżutka woda z kranu czy z baniaka po 3 tygodniach bez podmianki. Coś mi nie pasowało i kupiłem testy ZOOLEK. Tutaj zdziwienie bo pokazywał 50mg/l w baniaku i 10mg/l w kranie. Z tym że w instrukcji ZOOLEKA było wstrząsanie przez minutę a w instrukcji JBL nie było czasu więc wstrząsałem dopóki nie rozpuścił się proszek czyli jakieś kilkanaście sekund. Zrobię dzisiaj ten test z minutowym wstrząsaniem.
  21. @TomekT ja mam teraz taką sytuację z L. Trewavasae z ubarwienia jak nic - samica! Zachowuje się natomiast jak samiec zastanawiam się czy nie trafił się jakiś albinos przypadkiem
  22. @TomekT u mojej samiczki kolor żółty jest jakby z minimalnym ciemnym nalotem, ale że jest samicą jest pewne bo inkubuje Natomiast z całkowicie żółtej ekipy jeden gość bardzo długo ukrywał to, że jest samcem. Aż byłem w szoku. Dopiero po prawie 1,5 roku zaczął się wybarwiać.
  23. Zdecydowanie wybarwia się w stronę samczą ciekawe, bo u moich Msobo pierwsze oznaki "męskości" pojawiły się bardzo późno. Ryby miały już po jakieś 7cm. Przez chwilę myślałem, że trafiły mi się same samice Niestety okazało się inaczej. Teraz została mi jedna mała samiczka, która ciągle próbuje coś donosić w pyszczku i 3 samce...
  24. @TomekT życzę Ci, żebyś miał więcej samic niż u mnie się trafiło Mam słabość do tego gatunku, ale jak teraz mi on "odpadnie" to już się chyba poddam
  25. @TomekT no fajnie baniaczek zaczyna rozkwitać ciekaw jestem jak u Ciebie będzie wyglądało dojrzewanie Msobo Magunga Jak tło pokryje się nalotem to będzie już naprawdę super
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.