
Vrzechu
Klubowicz-
Postów
471 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Vrzechu
-
Acei plujace pokarmem - wiciowce?
Vrzechu odpowiedział(a) na Bojar temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Przy okazji moich ostatnich niemiłych przygód po wprowadzeniu ryb do zbiornika nieco czytałem o kuracjach Protosolem i pojawiały się tam opinie, że jest on skuteczny ale przy podawaniu z pokarmem. Podobnie do Twoich Acei u mnie zachowywał się samiec Dimidiochromis Strigatus. Coś tam niby jadł, ale często jedzenie wypluwał. W związku z tym, że było to w czasie kiedy i tak prowadziłem kurację Protosolem (zgodnie z instrukcją producenta) postanowiłem podawać ten lek rybom przez tydzień również z karmą. Najpierw przegłodziłem je dwa dni. Coś tam jadły tego pokarmu, większość raczej wypluwały. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy faktyczne działanie leku ale po skończonej kuracji pan Dimidio zaczął lepiej jeść a po zakupie pokarmu Aller Futura je już bardzo ładnie i przestał mieć wklęsły brzuch. Mam nadzieję, że tak już mu zostanie. -
Trochę czasu od startu już minęło, trochę z nowym zbiornikiem się oswoiłem, trochę jego rozmiar w moich oczach się zmniejszył W końcu mam chwilę żeby co nieco napisać. Zacznę od spraw niezbyt miłych. Z obsady którą zadomowiłem na samym początku straciłem samicę Stigmatochromis Tolae. Niestety dołączył do niej jeden z trzech Exochochromis Anagenys. Najmniejszy z trzech. Na początku winiłem za to pokarm Hikari Vibra Bites i to że go nie namoczyłem. Zachęcony jednak przez kolegów z forum poczytałem co nieco tu i tam o pokarmach granulowanych i po czasie uważam jednak, że namaczenie ich nie ma najmniejszego sensu. Trzeba się po prostu pilnować żeby nie sypnąć go za dużo, o co nie trudno. Profilaktycznie jednak dla spokoju ducha pokarm Hikari wylądował w koszu. Strata niewielka bo była to mała paczka kupiona na próbę a spokój akwarysty nieoceniony Po dłuższych przemyśleniach sytuacji, która miała miejsce doszedłem do wniosku, że dwa osobniki, które pożegnały się z żywotem musiały gorzej znieść aklimatyzację. Stres związany z transportem i lądowaniem w zbiorniku, a w przypadku najmniejszego Exo stres związany z tym że jest najmniejszy w zbiorniku (duuuużo mniejszy od pozostałych) mógł osłabić układ odpornościowy ryb a na to tylko czekały jakieś pasożyty, które zrobiły swoje. Po tym jak padł Tolae i objawy zauważyłem u Exo zakupiłem dwa preparaty Zooleka. Protosol i Capisol. Niestety zanim do mnie dotarły młody Exo już był na wykończeniu. Mimo wszystko przeprowadziłem tygodniową kurację Protosolem (do słupa wody i do pokarmu) oraz tygodniową kurację Capisolem (do słupa wody). Capisolu do pokarmu już nie podawałem bo ryby w ogóle nie chciały jeść karmy nasączonej lekiem. Nie wiem czy to tylko moje imaginacje czy faktyczny efekt obydwu kuracji ale mam wrażenie, że ryby które i tak wydawały mi się w bardzo dobrej kondycji nabrały jeszcze większego wigoru i od tamtej pory nie zaobserwowałem już nic niepokojącego w życiu zbiornika. Co do pokarmu to zakupiłem (po kilku pochlebnych opiniach) pokarm Aller Futura. Do tej pory żaden pokarm tak pozytywnie mnie nie zaskoczył. Ryby pożerają go z niesamowitą ochotą. Wody jakoś szczególnie nie brudzi. Cena jest powalająca. Więcej argumentów nie potrzebuję. Następnym razem może tylko wezmę większy rozmiar bo obecnie mam bodajże 0,9-1,6mm. Doszło do tego, że ryby niezbyt chętnie jedzą pokarmy Naturefood Cichlid Premium czy Artemię w płatkach od HS Aqua a jak tylko sypnę Aller Futura to mam wrażenie, że zaraz moje ryby powyskakują ze zbiornika w szaleńczej pogoni za pokarmem W temacie filtracji. Obecnie filtracja opiera się na kaseciaku i module filtracyjnym. Pompę ustawiłem jednak na 1 bieg ponieważ na biegu 2 po tym jak liście Vallisnerii przyklejały się do wlotu to poziom wody w module wyraźnie spadał. Przy obecnym ustawieniu tego nie obserwuję a pompa "sika" i tak bardzo mocno. Mój kaseciak zaskoczył mnie niesamowicie. Przy jego tworzeniu słyszałem sporo opinii, że przy dwóch 5cm warstwach gąbki PPI30 filtr zapcha się po tygodniu. Przy pierwszej podmianie wody, dwa tygodnie po wprowadzeniu ryb, trochę spanikowałem ponieważ poziom wody w komorze pompy spadł w sposób bardzo wyraźny. Jakieś 8cm w stosunku do komory wlotowej. Otworzyłem przesłonę wlotu na maksa ale nic się nie zmieniło. Pomyślałem, że trzeba będzie gąbki jednak czyścić często i już zacząłem kombinować co zmienić żeby filtr był bardziej "długodystansowy". Ku mojemu zaskoczeniu następnego dnia, pomimo braku jakiejkolwiek interwencji, poziom wody w obydwu komorach się wyrównał. Okazało się, że po podmianie wody gdy poziom wody spada, gąbki w filtrze potrzebują chyba trochę czasu żeby ponownie napełnić się wodą i tym samym nie ograniczać przepływu. Musiałem chyba mieć sporo szczęścia przy doborze gąbek i rozmiaru wlotu ponieważ od początku działania filtra, gąbek w końcu nie czyściłem i do dzisiaj różnica poziomu wody pomiędzy komorą pompy a komorą wlotową to jakieś 0,5cm. Może 1cm. Przy ostatniej podmianie zdecydowałem się podać profilaktycznie, zgodnie z instrukcją sól akwarystyczną Tropical Sanital. Wydaje mi się, że rybą taki zabieg odpowiadał dlatego chyba co jakiś czas go przeprowadzę. Na pewno nie przy każdej podmianie bo jednak zabarwia wodę dosyć widocznie ale może raz na kwartał... Podjąłem również kroki w celu poniesienia pH wody w zbiorniku. Do tej pory miałem je na poziomie 7,5. Chciałbym osiągnąć jakieś 7,8-8,0. Zacząłem codziennie dodawać sodę oczyszczoną uprzednio rozpuszczoną w wodzie z akwarium. Do tej pory dodałem łącznie 10 łyżek i udało mi się podnieść chyba do 7,6 Piszę "chyba" ponieważ na testach kropelkowych odczyt nie jest aż tak precyzyjny. Na koniec co nieco odnośnie samych mieszkańców. Chwilowo stan obsady prezentuje się następująco: Stigmatochromis Tolae 2+1, Exochochromis Anagenys 2szt., Protomelas Mbenji Thic Lips 3szt., Nimbochromis Polystigma 6szt. (prawdopodobnie 3+3) oraz Dimidiochromis Strigatus 1+2. Ryby prezentują się doskonale. Na pewno dobrym wyborem był zakup podrośniętych już osobników. Obecnie za króla zbiornika uważam dominującego samca S. Tolae, ale wydaje mi się, że dosyć szybko zostanie zdetronizowany przez któregoś samca N. Polystigma. Obecnie różnica wielkości pomiędzy nimi jest znaczna ale Nimbochromisy rosną jak na drożdżach i już zdarza im się przegonić Tolae jak ten za bardzo się rządzi. Jeden z Protomelasów miał ostatnio białe, spuchnięte oko. Obawiałem się, że to jakaś infekcja ale chyba doznał uszczerbku w jakiejś potyczce. W jego zachowaniu nie zaobserwowałem nic dziwnego a oko szybko zaczęło wracać do normalnego stanu. Udało mi się nawet doczekać młodych D. Strigatus Wiadomo, że szanse na odchowanie w zbiorniku ogólnym mam mikre ale ciągle obserwuję jednego, dzielnego "komandosa" Ostatnio nawet zasuwał dzielnie przy samej powierzchni przez cały zbiornik Będąc przy D. Strigatus. Samiec tego gatunku to największa pierdoła w całym akwarium. Mam wrażenie że boi się własnego cienia. W czasie karmienia buszuje jak szalony a większość czasu spędza w lekkim zacienieniu i udaje, że go nie ma. Mam wrażenie, że nawet ślimak byłby w stanie go zastraszyć. Odmiennie natomiast zachowują się samice tego gatunku. Ciągle się zaczepiają i nie dają sobie w kaszę dmuchać jeśli chodzi o relacje z innymi gatunkami. Exochochromisy ewidentnie potrzebują powiększenia stadka bo jeden jest dominujący i ciągle doskwiera temu drugiemu. Po świętach Wielkanocnych planuję powiększyć obsadę o: 2x Exochochromis Anagenys, 1 samicę Dimidiochromis Strigatus, 1 lub 2 samice Stigmatochromis Tolae i .... chyba zdecyduję się na zakup tylko samca z gatunku Aritochromis Chrystyi Strasznie chciałem mieć ten gatunek. W zestawie z samicami obawiam się, że byłby zgubny dla obsady w okresie tarła. Liczę, że sam samiec nie będzie zanadto uciążliwy. Miał być koniec ale jeszcze mi się przypomniała jedna sprawa. Otóż planuję zrobić nad zbiornikiem małą hydroponikę. Zakupiłem i przerobiłem do tego celu dwie doniczki balkonowe. Zamierzam je wypełnić gąbkami i zasilać skimmerem Eheim. Na razie mam takie dwa zdjęcia. Jak sprawa się rozwinie to zaktualizuję temat Nieco się rozpisałem. Ciekawe czy ktoś dotrwa do końca PS. W najbliższym czasie postaram się wrzucić jakieś fotki lokatorów
-
Filtracja w module - zabezpieczenie wlotów
Vrzechu odpowiedział(a) na Moonlight temat w Osprzęt do akwarium
@Moonlight ja mam u siebie dwa wloty w postaci rury kanalizacyjnej 50mm wepchniętej w moduł i do tego idealnie mi wpasowały się kratki wentylacyjne do drzwi. Narybek na pewno wciągnie jeśli jakiś w ogóle przeżyje ale jakoś muszę z tym żyć -
Filtracja w module - zabezpieczenie wlotów
Vrzechu odpowiedział(a) na Moonlight temat w Osprzęt do akwarium
Dobrym rozwiązaniem będzie też siatka na moskitiery. Nawet chyba lepszym niż siatka tynkarska. Znajdziesz czarną bez problemu, jest wyjątkowo elastyczna i ma drobne oczka. Na allegro kupisz pewnie za grosze. -
Filtracja w module - zabezpieczenie wlotów
Vrzechu odpowiedział(a) na Moonlight temat w Osprzęt do akwarium
Obawiam się że jeśli chcesz uniknąć wciągnięcia naprawdę mikro narybku to żadna siatka nie będzie wystarczająca. Konieczny będzie chyba kompromis pomiędzy wielkością oczek siatki a wielkością narybku zabezpieczonego przed wciągnięciem... -
@Pikczer też bardzo fajny patent
- 292 odpowiedzi
-
- ustrojstwo
- start akwarium
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zakupiłem zaworek z poniższego ogłoszenia. https://allegro.pl/oferta/dlawik-zawor-precyzyjny-3-8-cala-regulator-przepl-6203370887 @yaro ja korzystam z niego przy podmianie wody raz w tygodniu. Nie jest to podpięte na stałe do jakiejś dolewki. Ale możesz go bardzo precyzyjnie ustawić i wykorzystać do różnych instalacji
- 292 odpowiedzi
-
- ustrojstwo
- start akwarium
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hej jeśli kogoś tak jak mnie wkurzało regulowanie przepływu wody przez ustrojstwo za pomocą kranu (a to za mocny strumień a to za słaby) to polecam taki dławik przepływu Zakupiłem go na Allegro za całe 25zł. Super sprawa. Poświęciłem jakieś 3 minuty żeby ze stoperem ustawić przepływ na taki około 3 litrów na minutę i zablokowałem zaworek. Później bateria otwarta na maksa a zaworek puszcza tylko taki przepływ jaki mu ustawiłem Przeglądałem wątek ale nie natknąłem się na takie rozwiązanie. Jeśli coś przeoczyłem to prośba o zgłoszenie Administracji żeby usunęła ten wpis.
- 292 odpowiedzi
-
- 4
-
-
- ustrojstwo
- start akwarium
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzięki @triamond a jakiego rozmiaru granulatu Aller Futura używasz? Chyba spróbuję i ja z tym pokarmem.
-
@ziemniak a podesłałbyś link do tych tabelek, albo wrzucił tą tabelkę? A jakiej średnicy masz ten granulat Alle Futura? Bo widzę że na allegro są dwa warianty.
-
@ziemniak i ja powoli skłaniam się ku temu przekonaniu. Poczytałem wczoraj trochę tego co wrzucił mi @Andrzej Głuszyca i w sumie faktycznie chyba ważniejsze jest żeby uważać na podawane porcje granulatu a nie skupiać się na jego moczeniu. Przecież pokarm nie wpada od razu do jelit i tam nie pęcznieje w nieskończoność... A na jakiej zasadzie odważasz porcje pokarmowe? W sensie jak dobrałeś odpowiednią wagę do zapotrzebowania?
-
Może to zbieg okoliczności... Ale jak namoczyłem dzisiaj jeszcze pokarmy Naturefood Premium Cichlid M oraz Tropical Softline Africa Carnivore M to okazało się że one też dosyć mocno puchną. Dzwoniłem jeszcze dzisiaj do Zakładu Higieny Weterynaryjnej i okazuje się że niedrogo można zrobić badania w kierunku obecności pasożytów zewnętrznych i wewnętrznych. Najlepiej tylko żeby przywieźć żywą rybę. Jeśli ten mały Exo dotrwa do środy to może go dostarczę do zbadania żeby widzieć czy to jakieś dziadostwo z którym podjąć walkę medyczną czy po prostu przypadek dwóch ryb którym przydarzyło się coś innego.
-
Mała aktualizacja pamiętnika akwarystycznego. Pierwsza niemiła akcja. Samica Stigmatochromis Tolae pożegnała się z tym światem Podejrzanie też się prezentuje najmniejszy egzemplarz Exochochromis Anagenys. Najpierw podejrzewałem jakieś pasożyty. Teraz zastanawiam się czy sam nie doprowadziłem do tej sytuacji... Przez pierwszy tydzień karmiłem delikatnie 2 razy dziennie płatkami HS Aqua Artemia. Po tygodniu zrobiłem rybom dzień głodówki i następnego dnia (wtorek) na śniadanie podałem pokarm Hikari Vibra Bites. Posiłek był nieco bardziej może obfity. Wieczorem podałem płatki artemii. Następnego dnia (środa) zauważyłem dziwne zachowanie tej samicy. Ten dzień jeszcze karmiłem normalnie (rano Naturefood Premium Cichlid M a wieczorem płatki). Wieczorem samica już nie przyjmowała pokarmu. W czwartek podałem jeszcze śniadanie i zrobiłem głodówkę. W sobotę nie było mnie w domu i w niedzielę rano znalazłem samicę Tolae już martwą. Zauważyłem, że najmniejszy Exo ma lekko powiększony brzuch i po tej głodówce mimo, że wystartował do pokarmu (płatki artemii) jak szalony to każdorazowo pobrany pokarm wypluwał. W niedzielę wieczorem zrobiłem eksperyment i namoczyłem pokarm Hikari. Zwiększył nieco swoją objętość (zdjęcie poniżej). Po tym wszystkim zastanawiam się czy nie spowodowałem tej katastrofy tym, że podałem ten pokarm bezpośrednio do zbiornika, bez żadnego namaczania. Reszta ryb śmiga jak odrzutowce, jedzą jak odkurzacze. Czasami Nimbochromis Polystigma otrze się o coś. Zamówiłem Capisol i Protosol Zooleka ale sam już nie wiem czy przeprowadzać jakąś kurację czy wziąć to na klatę jako elementarny błąd podania pokarmu w takiej formie... Na górze zdjęcia pokarm przed namoczeniem, na dole zdjęcia po namoczeniu. Zastanawiam się czy po prostu nie "zatkało" mi tych ryb... Z wieści pozytywnych, odpaliłem moduł filtrujący (ten przyklejony do lewej bocznej ściany zbiornika). Jako medium filtracyjne zdecydowałem się w końcu na kształtki K1. Zmieściło mi się ich tam 14 litrów. Moduł napędza pompa Aqua Nova o przepływie z tego co pamiętam 8000 l/h. Pompa działa sobie na drugim biegu. Chyba na takiej mocy ją pozostawię bo "sika" naprawdę słusznie i przy tej mocy spadek lustra wody w module jest całkiem sensowny. Spada o jakieś 2-3 cm poniżej poziomu wody w baniaku. Nieźle zasysa ta pompa skoro wloty do modułu są dwa o średnicy 50mm Wycięcie na skimmer też świetnie spełnia swoją rolę. Wylot z pompy poprowadziłem rurkami pcv 32mm. Jest około 20cm prostej rurki, później dwa kolanka 45* (stwierdziłem, że zada to mniej strat niż jedno kolano 90*), póżniej jakieś 5cm prostej rurki, kolano 45* w dół i kolano nastawne jako bezpośredni wylot. Mam nadzieję, że filtr będzie się dobrze spisywał. Mam teraz doskonałe porównanie poziomu hałasu wydawanego przez kaseciak napędzany falownikiem JVP oraz moduł napędzany pompą. Wiem już, że muszę wymienić ten falownik na drugą pompę Pompa pracuje tak cicho, że w zasadzie tylko po falowaniu wody w okolicy wylotu można stwierdzić, że jest włączona.
-
Zapadnięte brzuchy, długie odchody i padanie ryb
Vrzechu odpowiedział(a) na Paula099 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Ja przeprowadzałem kurację lekiem Metronidazol, kupionym w aptece. Receptę wypisał mi weterynarz. Mówię oczywiście o swoim przypadku. To czy zadziała on w Twoim przypadku jest inną sprawą. Jeśli jednak wykonałaś już tyle zabiegów i nic się nie poprawia to ja bym zaatakował już takim kalibrem i liczył, że się powiedzie. Cały wpis opisujący początki tego zbiornika pokazuje, że za zakładanie akwarium wzięłaś się profesjonalnie. Akwarium swoje odstało, pokarm dobrej jakości i odpowiedni dla tego gatunku, ilość ryb odpowiednia. Pozostaje ewentualnie jakość hodowli, w której się zaopatrywałaś i kwestia ewentualnego przekarmiania. Jak często karmisz swoje "pyski"? -
Zapadnięte brzuchy, długie odchody i padanie ryb
Vrzechu odpowiedział(a) na Paula099 temat w Choroby, leczenie, profilaktyka.
Leczenie ryb metodami konsultacji na forum jest ciężkie... Wg mnie, żeby leczyć odpowiednio trzeba byłoby udać się z padniętą rybą do jakiegoś ichtiologa, żeby ocenił co z nią się działo. Miałem podobną nieco sytuację z gatunkiem Metriaclima Msobo Magunga. 3 szt. z 12 szt. rosły pozostałe robiły się chude, blade, męczył je jakby "kaszel" i padały. Próbowałem różnych specyfików aż w ostatnim akcie desperacji, gdy objawy zaczęły pojawiać się u innych gatunków, przywaliłem kurację Metronidazolem. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy lek faktycznie pomógł, ale po kuracji padły jeszcze 2 szt. które wyglądały najgorzej a reszcie ryb objawy minęły. Zawsze możesz spróbować u siebie takiej kuracji skoro do tej pory nic nie przyniosło poprawy i tak naprawdę niewiele masz do stracenia. -
Pisałem do Tan - Mal jakiś czas temu i niestety nadal mają remont. Swoją obecną obsadę mam właśnie z Tanganika Konin i muszę przyznać że ryby petarda W zasadzie następnego dnia po wpuszczeniu pływały i jadły jakby to było ich akwarium od dawna Samiec Stigmatochromis Tolae dzień po wpuszczeniu zrobił się prawie czarny i rozpoczął zaloty do samicy
-
Ktoś musi zbierać doświadczenie w hodowli tego gatunku nie mówię żeby nie próbować, mówię żeby dobrze przemyśleć towarzystwo dla takiego gatunku i być świadomym że to delikatna ryba
-
Wybrałeś trudny trzon obsady. Miałem zakusy na tę rybę ale docierały do mnie jedynie opinie o wyjątkowej jej delikatności i olbrzymimi trudnościami w odchowaniu jej przez dłuższy czas i odpuściłem. Jeśli faktycznie stawiasz na nią to wg mnie współlokatorzy do baniaka powinny mieć bardzo łagodny charakter i rozmiarami nie powinny przekraczać jej pułapu.
-
Dzięki @triamond za odpowiedź
-
Cześć wszystkim Będę odpalał w tym tygodniu moduł filtracyjny. Jakoś tak mi do głowy wpadło czy by nie było dobrze zamiast pociętą gąbką zasypać go kształtkami K1 w woreczkach albo bioballami? Czy ktoś miał może jakieś doświadczenie z taką wersją filtracji?
-
Dopiszę i ja. TYLKO Soudal Silirub AQ. Z innymi nie warto nawet próbować bo zrobi się jedna z dwóch katastrof. Albo padną ryby albo odklei się moduł.
-
Dzięki @Andrzej Głuszyca i @jaras Oczywiście akwarium podoba mi się bardzo ale miło przeczytać Wasze miłe słowa, szczególnie po trwającym prawie rok tworzeniu tego zbiornika
-
@marcin73m jak ten zbiornik się trochę "uleży" to planuję postawić coś w sypialni ale to będzie litrażowo zdecydowanie mniejszy projekt no i czas jego powstawania oraz kierunek biotopowy jeszcze bliżej nieokreślony
-
@TomekT oczywiście będę aktualizował na bieżąco Powiem Ci, że ten Tolae dzisiaj zrobił się prawie czarny i już coś tam tańczył przed swoją panią.