Skocz do zawartości

Pokarmy dla Aulonocary+Saulosi ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Pytanie me - jak w temacie. Ogólnie zasady żywienia i czym (ogólnie) wspomniane ryby karmić wiem .. chodzi mi bardziej o Waszą pomoc w doborze "nazw" pokarmów dostępnych w sklepach/sieci etc. Zatrzęsienie tego na półkach a nauczony złymi doświadczeniami (swoimi i innych klubowiczów) nie chciałbym zbytnio bazować na radach sklepowych sprzedawców...


Zatem - czym karmić Aulony i Saulosi? Chodzi mi o konkretne pokarmy - w Waszej opinii najlepsze rzecz jasna:)

Z góry dzięki za pomoc...


ps. świderki już się mnożą, więc zapas na parę dni jest:)

Opublikowano

Jako, że sam w przyszłym akwa chciałbym oczywiście mbuna :) , ale jakiś haremik aulonek dodałby uroku, ciekawi mnie jak temat się rozwinie. Sam nie łączyłbym aulonek akurat z saulosi (chyba, że to A. Saulosi :wink: ), spróbowałbym raczej z jakąś mniej trawożerną mbuna, ale zdaje się hari ma takie połączenie i wszystko gra.

A dla takiego mixu myślałem o ułożeniu podstawowej diety z pokarmów DAINICHI – Ultima, Primary krill i Veggie deluxe.

Opublikowano

Także oparłbym dietę na Dainichi:)

Primary Krill oraz Color FX , a od czasu do czasu Veggie FX , do tego mrożonki 2-3 razy w tygodniu.

A z mrożonek wodzień , jaja kraba oraz cyklop :D

Opublikowano

dzięki wszystkim za pomoc:)

zdecydowałem sie na Dainichi (po przeczytaniu w sumie samych pozytywnych opinii na temat tych pokarmów w necie+artykuły w klubie no i za Waszymi radami) - aditu już wie:).

hari - Twój artykuł wielokrotnie czytałem do poduszki wcześniej :) i nie ukrywam - na jego podstawie oraz dzięki artykułowi Wojtka zdecydowałem się na taką a nie inną obsadę:) dzięki Wam wielkie. Mam nadzieję, że niedługo dołączę do klubu non-mbunowców..


tylko pytanko mam odnośnie mrożonek - bo doświadczenia wielkiego z nimi nie mam - jak je "obsługiwać"? rozumiem, że kupuje mrożony pokarm, trzymam w zamrażarce a przed podaniem rozmrażam i do akwa? czy tak ?


pozdro w słoneczny ranek z gdańska

Opublikowano

corten dokladnie tak. z zamrazareczki wyciagamy,nozem odcinamy jakis kawalek, siup do kubeczka z woda zeby sie rozmrozil i pozniej do akwa :D

a co do dainichi - tez polecam - odkad karmie nim swoje mbuniaki rosna chlopaki i dziewczyny jak na drozdzach :wink:

pozdrawiam :D

Opublikowano

witam

co do mrozonek czytalem ze sa dwie szkoly:

1-rozmrazanie i do akwa

2- bezposrednio do akwa

zwolennicy 2 metody argumentowali :

1-ze ryba zje tylko to co sie rozmrozi z brzegu

2-ze przy rozmrazani zaczyna juz sie proces fermentacji(gnilny)

co Wy panowie o tym sadzicie :?:

Opublikowano

Z procesem fermentacji to bym nie przesadzał ... rozmrażasz wlewasz .. a nie rozmrażasz rano, wlewasz wieczorem ;), co do wrzucania pokarmu mrożonego bezpośrednio to mam pewne wątpliwości. Zdarza mi sie to dość czesto zazwyczaj z winy pośpiechu lub lenistwa ( raczej w odwrotnej kolejności ;) ). Nie odnotowałem jakichkolwiek widocznych negatywów. Jednak widoczne negatywy to nie wszystko co złe. Ryby nie są stworzone do jedzenia lodów a jednak odrywający sie np kryl wcale wewnątrz nie jest w pełni rozmrożony duże kawałki są chwytane gdy rozmrożony powierzchownie oderwie się od kostki ale wewnątrz to nadal przez jakiś czas lód a co najmniej zimniejszy kawałek. Ryby to połykają. Nie sądze aby działało to na nie dobrze. Może ich nie zabija ale wpływ na trawienie ma raczej napewno. Nie znam badań na ten temat ( chyba ich nie było ) ale jednak bezpieczniejszym wydaje sie rozmrozenie pokarmu przed podaniem.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Pare lat temu w akwarium ogólnym załatwiłęm mrożonką 2 skalary... właśnie od mrożonego pokarmu.

Z rozmrożonym NIGDY nie miałem jakichkolwiek problemów....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.