Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przeglądam forum i zastanawiam mnie jedna kwestia, mianowicie temat związany z "mięsem" dla ryb.


Spora cześć użytkowników forum skarmia swoje rybki własnie w/w pokarmem, nie wierzę jednak, że te osoby, które karmią np. wodzieniem, są aż tak pewne źródła ich pochodzenia, albo jeszcze inaczej, źródło może być ok, jednak większość nie kupuje przecież tych mrożonek u producenta, a w jakimś sklepie zoo, który przecież skądś to przywozi.

Jest duża szansa (niestety), że taki blister z pokarmem w czasie dowozu najzwyczajniej w świecie się rozmrozi, potem w sklepie znowu zamrozi, my kupimy, zanim dojedziemy znowu się rozmrozi i my z uporem maniaka, ponownie zamrozimy.

Jak Wy to widzicie?

Jest to jakiś problem nad którym warto się rozwodzić? czy jednak przyjąć, że pewnych spraw nie przeskoczymy?


Kolejna sprawa to pokarmy liofilizowane, czy ich wartości odżywcze, w tym wypadku w porównaniu do mrozonek są takie same, lub chociaż podobne?


Wyczytałem, że jeden z użytkowników (Stan), uważa że suche pokarmy, z wyższej półki, mają w sobie już tyle białka, które jest dobrze przyswajalne przez pyszczaki, że kombinowanie z mrozonkami i własnie zastanawianie sie takie, jak moje powyżej nie jest tego warte.


Zawężając temat do kilku słów :)

Czy dla pyszczaków wszystkożernych, ze wskazaniem na dietę rośliną, odpowiednim balastem jest suchy pokarm mięsny? Tym bardziej że jest sporo opinii, że takim pokarmem mogą być płatki wybarwiające.

Opublikowano
Jest duża szansa (niestety), że taki blister z pokarmem w czasie dowozu najzwyczajniej w świecie się rozmrozi, potem w sklepie znowu zamrozi, my kupimy, zanim dojedziemy znowu się rozmrozi i my z uporem maniaka, ponownie zamrozimy.

Jak Wy to widzicie?

Dlatego w okresie letnim należy uważać, poza tym taki rozmrożony i ponownie zamrożony pokarm łatwo wyczuć, w dosłownym tego słowa znaczeniu ;).
Opublikowano
Dlatego w okresie letnim należy uważać, poza tym taki rozmrożony i ponownie zamrożony pokarm łatwo wyczuć, w dosłownym tego słowa znaczeniu ;).


Kiedyś też miałem taką sytuację. Śmierdziało jakby coś zdechło w mieszkaniu. Artemia po rozmrożeniu śmierdzi (pachnie :) ) normalną rybą a wodzień prawie wogóle. Jeżeli któryś z pokarmów po rozmrożeniu śmierdzi to wtedy trzeba taki pokarm sklopować (nie polecam wyrzucania do śmieci). Osobiście używam tylko artemi i wodzienia więc nie wiem jak sytuacja wygląda w innych mrożonych pokarmach. Staram się unikać miksów-malawi, ponieważ wszystkie rodzaje miksów bardzo negatywnie mi sie kojarzą.

Opublikowano
Witaj, pokarmy liofilizowane wypadają lepiej niż mrożonki, te drugie tracą 20-30% wartości odżywczych i witamin .


Pokarm, który ulega liofilizacji również jest mrożony aby później usunąć z niego rozpuszczalnik (najczęściej jest nim woda).

Wydaje mi się, że kluczowym elementem jest sposób przechowywania i świeżość pakramów (skłaników). Pokarm liofilizowany jest pokarmem wieloskładnikowym z dodatkiem witamin i mikroelementów w porównaniu do jednoskładnikowego zamrożonego wodzienia czy artemi.


Według mnie nie ma co segregować, który rodzaj pokarmu jest lepszy a który gorszy. Ważne aby ryby miały urozmaicony pokarm a ja sam nie wyobrażam sobie aby typowych mięsożerców karmić tylko suchym pokarmem.

Opublikowano

Super, dzięki za odzew, chodziła własnie o sprowokowanie rozmowy na temat mrożonek, nie tylko pod kątem źródła.


P.Saulosi mam u siebie od 10 lat i przyznam szczerze, że od dobrych 7-8 lat nie używałem mrożonek, ponieważ kilkakrotnie trafiłem na te, które bez spuszczenia w kiblu nie dałoby się normalnie funkcjonować, taki smród.


To że u drapieżników mrożonki to dość oczywista sprawa, to jak to wygląda u takich ryb jak P.Saulosi, Labidochromis caeruleus itp.

Opublikowano

U mnie za urozmaicenie robi narybek. Wiem, że to okrutne ale prawdziwe. Nie ma miesiąca, żeby chociaż 3 samice nie inkubowały. Wypuszczają na moje oko po 30 młodych a nigdy nie przeżyło nic. Jak by nie patrzeć pasuje to tez wziąść pod uwagę przy karmieniu wszystkożerców i roślinożerców. Jakaś tam dawka mięsa to dla nich na pewno jest więc ja mrożonek nie stosuję.


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Kolego zabir pytałeś wcześniej o pokarm balastowy , są to składniki roślin niestrawne które powodują sytość ryby. Pokarm balastowy to pektyny, celuloza, chityna. Niektórzy hodowcy do swoich wypełniaczy roślinnych dodają jabłko, trochę mnie to dziwiło ale okazało się że zawiera dużo pektyn. Ja w celu urozmaicenia diety stosuję mrożonki, jednak niezbyt często.

Opublikowano
Wyczytałem, że jeden z użytkowników (Stan), uważa że suche pokarmy, z wyższej półki, mają w sobie już tyle białka, które jest dobrze przyswajalne przez pyszczaki, że kombinowanie z mrozonkami i własnie zastanawianie sie takie, jak moje powyżej nie jest tego warte.


To nie tylko białko jako białko ale głównie chodzi o aminokwasy egzogenne których organizm zwierzęcy nie jest wstanie wyprodukować (endogenne jak najbardziej) to samo jeżeli chodzi o kwasy tłuszczowe omeg 3i6 bardzo kluczowe w rozkładaniu białka jak i odpowiedniej budowy komórek. Wracając do tematu mrożonek to mrożonka jest fajnym uzupełnieniem pokarmu suchego ale , właśnie to małe ale. Ciężko o dostęp o sprawdzony pokarm mrożony dlatego osobiście jestem zwolennikiem porządnego pokarmu suchego niż pakowanie mrożonek niewiadomego pochodzenia, których podawanie może różnie się skończyć.

Sam podaję drapieżnikom NLS thera+( pokarm z dużą dawką czosnku ) plus mięso małży ale kupuje je w sklepie spożywczym, a w nim mam gwarancję czystości pokarmu jak i tego że nie został on wielokrotnie rozmrażany.

Opublikowano
(...) plus mięso małży ale kupuje je w sklepie spożywczym, a w nim mam gwarancję czystości pokarmu jak i tego że nie został on wielokrotnie rozmrażany.

Chmmm, mam duże wątpliwości co do tej gwarancji w sklepie spożywczym. Zrobiłem kiedyś taki eksperyment - zostawiłem w lodówce na noc rozmrożonego dorsza kupionego w markecie. Po kilkunastu godzinach lodówki nie dało się otworzyć, nie mówiąc o spożyciu ryby. Podobnie zrobiłem z rybą kupioną w małym sklepiku pod szyldem "Ryby prosto z nad morza". Była zdecydowana różnica, bo rybę dało się nawet zjeść, ale dłuższego trzymania w lodówce już bym nie zaryzykował. To samo zrobiłem z dorszem własnoręcznie złowionymi na fiordach, wyfiletowanym i przywiezionym do Polski. Zamrożony i rozmrożony tylko raz. Trzymany w takich samych warunkach, w tej samej lodówce, a nawet po trzech dniach nadawał się do spożycia - zamiast się zepsuć, po prostu się wysuszył. Także według mnie nie ma gwarancji, że kupione małże nie zaszkodzą rybom.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zestaw jest ok, dorzuciłbym do tego yellow i kilka maingano. Oprócz fire fish można też dorzucić te aulonocary łaciate OB i scieanochromis fryeri. Biorąc Twoje i moje propozycje razem to by wyszło 9 gatunków, ilości sztuk w poszczególnych gatunkach zależą od Twoich preferencji kolorystycznych, przykładowo jeśli ma być więcej jasnych jaskrawych kolorów to więcej sztuk brać yellow, red red, fire fish i OB a reszta w mniejszych ilościach jako dodatek innych barw lub odwrotnie jeśli preferujesz inne barwy w przewadze lub ma być wszystkiego po trochę.
    • A taki zestaw: po 10 sztuk młodych ryb: Acei, Red Red, Złocisty, Mpanga no i bardzo chciałem Fire Fish - popilnuje mi zarybienie 
    • Co do obsady to Twoje akwarium nadaje się dla wszystkich pyszczakow z zastrzeżeniem żeby nie mieszać największych drapieżnych z mniejszymi gatunkami i najdelikatniejszych z tymi " normalnymi". Wybierz te które się najbardziej podobają zwracając uwagę na kolor samic bo u niektórych gatunków samice są szare lub brązowe.
    • Witam wszystkich To będzie moje pierwsze akwarium w tym klimacie. 220x70x70 powstaje  w chwili obecnej w Sea Garden - termin realizacji  końcówka sierpnia. Przednia i lewa szyba opti, komin z 4 otworami czarny plus czarna szyba. Całość zabudowana czarnym lacobelem. Do filtracji mam 2 kubełki  - Aquel Ultramax 2000 oraz chińczyk SunSun hw-304. Akwarium będzie umieszczone w narożniku salonu na południowej ścianie - brak bezpośredniego oświetlenia słonecznego przez cały dzień. Dekorację spróbuję na początek wykonać sam - zakupiłem 25kg Ceresita cr 65 i od jutra ruszam z ,,produkcją,,  :). To będzie moje 3 akwarium - mam jedno 190x60x60 oraz 120x50x50 które zapełnione są pielęgnicami różnego rodzaju :). To akwarium ma pełnić rolę dekoracyjną. I tu moje pytanie - jak obsada będzie najlepsza do tego ,,zadania,,?  Wodę z wodociągów mam bardzo twardą - na wejściu do domu mam zmiękczacz oraz filtrację zakończoną filtrem węglowym. Dodatkowo mam RO. Więc raczej z wodą i jej parametrami nie powinno być problemu.
    • Tak zadałeś ogólne pytanie, że nic Ci nie podpowiemy. Warto posiadać chociaż minimalną wiedzę o akwarystyce zanim kupi się ryby. To temat tak szeroko opisywany na tym forum i wielu innych, że można napisać nie jedną książkę, zresztą nie jedną napisano. My nawet nie wiemy, czy Ty chcesz posiadać akwarium z naszym biotopem czy jakiekolwiek inne.
    • Witam wszystkich. Minął rok od ostatniego wpisu, więc mała aktualizacja życia w zbiorniku… Delikatnie pozmieniałem układ kamieni i skałek (jedną podwiesiłem). Zmodyfikowałem też oświetlenie a właściwie zrobiłem nowe na bazie modułów led i sterownika led dimmer. Najwięcej zmian dokonało się w zakresie filtracji, w sumie to nie tyle zmian, co czynności. Wysoki poziom wody w modułach utrzymywał się przez około 3 miesiące po czym spadał licząc od górnej krawędzi o ok. 4cm. W każdym module wywierciłem po jednym otworze i zmniejszyłem rozmiar gąbek (tzn. pociąłem je na mniejsze kawałki), co wydłużyło w/w okres do pół roku. Tak więc w moim przypadku filtracja w modułach nie jest całkowicie bezobsługowa😊 Co do klarowności wody, przez dłuższy czas szału nie było. Skleiłem więc z pcv dodatkowy filtr na bazie arkusza gąbki ppi 45 o wym. 30x50 cm i pompy jebao. Miało być na próbę a działa już pół roku i póki co przejrzystość wody dla mnie jest ok. Co do obsady nic się nie zmieniło oprócz tego, że dokupiłem 3 szt. L. C. Yellow, bo kilka niestety wcześniej padło. Ryby urosły, są zdrowe, podchodzą do tarła. Ogólnie jest spokój bez agresji, poza nielicznymi, krótkimi i widowiskowymi starciami pyskami. Poniżej kilka fotek i filmik… VID_20250712_215332.mp4    
    • Witam wszystkich. Zaczynam dopiero swoją przygodę  akwarystyka, to moje powyżej akwarium Juwel Vision 450. Chciałbym kupić do tego ledy żeby ryby się przyzwoicie prezentowały i rośliny też dobrze rosły. Nie mam kompletnie pojęcia na co się zdecydować. Może ktoś doradzić coś
    • No tak masz racje tylko ja się pytałem nie pod kątem czy mnie się podoba tylko żeby ryby się nie płoszyły. Ale sprawa już się rozwiązała i tak od tygodnia jak pale tylko jedną 30 watową tube led to ryby się uspokoiły. Także jest ok.
    • Co kto lubi, dla jednych dobrze doświetlone akwarium jest lepsze od słabo oświetlonego, dla innych odwrotnie. Kolor podłoża, dekoracji, odległość źródła światła od tafli, kolor, kąt padania też będą miały znaczenie.  Ja osobiście lubię jak oświetlenie jest punktowe/nierównomierne. Można wtedy stworzyć strefy mocno oświetlone i bardzo słabo oświetlone, daje to ciekawy efekt. Nie da się na Twoje pytanie odpowiedzieć jednoznacznie.
    • Do tej pory miałem belke oświetleniową 48 wat led ale po tym jak kot chciał się "kąpać" (dosłownie) w akwarium to musiałem zainwestować w pokrywe firmy Aquastel. Pokrywa jest fajna ma dwa mocowania na tube led 30 wat. Jak miałem 2 x 30 wat to ryby były bardzo płochliwe ,uciekały obijały się. Ale jak od dwóch dni mam tylko 30 wat power glass to troche się uspokoiły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.