Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wpadłem na pomysł by wspólnymi silami utworzyć artykuł o tej rybie . Każdy kto jest zainteresowany niech doda informacje i może uda się nam utworzyć rzeczową wypowiedz na temat tego gatunku, później odpowiednio zredagowanej i zatwierdzonej przez zarząd KM


Labidochromis hongi jest przedstawicielem pielęgnic afrykańskich , zamieszkuje jezioro Malawi. Najliczniej występuje w okolicach skalistych raf, jak i w strefie przejściowej pod warunkiem ze dno okrywają kamienie miedzy wyspa Hongi i Lundo stad nazwa ( nie poparta opisem naukowym).

W naturze są małymi pyszczakami ,samiec nie przekracza 9 cm, samice około 7cm,jego menu stanowią głównie pokarmy roślinne w naturze żywi się glonami które zeskrobuje ze skal. Inaczej sprawa się ma w akwariach gdzie urozmaicona,bogata w witaminy,proteiny karma pozwala na bardzo dobry przyrost w moim 300l zbiorniku 120x50x50 samiec miał około 12cm .L.hongi zarówno w naturze jak i w akwarium jest gatunkiem silnie terytorialnym samce zaciekle bronią swojego terytorium, którego sercem jest zwykle grotka utworzona poprzez dołek wykopany w piasku pod kamieniem.

Budowa takiego gniazda jest ciekawą obserwacją, samiec przyciskając brzuch do podłoża wygarnia piasek a następnie wynosi go w pysku,wielokrotnie oglądałem usypane górki.Dlatego tak ważne jest przy hodowli tego gatunku jest by w akwarium kamienie stały bezpośrednio na styropianie oraz jeżeli chcemy obserwować naturalne zachowania był piasek.

Ryby młode 2-3cm , przestraszone lub będące nisko w hierarchii są do siebie podobne. Dominant ma kolor jasno niebieski(liliowy), jego tułów przecinają ciemne, pionowe linie, które tworzą także wzór na płacie czołowym aż po pysk w postaci 2 poziomych kresek. Pletwa grzbietowa aż po grzbiet, górna i dolna część głowy oraz pletwy piersiowe pokryte są pomarańczowym kolorem. U dorosłych samców atrapy jajowe występują licznie na plewie odbytowej widoczne jest zakończenie zaznaczone widoczna czarna linią . Jeżeli chodzi o dymorfizm płciowy samice są zdecydowanie mniej barwne,szaroniebieskie, ale w okresie podniecenia np;(tarło) mogą przybierać barwy samcze. Rynek poprzez chów selektywny wyhodował pewne odmiany tej ryby o czerwonej barwie na topie, oczywiście ryby takie aby uzyskać ten odcień muszą być karmione w ekstremalnej mierze pokarmami o wysokiej zawartości karotenoidow.Oczywiście przewód pokarmowy L. hongi przystosowany jest do diety typowo roślinnej dlatego potrzebuje dużo substancji balastowych, głównie celulozy. Tak więc w dużej mierze nasz pokarm powinien bazować na wysokiej jakości spirulinie, która to również wpływa na odcień niebieski.

Jeżeli chodzi o tarło to przebiega podobnie jak u innych przedstawicieli mbuna, samiec wabi partnerkę do groty gdzie dochodzi do aktu.

Inkubacja trwa około 3 tygodni, nosząca samica raczej unika towarzystwa kryjąc się w licznych kryjówkach które powinniśmy zapewnić tym ryba.

Do hodowli L. hongi minimalny zbiornik to standardowe 240 l, w takim akwarium z powodzeniem możemy trzymać ta rybę 1 samcowo gdzie na samca powinna przypadać minimum trzykrotność samic.

Jeżeli myślimy o akwarium wielosamcowym to zbiornik powinien mieć powyżej 150cm długoci.


Zaproponuje najciekawsze moim zdaniem trzy obsady do 240l

P.saulosi +M. maingano + L.hongi

M.membe deep+ M.maingano,+L.hongi

P.Demasoni+L.hongi.


Jeżeli chodzi o mnie trzymałem ten gatunek np: z auratusem gdzie samiec był zdominowany nawet przez samice tego gatunku wiec przypominał szarą samice. Najlepsze efekty hodowlane uzyskałem łącząc go z demasoni, gdzie samiec dominował patrolując akwarium.

Ostatnie 2 lata zestawiłem tą rybę razem w obsadzie z P.demasoni i msobo magunga , niestety samiec msobo zdominował mi hongi i przeganiany wybarwiał się okresowo.

Podsumowując jeżeli chcemy uzyskać pełnie stałych barw u samca musi być to ryba dominująca w akwarium,lub zajmować pozycje wysoko w hierarchii i mieć swój rewir.

Trzymana w odpowiednich warunkach i odpowiedniej obsadzie na pewno dostarczy nam wiele radości, jest to ryba żywiołowa, ciekawska i potrafiąca zmieniać odcień barwy w sekundę.

Wbrew utartym opinią o jej agresji raczej jest osobnikiem średnio agresywnym .img2217aaaaa.jpg

A tu samczyk z mojego zbiornika odmiana SRT

galeria-11287.JPG

  • Dziękuję 7
Opublikowano

Odmiana "selekcjonowana " sweeden/srt-nazwy hodowlane w której chodzi o zwiększenie atrakcyjności kolorystycznej .


Jeżeli chodzi o te odmiany barwne,które aktualnie posiadam chciałem opisać trochę inną dietę która należy w ich wypadku stosować i którą stosuje .Oczywiście ma ona na celu utrzymanie od młodości w tych rybach czerwonego topu oraz zagłębiania się czerwonego deseniu .

Jeżeli po zakupie wasza juz dominująca ryba mająca około 3cm. nie jest miniatura dorosłego wybarwionego samca pokazywanego u sprzedawcy , to jest jest nieudaną kopią i raczej wątpię aby nabrała takiego ubarwienia jak pokazywany "ojciec".

Nawet u zdominowanych młodziaków płetwa grzbietowa zachowa swoje barwy w tym wypadku czerwieni, a ryba brudzi tylko tulów na szaro-niebieski.

Jeżeli już mamy odpowiednie osobniki musimy zapewnić im wysoką dawkę astaksantyny nie zapominając oczywiście o ich przystosowaniach troficznych.

Dodam tylko tyle że moja dieta jest czysto pionierskim rozwiązaniem skomponowanym oraz sprawdzanym przez miłośnika tego gatunku;) .

Dieta i hodowla tej ryby ma na celu jej dominacje oraz pogodzenie żywienia z innymi gatunkami w tym wypadku wszystko a nawet mięsnożernymi.

Moje menu:

6x w tygodniu : śniadanie -astracolor, obiad-JBL spirulina 40% zmieszana w 30% z cyclop ezze ,kolacja-nf. color. Raz w tygodniu 1 karmienie tylko n.Premium Cichlid Plant.

W ten sposób chociaż dawka karotenoidow i mięsnych pokarmów jest duża to żywienie nie przekracza 50% na 50%.

Trzeba pamiętać o ciągłości w pokarmach wybarwiających aby zwiększyć ich efekt.

Nie podawac do tego żadnych mrożonek.

Bacznie obserwować ryby.

  • Dziękuję 1
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Posiadałem ten gatunek kilka lat temu, miał zdecydowanie gorsze ubarwienie niż ten przedstawiony na zdjęciach. Z informacji jaką posiadam wynika że ryba dobrze się rozmnażała, z pierwszego tarła uzyskałem 4 młode z drugiego już 25 szt w temperaturze 25 C po upływie 21 dni. Pozostawiając ten gatunek w zbiorniku ogólnym samica potrafiła przetrzymywać młode nawet do 28 dni.

Są to moje spostrzeżenia :)

pozdrawiam

  • 2 lata później...
Opublikowano
Wpadłem na pomysł by wspólnymi silami utworzyć artykuł o tej rybie . Każdy kto jest zainteresowany niech doda informacje i może uda się nam utworzyć rzeczową wypowiedz na temat tego gatunku, później odpowiednio zredagowanej i zatwierdzonej przez zarząd KM


img2217aaaaa.jpg

A tu samczyk z mojego zbiornika odmiana SRT

galeria-11287.JPG







a czy możesz dać zdjęcie samicy bo od tygodnia nie mogę dojść czy ma chociaż jedną samicę....

  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

Witam!!!Posiadam tą piękną rybę w akwa 300l 5 szt -6 cm... i teraz pytanko?Wszystkie ryby mają na płetwie ogonowej po 2-3 jajeczka ale dwie sztuki dostają też jejeczka na górnej płetwie i widać że zaczynają zajmować rewiry i liliowy kolor,pływają zgodnie ale jak rozpoznać płeć?może dołożyć 2-3 szt żeby został układ 1+3?w akwa pływa też Pseudotrofeus interruptus chizumulu 2+2 ale w w tym miesiacu dołączą 3 samiczki  wszystkie ryby WF.

z góry dzięki za odp!!!

pozdr for all!!!

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

To może trochę odświeżę temat Labidochromis Hongi.

Samiec Hongi na początku pływał u mnie w haremie 1+3 lub 2+2 , skład zbiornika uzupełniały Chindongo Saulosi i Metriaclima Msobo Magunga.

 Hongi od początku starał się zdominować zbiornik,był bardzo agresywny do wszystkich współmieszkańców jak i swoich samic. Po tarle samice wciąż nie miały życia mimo, że inkubowały. Tarło przebiegało w bardzo agresywny sposób, samice były poobijane i wycieńczone. Doszło do sytuacji, że znalazłem samicę leżącą na boku obok kamienia. Chcąc wyłowić trupa, samica nagle odżyła i uciekła, najwidoczniej to był kamuflaż by odetchnąć od nadgorliwego samca. Była tak obita i miała poobgryzane płetwy, że myślałem o skróceniu jej cierpienia. Odłowiłem ją do kotnika siatkowego by mogła sobie odpocząć. Ryba bardo szybko się zregenerowała i wróciła do reszty obsady. Po kilku dniach odpoczynku i powrocie nie była już tak nękana ...ale tylko przez krótki czas. Samiec po raz kolejny dał się we znaki i tak ją poobijał, że reszta obsady widząc osłabioną samicę dodatkowo ją atakowała. Postanowiłem ,że Hongi musi się wyprowadzić, ale jak to bywa na samice chętni się znaleźli, natomiast samiec pływa u mnie do tej pory.

W moim zbiorniku toczył zacięte walki z samcem Saulosi, z którym na początku przegrywał bitwy o rewir, lecz z czasem kiedy nabierał masy i siły ukatrupił samca, a drugiego zdominował.

 W poniższym filmie od 1,30 sek następuje walka między Hongi, a Saulosi

Ryba pływając u mnie około trzech lat i będąca od dwóch lat samotnym strzelcem nic nie straciła na swej zadziorności. Jest agresywny wobec wszystkich "domowników" jedynie nie zaczepia samca Msobo. Jest bardzo terytorialny, ale ma to do siebie, że często zmienia swoje terytorium, po prostu nie może usiedzieć dłużej w obranym rewirze. W tej chwili jest strasznie uczulony na samca Metriaclima Fainzilberi Lundo Island MC, do tej pory jednego już upolował, teraz drugiego gania po całym zbiorniku.

Karmiony jest pokarmem mięsno/roślinnym w proporcjach 50/50 lub 60/40 z przewagą roślinnego. Posiłek składający się z mrożonki był bardzo łapczywie przez niego pobierany.

 Reasumując, Labidochromis Hongi jest rybą agresywną wobec wszystkich mieszkańców i rybą bardzo terytorialną. Akwarium od dł 120 cm ( standardowe 240l) Moim zdaniem tylko w towarzystwie równie silnych ryb, które nie dadzą się zdominować. Układ wielosamicowy w celu rozłożenia agresji. Czy ryba godna polecenia? Tak, piękne rude płetwy, liliowe boki, bardzo ciekawa i energiczna ryba, tyle że dla co najmniej średnio zaawansowanych malawistów, wiedzących coś o zachowaniu pielęgnic jeziora Malawi, gdyż po zachowaniu jakie występowało u mojego samca można się zniechęcić do dalszego prowadzenia biotopu Malawi.

IMG_20170101_190733_2.jpg

IMG_0026.jpg

IMG_0066.jpg

 

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 6

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W mojej opinii dobra ceramika to tylko chwyt reklamowy i mit. Najtanszy pumeks ogrodniczy będzie działał tak samo jak nieporównywalnie drogi Matrix. Oczywiście to Twoj wybór i pieniądze. Osobiście wybrałbym gąbki, są sprawdzone przez wielu użytkowników tego forum.
    • To mnie mocno zdziwiłeś. Gdybym jednak zrezygnował z pomysłu odnośnie K1 to może jakaś dobra ceramiką? No nie wiem a może mieszanka Aquaela NANOMAX BIO,NATUREMAX BIO i PEARLMAX BIO? Więcej gąbek niż 3 kosze to bym już nie chciał.
    • Nie licz na to, że K1 w koszach będzie się w jakikolwiek sposób poruszać. Jako złoże stałe będzie dużo mniej skuteczne od ruchomego. Dlatego zamiast K1 wypełnij kosze pociętą w kostki gąbką 10ppi.
    • Witam wszystkich. Jeżeli temat w złym miejscu to bardzo proszę o przeniesienie do właściwego działu. Mam do was pytanie a właściwie kilka pytań odnośnie mojego zamysłu odnośnie mediów w Ultramax BT.  Docelowo będą pracować dwa filtry Ultramax Bt i oba z takimi samymi mediami. Mój zamysł jest taki licząc od góry: 1 - GĄBKA 30 PPI 2 - EVOLUTION AQUA K1 3 - EVOLUTION AQUA K1 4 - GĄBKA 30 PPI 5 - GĄBKA 20 PPI Czy według was taki układ mediów w filtrze może być? Trochę poczytałem tutaj na forum o K1 i bardzo mnie zaintrygował ten rodzaj wkładów filtracyjnych. Kosz w filtrze według producenta ma 1,9 l. Ile K1 powinno się znaleźć w jednym koszu? Do oporu?Czy zostawić trochę luzu? Czy K1 słychać w filtrze jak się poruszają czy jednak kosz w filtrze to trochę za mało i za duźo ruchów K1 nie będą miały? Macie u siebie w filtrach K1? Jak się sprawdza? Z góry bardzo wam dziękuję za każdą wypowiedź w tym temacie. Pozdrawiam  Robert   
    • Witam,   Mam szanse dostać stół z byłej linii produkcyjnej za darmo. Jest to prosty blat z drewna o grubości 4 cm, wymiary to 180x90cm. Blat jest łączony z 6 desek o wymiarach 180x15x4. Wszystko jest oparte na stelażu metalowym, spawanym, profil zamknięty, wymiary profilu to 5x3 cm. Stół jest w bardzo dobrej kondycji, bez wypaczeń, trzyma wymiary na całej długości i wysokości. Chciałbym na tym postawić na środku nowe akwarium 120x40x50 gr. szkła 8mm, wszystko razem pewnie będzie ważyło około 320-350 kg. I pytanie czy z waszych doświadczeń wynika, że taki stół wytrzyma takie obciążenie? Jeżeli komuś potrzebne zdjęcie do lepszej oceny sytuacji to mogę poprosić to mi prześlą.   Z góry dziękuję za odpowiedź Pozdrawiam
    • No już mam tego Eheima i jest już podłączony i pracuje. Nie było żadnych problemów. Sama konstrukcja tych filtrów zarówno 250 jak i 600 jest dużo wyżej niż tego Jbla e1502. Nie wiem co mnie wtedy podkusiło aby brać tego jbla.
    • @duchJeżeli chodzi o nasz biotop  to pamiętaj , że bez względu jaki filtr uruchomisz to deszczownia jest zbędna. Dodatkowe , osobne napowietrzanie może się przydać w razie jakiejś choroby czy awarii ale też bez niego się obędziesz chociaż nic nie stoi na przeszkodzie aby było. Natomiast deszczownia zawsze zmniejsza przepływ filtra i to w sposób znaczący.  Jeżeli ustawisz wylot filtra czy filtrów w ten sposób , że  wylatująca woda będzie łamać lustro wody to będziesz miał wystarczające i bardzo dobre napowietrzanie.  Ja we wszystkich akwa z rybami z J.Malawi  zawsze tak robiłem. Czyli jest tu pewne pole manewru aby nie zmniejszać przepływu .
    • A ja się z tym nie zgodze bo mam w drugim baniaku 112 litrów Eheim Professional 4+ 250 (czyli mniejszy) i jest bajka, filtracja jest super, nie zapycha się szybko nawet po pół roku pracy. A przed nim miałem pare lat temu Aquael Unimax 250 i to dopiero był szajs. Bardzo szybko się zapychał. System automatycznego zalewania totalnie przekombinowany(już po 2 miesiącach nie chciał zalewać filtra). A ultramax albo hypermax? Niewiem, może są lepsze, nie będe się wypowiadał bo ich nie testowałem.
    • Miałem u siebie w 260 l dwa Eheim Professional 4+ 600 i powiem ci że to był mój największy błąd.Z filtracją był dramat.Robiłem różne kombinacje z wkładami(gąbki,waty itd) i wielkie g.... Może ta firma robiła kiedyś dobre filtry ale na przykładzie tych dwóch egzemplarzy mam zupełnie inne zdanie. Jak dla mnie teraz Ultramax BT lub Hypermax BT. 
    • OK Twój wybór. Każdy sprzęt ma swoje bolączki dlaczego tutaj my często budujemy narurowce/kaseciaki/sumpy dostosowując je do własnych potrzeb.  Ja np wymieniłem falownik na Ultramaxa 2000 i bardzo jestem z tej decyzji zadowolony. Kultura pracy na bardzo wysokim poziomie.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.