Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Przyszedł czas na dalszą część naszej wspólnej zabawy. W tym odcinku opiszemy akwaria naszych kolegów Dzidek 1985 i Maciek Wawa. Będą to zbiorniki 240l i 300l. Myślę że i tym razem przyda się to wszystkim którzy będą lub zakładają zbiorniki o podobnych wymiarach. Zapraszam do lektury.


MOJE MALAWI 240l - Dzidek1985

Witam wreszcie się zmobilizowałem i przyszła pora abym coś dał od siebie na forum a nie tylko brał.

Chciałbym opisać w skrócie moją przygodę z Malawi która trwa już prawie trzy lata, i nie zapowiada się na jej koniec!

Wiedzę na temat pyśków czerpię głównie z forum KM, już mam po dziurki w nosie doradztwa od właścicieli/handlarzy/sprzedawców w sklepach czy na giełdach. Nie mówię że wszyscy ale większość wciska ludziom ciemnotę, tylko po to żeby się nachapać kasą L

Wstyd się przyznać ale zacząłem od zbiornika 96 l 80cm.dł/30cm.szer./40cm.wys. zakupiłem używkę firmy ‘Juwel’ + fatalny osprzęt.. Na drugi dzień od zalania pojechałem na giełdę zoologiczną w Krakowie po rybki gdzie bardzo miły pan doradził mi zakup co najmniej 25szt. pyszczaków około 5cm, mówiąc że tak się chowa te rybki ponieważ rozkłada się agresja i się nie wybiją nawzajem. Więc posłuchałem prawdziwego, doświadczonego ‘hodowcy’.

Rybki które mi doradził to 5x Yellow, 5x Red-Red, 5x Red-Blue, 5x Venustus, 5x Hongi. Po powrocie do domu wpuściłem rybki i było pięknie i kolorowo. I tak może przez tydzień, (przypomnę że pyśki wpuściłem do nie dojrzałej wody) po tym czasie zostało mi 3szt. Redów i 2szt. Yellow. (skoki parametrów).

Dopiero po tych zgonach zacząłem czytać forum!

Minął jakiś czas i zwiększyłem zbiornik na 240l (120cm.dł./40cm.szer./50cm.wys.), doszedłem do wniosku że obecne akwarium nie nadaje się do tego biotopu. Zakupiłem używkę, dokupiłem do niego biologa JBL e901 wypełniłem całego bio-ceramiką, mechanika Aquael Circulator 2000, grzałkę Aquael 250W, zrobiłem aluminiową pokrywę z jedną świetlówką t5 36W(10 000K), jakieś 70kg serpentynitu (5 skałek), około 50l piachu, Cryptocorynę (do znacznej redukcji), Anubias (do wylotu), i Vallisneria. Rybki to teraz P. Saulosi 1+4, M. sp. Chewere F1(docelowo 1+3), C. Afra Cobue F1(docelowo 1+3). Piszę docelowo gdyż rybki mają jakieś pół roku. (Zakupione u jednego z Naszych kolegów z Trzebinii). Karmię swoje rybki dwa razy dziennie następującymi pokarmami: Nf cichlid, Osi vivid color, Osi spirulina i Hikari Excel Siking. Do tego dwa razy w tygodniu podaje pokarmy mrożone kryl, artemia.

Przed tą obsadą miałem jeszcze kilka przygód z krakowskimi sklepami zoologicznymi, tak mi doradzili że zakupiłem P. Acei i P. Mpanga, po czym wszystko oddałem za darmo ludziom poprzez ogłoszenia w internecie.

Największymi kilerami w moim doświadczeniu były Redy i Mpangi, sporą część obsady mi wytłukły.

Sytuacja się wyklarowała jakieś pół roku temu gdy zakupiłem moją dobrze przemyślaną obsadę :D

Pocieszyłem się rybkami jakiś miesiąc gdy jak zasypiałem obudził mnie chlupot rozlewanej wody na panele, rozszczelniło mi się akwarium, . Dobrze że tylko tyle bo około 20l miałem na ziemi. (powiedziałem sobie że ostatni raz kupiłem używane akwarium) Spanikowany obudziłem wszystkich domowników do pomocy. Wszystkie rybki przetransportowałem do 25-cio litrowego kotnika (miazga). Dochodziłem do siebie jakieś dwa dni, przez ten okres miałem wyłączonego biologa i jak teraz wiem to był błąd, ponieważ cała biologia w nim padła.

Zamówiłem nowy zbiornik w dobrej firmie (z Mikołowa) z dodatkowym wzmocnieniem poprzecznym na który czekałem dwa tygodnie. (ale się opłacało, solidna konstrukcja i wykończenia)

Popytałem na forum czy ktoś w pobliżu nie miał by do oddania dojrzałej wody i szybko się zgłosił ‘sąsiad’ Post_Mortem( za co mu Wielkie Dzięki), oprócz wody dał mi bakterie do szybkiego startu i parę cennych informacji J Po powrocie od razu zalałem baniak i dodałem około 100l świeżej wody. Minęły trzy dni i wpuściłem rybki, sprawdzałem prawie codziennie parametry (na szczęście nie były tragiczne podczas dojrzewania)

Wszystkie rybki przeżyły! :D

Teraz się mnożą tylko Saulosi bo reszta jeszcze za młoda, ale cała brygada ma się bardzo dobrze.

Mam nadzieję że moja historia będzie przestrogą dla nowych czytelników/użytkowników bo najbardziej w tym wszystkim szkoda tych rybek które odeszły do świata wiecznej spiruliny. Oby nikt nie popełniał tak banalnych, głupich błędów jak ja. (głównie z obsadą)

Jestem wdzięczny całemu forum KM za cenne informację/porady które codziennie czytam i myślę że ja teraz też komuś pomogę!:)

Pozdrawiam dzidek1985

Ps. Zdjęcia dodam jak już cała brygada w pełni się wybarwi


MOJE MALAWI 300l – Maciek wawa

Moje akwarium z Malawi powstawało bardzo wolno. Kiedy już uzyskałem aprobatę od mojej żony na wydatki związane z nowym akwarium, nie spodziewałem się że to może tyle kosztować a ciąłem wydatki jak tylko mogłem. Jako że postawienie nowego zbiornika uzależnione było od sprzedania starego (112L ze stolikiem, pokrywą i rybami), a nie było to łatwe i długo trwało, postanowiłem najpierw zadbać o solidny stolik na którym będzie stała moja perła Afryki. W tym celu przeczytałem allegro i inne portale aukcyjne i nie znalazłem niczego co by mi odpowiadało a zwłaszcza było odpowiedni tanie. Ceny mnie zabijały. Narysowałem sobie własny projekt stolika/szafki pod akwarium (ja widziałem że będzie to 300L żona do końca nie była świadoma, podejrzewam że cyfra 300 nie przeszła by jej tak łatwo przez myśl jak mnie ) nie małą zasługę w tym miało właśnie forum KM, to właśnie tu zadawałem pytania i pojaśniano mi w głowie, nie tylko na temat stolika. No więc kiedy już wiedziałem jak ma wyglądać mój stolik, zakupiłem potrzebne mi materiały. Mój stolik powstał z blatów kuchennych o gr.4 cm oraz płyt o gr. 18 mm. Tu jest opisane jak powstała moja szafka http://forum.klub-malawi.pl/malawi-240l-rekonesans-sprzetowy-t19175p8.html W międzyczasie zakupiłem akwarium, standardowe 300L (120x50x50). Po złożeniu stolika i ustawieniu akwarium, przyszła pora na poziomowanie całości. Moja szafka nie ma nóżek więc poziomowałem za pomocą poziomicy i korkowych podkładek pod szklanki o gr. ok. 2mm i udało się. Kolejny krok to aranżacja zbiornika i w tej sprawie zadawałem pytania na forum. Wybór padł na dekoracyjny piasek kwarcowy KREISEL o granulacji 1mm. Kupiłem 3 worki po 25kg po cenie ok. 7,50 za worek. Według wszelkich prawideł na dno akwarium położyłem 2cm styropianu, do tego wykorzystałem 2 płyty, oczywiście jedna przyciąłem. Resztę wykorzystałem przy układaniu kamieni. Kamienie kupiłem od kolego za jakąś tam śmieszną kwotę (łupek filitowy) miał kiedyś Malawi ale musiał zrezygnować więc wysprzedawał co mu zostało. Pozostały styropian został pocięty do rozmiarów odpowiadających rozmiarom kamieni po to żeby wsypywany piasek ich nie zakrył. Ale nie wszystko poszło tak gładko albowiem miałem dwie duże skały które chciałem postawić pionowo ale były dość płaskie i ni jak nie dało by się postawić ich w taki sposób żeby nie groziło to ich przewróceniem. Na szczęście rozwiązałem ten problem za pomocą pozostałości z płyt plexy, zwyczajnie przykleiłem te skały dość dużą ilością sylikonu akwarystycznego do szeroko wyciętych płyt dokleiłem niewielkie skałki w miejscach gdzie nie było podpory dla skały i udało się po 3 dniach skały stały pionowo i nic nie groziło mojemu akwarium, dodatkowo płyty były tak szerokie że usypany w koło piasek dodatkowo stabilizuje je przed pochyleniem się skał. Po ułożeniu/aranżacji zbiornika zalałem go wodą i zaczęło się odliczanie :D. Zastanawiałem się jak wystartować cykl azotowy i po raz kolejny forumowicze podpowiedzieli :D, nasikałem do akwarium hahahaha. Prawdę mówiąc to wlałem ok. 50 ml moczu do akwarium i tak zapoczątkowałem cykl azotowy.

Na początku stężenie NO2 i NO3 skoczyło do góry, stało się to dość nagle bo na drugi może trzeci dzień po dodaniu uryny. Potem z biegiem czasu stopniowo spadało. Żeby zbadać stężenie dość często sprawdzałem parametry testami kropelkowymi JBL (żaden inny rodzaj testów się do tego nie nadaje, polecam też testy lepszych firm). W trakcie jak moje akwarium (woda) dojrzewało zacząłem rozglądać się za obsadą do mojego zbiornika i tu tez głębokie ukłony w stronę forum i forumowiczów ponieważ dla kogoś kto nigdy nie zajmował się pyszczakami tylko w/w osoby są w stanie pomóc i wytłumaczyć zasady dobierania obsady. Za poradą forum wybrałem też hodowlę z której zamówiłem ryby. Po tym jak dojrzała mi woda zamówiłem moją obsadę i teraz cieszę się moim biotopem Malawi.

Filtracja

Za filtrację w moim akwarium odpowiada filtr Unimaks500 Aquael (filtracja biologiczna) oraz przysposobiony do filtrowania mechanicznego Minikani 120 tej samej firmy. W filtrze odpowiadającym za biologiczne czyszczenie wody znajduje się żwir koralowy (gruboziarnisty), złoże biologiczne Matrix firmy Seaham, Biocera Max Aquael oraz biokule. Za filtracje mechaniczna odpowiadają gąbki i wata perlanowa. Obydwa filtry są (zewnętrzne). Co do filtracji mechanicznej to strasznie mnie drażniło co tygodniowe wyciąganie filtra z akwarium żeby oczyścić gąbkę zamontowana na cyrklatorze zanurzonym w akwarium, więc pokusiłem się o przystosowaniu filtra zewnętrznego do potrzeb i tak powstał mój mechanik, napędzam go pompą aquael Circulator 2000.

Parametry filtrów

Unimax 500

Zasilanie - 36W

Max przepływ - 1500 L/H

Przez. Do akwa max - 500L

Ilość x poj. koszyków filtracyjnych - 4poj.x3L

Wymiary (d/szer/wys) - 34 / 31 / 46

Circulator 2000

Zasilanie - 27W

Max przepływ - 2000L/h

Przez. do akwa. Max. - 250-350L

Oświetlenie

Fabryczna belka oświetleniowa -2x39w PHILIPS Aquacoral (aktyniczna) i PHILIPS MASTER TL5 865 6500K

Obsada

Mieszkańcy mojego akwarium to Metriaclima Msobo Magunga oraz Cynotilapia Afra Cobue. Obsadę ustalałem na forum dzięki uprzejmości forumowiczów, co opisywałem już wcześniej, na początki kierowałem się kolorystyką (jak każdy początkujący) ale potem pojaśnio mi że tak naprawdę są ważniejsze szczegóły doboru obsad akwarystycznych w Malawi. I tak dobrałem ryby pod ich upodobania kulinarne. Obecnie mam po dziesięć sztuk z każdego gatunku i jak na razie okazało się że w każdym jest po dwa samce :D . Swoją obsadę karmię dwa razy dziennie, rano pokarmy mięsne wieczorem roślinne. Dietę moich pyśków stanowią pokarmy firm O.S.I oraz Naturefood no i oczywiście mrożonki (kryl).

O.S.I- Spirulina Flakes, Cichlid Flakes, Vivid Color

Naturefood- Premium Color Plus, Premium Cichlid, Premium Cichlid Plant

Ryby trafiły do mnie kiedy były małe (2,5 i 3,5 cm) obecnie mają ok. 6-7cm. Mają obrane rewiry i nie walczą o nie (jak na razie). W najbliższej przyszłości będę musiał jednak uszczuplić obsadę o jednego samca i kilka samic ze względu na zbliżająca się dojrzałość seksualną ryb i co za tym idzie rosnąca agresją, tak wewnątrz jak i zewnątrz gatunkową.

300lr.jpg




Dziękuje kolegą Dzidek 1985 i Maciek Wawa bardzo dziękuje. Tak jak w innych postach podziękowania proszę oddawać w innych postach w/w kolegów.


Chciałbym abyście zwrócili uwagę jak startowali koledzy swoje zbiorniki. Dwa różne sposoby i oba jak najbardziej skuteczne. Myślę że wszystkie spostrzeżenia są warte uwagi i pomogą Wam aby początki były spokojne i bez ekscesów. Mam też gorącą prośbę do nowych adeptów Malawi dla co niektórych to już są duże zbiorniki. Zanim zakupicie rybki poczytajcie o wybranych rybach prze siebie czy aby nie są za duże do tego akwa. Na forum można zauważyć dużo przypadków w obsadzie że wybiera się dużo za duże ryby np. P alei. Ten przykład jest nagminny.


Chciałbym zaprezentować kilka obsad do zbiorników 240 i 300l

L caeruleus(yellow), M. maingano, M msobo magunga

P saulosi, P elongates Mpanga, C. afra Cobwe – obsada Dzidek1985

M calianos , C afra cobwe, M msobo magunga

L hongi, M interruptus

C afra Jalo Reef, M mebe deep, M calainos.

To są tylko przykładowe obsady można oczywiście dodać do tych zbiorników C sp Hara. M elongatus chewere, M elongatus chailosi, i wiele innych gatunków, które nie przekraczają max 12-13cm. Pamiętajmy przy doborze obsady o preferencjach żywieniowych.

Na zakończenie opisów przypomnę inne wątki

http://forum.klub-malawi.pl/akwarium-112l-t20897.html

http://forum.klub-malawi.pl/akwarium-160l-200l-t20908.html

Moim zamysłem tworząc te wątki było aby nasi koledzy użytkownicy dali coś od siebie dla naszego forum i dla innych. Uważam że cel został osiągnięty patrząc na ilość otwarć przez te kilka dni.

Pozdrawiam

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 4
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.