Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy taki filtr może pracować z doskoku? mam dwa kubły, które będą chodzić 24/7. Atman nie dość że głośny to i prądożerny. Tak sobie pomyślałem czy jak by go dać trzy razy dziennie po pół godziny to czy by to robiło problem. Jeżeli tak to jaki. Widzę potencjalną przyczynę wykluczająca, być może nieczystości będą wypadać z gąbki jeżeli nie będzie ciągu?

Opublikowano

Nowe mają dwuletnią gwarancję. Uważasz, że praca przez 90 minut dziennie bardziej zużyje sprzęt niż przez 24h? Fakt, że włączanie i wyłączanie za pewne obciąża sprzęt, tylko w jakim stopniu i czy nie rekompensuje tego krótki czas pracy.


Co do wypadania syfu z gąbki podczas wyłączenia filtra, czy ktoś kto posiada filtr gąbkowy może się wypowiedzieć?

Opublikowano

U mnie podczas włączania filtra leci kupa syfu, bo dostaje dużego kopa. Oczywiście, że włączanie filtra bardziej obciąża sprzęt. Moja wiedza techniczna mówi mi, że każde włączanie urządzenia skraca jego żywotność. Dlatego na przykład przy starych telewizorach z "dupą" Panowie od naprawiania sprzętu takiego radzili, aby TV wyłączać pilotem i niech sobie jest Tv w stanie czuwania, niż za każdym razem klikać przycisk w TV, aby ten włączyć się nie rozdupcył. Każde urządzenie które chodzi non stop dłużej wytrzyma niż włączane i wyłączane kilka razy dziennie. Kolejny przykład: świetlówki. Z moich obserwacji wynika, że świetlówki, które są włączane dwa razy dziennie na kilka godzin świecą dłużej, niż te które są włączane około 30 razy dziennie na kilka minut. I psują się świetlówki jak i startery. No IMHO sprzęt podziała Ci na pewno dłużej jak będzie cały czas włączony i tylko raz na tydzień go wyłączysz do czyszczenia gąbki. Sam mam w domu starego 18 letniego Aquaszuta, który chodzi bezawaryjnie tyle czasu.

Opublikowano
U mnie podczas włączania filtra leci kupa syfu, bo dostaje dużego kopa. Oczywiście, że włączanie filtra bardziej obciąża sprzęt. Moja wiedza techniczna mówi mi, że każde włączanie urządzenia skraca jego żywotność. Dlatego na przykład przy starych telewizorach z "dupą" Panowie od naprawiania sprzętu takiego radzili, aby TV wyłączać pilotem i niech sobie jest Tv w stanie czuwania, niż za każdym razem klikać przycisk w TV, aby ten włączyć się nie rozdupcył. Każde urządzenie które chodzi non stop dłużej wytrzyma niż włączane i wyłączane kilka razy dziennie. Kolejny przykład: świetlówki. Z moich obserwacji wynika, że świetlówki, które są włączane dwa razy dziennie na kilka godzin świecą dłużej, niż te które są włączane około 30 razy dziennie na kilka minut. I psują się świetlówki jak i startery. No IMHO sprzęt podziała Ci na pewno dłużej jak będzie cały czas włączony i tylko raz na tydzień go wyłączysz do czyszczenia gąbki. Sam mam w domu starego 18 letniego Aquaszuta, który chodzi bezawaryjnie tyle czasu.


38W x 22.5h = 0.85kwh x 30 = 25.65 kwh miesięcznie czyli przy cenie aktualnej około 0.65zł za kwh wychodzi 15zł na miesiąc oszczędności x 24 miesiące wychodzi 360zł oszczędności.

Opublikowano

Jak chcesz. Nie pisales ze chcesz oszczedzic pieniadze. Ja mowie ze sprzet bedzie sie duzo szybciej psul. Jak dla mnie mozesz co dzien odmulac dno zeby jeszcze zaoszczedzic a filtr wew calkiem wyrzuc. Pozdrawiam

Opublikowano
Jak chcesz. Nie pisales ze chcesz oszczedzic pieniadze. Ja mowie ze sprzet bedzie sie duzo szybciej psul. Jak dla mnie mozesz co dzien odmulac dno zeby jeszcze zaoszczedzic a filtr wew calkiem wyrzuc. Pozdrawiam


Właśnie rozważam cyrkulator bo mam dwa kubełki więc może mi wystarczy cyrkulator? mają mocniejszy przepływ i jedzą mniej energii. Tylko jak go ustawić względem reszty filtrów.

Opublikowano

Ja od zawsze mowie ze filtr kubelkowy to nie jest mechanik. Filtr taki masz otwierac jak najrzadziej. Zeby nie kupowac uszczelek i innych pierdol. Zdarzy cisie tak ze podczas nieobecnosci uszzelka ci pusci i trzy czwarte wody znajdziesz na podlodze lub u sasiada z dolu. Filtr zewnetrzny jako biolog i tyle. Ja zdania nie zmienie. I 90% forumowiczow sie ze mna zgodzi.

Opublikowano

ja będę w tych 10%, które się z tobą absolutnie nie zgodzą. Ato dlatego ,że mam do czynienia z akwariami po 1klitrów i są obsługiwane przez jeden kubeł (fx5) bez dodatkowych mechaników w środku i akwa są czyste dobrze funkcjonują a filtr otwierany jest raz na 4-6msc (non mbuna można powiedzieć na granicy przerobienia baniaki). a jeśli kolega ma dwa kubły to z powodzeniem jeden kubeł bio a drugi mechaniczny do częstszego otwierania i reszta out z baniaka popieram.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.