Skocz do zawartości

Początki malawi 112L


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Proszę o identyfikację. Na piasku pojawiły się skupiska żółtego nalotu w postaci 2 mm niteczek. Niteczki pojawiły się również na szybie, w jej dolnych partiach, tam gdzie jest najsilniejszy prąd. Załaczam foto: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dadbe468e49745f8.html i http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9c20931c02feaf03.html

Cóż to może być?? Okrzemki - chyba nie??

Nikt nie pomoże?? Wiem że to inny dział, ale nie chcę zaczynać nowego wątku.

Opublikowano

To wiem. Nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Może to wyszło ze mnie (uryna). :P A tak na poważnie, zastanawiam się czy nie zaciemnić baniaka i dodać jakiejś chemii, np. blue exit?? Wolałbym chemii jednak nie używać:? Może odciągnąć z pisaku wężem? No w ostateczności zostawić, tylko czy nie zaszkodzi pysiom??

Opublikowano

Witam.

Dziś przeżyłem szok. 2 tygodnie i 2 dni od zalania i nowe parametry:

NH3 – 0 (zoolek)

NO2 – 0 (zoolek)

NO3 – mniej niż 10 (tropical)

PH – 8,5 (zoolek)

KH – 11 (zoolek)

GH – 14 (zoolek)

PO4 - 0 (zoolek)

Czy to już czas?? :-D Na wszelki wypadek testy robiłem dwukrotnie. Czekam na opinie. Troszkę to szybko poszło.


Ps. Żółte plamy na piasku znikły :)

Opublikowano

Tak jak kolega napisał parametry z pierwszego postu były mierzone około 5-6 dni od startu baniaka czyli:

NH3 – między 3-5 (zoolek)

NO2 – 1,5 (zoolek)

NO3 – nie mierzone, za wcześnie

PH – 8,5 (zoolek)

KH – 13 (zoolek)

GH – 14 (zoolek)

Parametry z 9 postu czyli:

NH3 – około 0,5 (zoolek)

NO2 – poza skalą 10<

NO3 – 10

w dniu napisania postu tj. 2012-08-04. No i dzisiejsze, masakrycznie dobre. Wychodzi na to że proces się zakończył. Tylko strasznie szybko - tak mi się wydaje.

Jak myślicie? Wpuszczać jutro rybki??

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam po dłuższej przerwie. Troszkę się w baniaczku zmieniło, więc opiszę co i jak. Do baniaka trafiło 12 małych 2-3cm saulosi, które mają się bardzo dobrze i rosną jak na drożdżach. Po wybarwieniu selekcja i nadmiar do zoologika. Do baniaczka dorzuciłem jednak drugi filterek JBL 701 bo 901-ka nie zbierała wszystkich odchodów rybek. Teraz jest czyściutko. Parametry wody utrzymują się na idealnym poziomie więc i rybkom żyje się dobrze. Niestety moje przeczucia co do wapienia filipińskiego się potwierdziły. A mianowicie... baniak przechodzi właśnie wzmożony atak okrzemków więc kamienie zmieniają kolor na brązowy. Pojawiły się również punktowo zielenice (tak myślę) więc kamień przypomina wojskowe moro. Glony pojawiają się tylko na kamieniu. Nie mam zamiaru tego czyścić, bo to walka z wiatrakami. Mam nadzieję że zielenice się szybko rozwiną i kamień zacznie jakoś wyglądać. Na razie tragedia. Piszę to by inni forumowicze którzy będą zakładać akwarium wzięli to pod uwagę. Tu albo się glony pokocha, albo wapień wynocha. :D Rybki natomiast na wapień nie narzekają, wykopują niezliczoną ilość grot w piasku i pływają między szczelinami jak szalone. Razem z żoną wypatrujemy samca dominującego, bo już się taki pojawił. Jest największy z całej gromadki, pojawiły się mu czarne grzbiety płetw, no i co tu gadać RZĄDZI. Nie możemy się doczekać aż się wybarwi. Co ciekawe strasznie rośnie bo ma już około 4-5cm. Podsumowując - pysie suuuppeerrr. Nie wyobrażam sobie innych ryb w baniaku. Patrząc w przyszłość obawiam się troszkę rozstania z połową załogi baniaka, ale mus to mus. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim którzy pomagali mi w starcie baniaka.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.