Skocz do zawartości

Zakladanie akwarium - dywagacje


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Zacznę od wyrażenia nadziei, że znajdzie się ktoś cierpliwy i przeczyta mój post w całości oraz pomimo takich prostych dla wielu doświadczonych hodowców pytań, ktoś z doświadczonych mi na nie odpowie, poradzi...

Mam 28 lat wiele lat temu miałem akwarium malutkie dla bojownika, później krewetek i tutaj kończy się moja historia z akwarystyką. Od wielu lat niezwykle podobają mi się akwaria morskie, z kolorowymi rybami i rafą. Koszt utrzymania nie przewyższyłby może mojego portfela, ale na jedzenie dla właściciela mogłoby braknąć ;-) Wystarczy, że pojawiłyby się upały i 28 czy 29 stopni w mieszkaniu mogłyby narobić problemu z ,,solniczką". Chyba, ze wrzuci się kolejne 10 000 zł na chłodziarkę. Pożegnałem się z myślą o własnej rafie. W ten sposób pewnie niektórzy odczytali moje intencje. Chciałbym mieć akwarium jako kawałek żywej natury w domu, jako ozdoba, zamiast TV którego i tak nie mam, bo więcej realnego w sztucznym akwarium niż na szklanym ekranie ;-). Nie podejrzewam siebie, że zapałam olbrzymią pasją rozrodczą ryb i będę największym potentatem malawijskich stworzeń w kraju, a szafy zamienię na zbiorniki z wodą ;-)

Nie tak dawno (będzie wstyd) odkryłem, że te ładne kolorowe ryby to nie morskie tylko afrykańskie np jezioro Malawi. I się zaczęło.


Myślę o kupnie zbiornika 100 cm na 50 na 40 (200) litrów. I pierwsze pytania: Dołożyć 10 cm w górę czy to wystarczy (subiektywne odczucia, estetyka, techniczne porady - wszystko mile widziane).

Zastanawiam się nad OptiWhite (jeśli nie warto to proszę mówić) - te akwaria coś w sobie mają tym bardziej, że za moment napiszę o wizjach estetycznych mojego akwa.

Przy takich wymiarach dać 8 mm czy 10 mm? Pytam bo różnica kosztów jest spora i może warto tutaj zaoszczędzić albo wręcz przeciwnie. Uprzedzę, ze wole chyba akwarium bez wzmocnień (moje poczucie estetyki, ale do podważenia).


Oświetlenie:

Po pierwsze raczej wolałbym z pokrywa. Łudzę się w ten sposób, że będzie ciszej (ruch tafli wody) i może estetyczniej. Akwarium ma stanąć nie w sypialni, ale w pokoju, gdzie czasem może ktoś zechcieć się przespać.

Czy może moje nadzieje są pozbawione sensu i taniej będzie kupić samo oświetlenie bez pokrywy (bo ani ciszej ani ładniej nie będzie). Oświetlenie T5 2 x 39W czy może warto więcej? I jakie świetlówki wybarwią ładnie ryby? (np. Ps. Saluosi, yellow)



Kolejna rzecz dotyczy wody. Nie bardzo mam skąd pożyczyć testy, a może się okazać, że woda pogrzebie moje marzenia o akwarium. Jeśli się okaże, że ma NO3 bliskie 50 (a to możliwe w Polsce) to nie bardzo widzę rozwiązania tego problemu. Rozumiem, że bez zakupienia testów kropelkowych nie znajdziemy rozwiązania i konstruktywnej oceny... Moi znajomi raczej ryb nie maja a jak maja to i tak nie nazwiemy ich akwarystami. Talerzem zupy ugotowanej na wodzie z ich akwarium to prawdopodobnie zbiłby cały pułku wojska ;-) Powinni ich zamknąć za nielegalne trzymanie broni biologicznej.

Wracając do wody. Nie miałem tak dużego akwarium a podmiana wody w tym przypadku to około 40 - 50 litrów. Wiaderek, Baniaków... a przy słabej wodzie odpada chyba kupno szlaufu i podłączenia do kranu w kuchni by napełniał akwarium bezpośrednio... chyba, że się mylę.


I wizja akwarium:

Trochę się zdradziłem. Nie przepadam (choć wierzę, że mogą się ludziom podobać) za szaro-broązowo-zielonymi akwariami. Mi kojarzą się zaniedbanym akwarium, ogrodowym brodzikiem, czy rzeczką na wsi (nie chcę nikogo obrazić - np na holenderskie mogę popatrzeć w sklepie, ale nie widzę tego u siebie w domu). Bardzo podobają mi się przestrzenne, trochę surowe i jasne akwaria. Myślałem o białym piasku, jasnych kamieniach wapiennych (kojarzą się z rafą koralową). Ryby jak wspomniałem raczej kolorowe, choć mam świadomość, że 200 l to nie 2000 l i wielkiego pola do popisu nie mam. Saluosi, Yellow - podstawa. I pojawia się mocna wątpliwość. Akwaria o takim biotypie raczej mają skłonność do glonów. Czy to znaczy, że po 6 miesiącach białe skałki mi zzielenieją, zszarzeją, a biały piasek przestanie być biały?

Wspomniałem o OptiWhite (daje poczucie jasności), jasny środek, a obudowa i szafka czarna / ciemno brązowa - korealacja z meblami.

A może mimo czarnej szafki i obudowy (jeśli będzie) dać ciemny wystrój ze względu na glony (boję się, że będzie za czarno) i do tego Saluosi, yellow itd...

Akwarium będzie stało na tle jasnej/żółtej ściany więc tło obowiązkowe. Myślałem tu o czarnym tle bez względu na to jaka będzie reszta wystroju.


Jeśli wszystko co poprzednio napisałem przejdzie pomyślnie moje weryfikację to będę miał kilka pytań. Np o styropian pod skałami. Myślę że nie będę ,,wchodził" w sumpa tylko kupie kubełkowy filtr. To wszystko nieco później.


Proszę o podzielenie się refleksjami. Z góry dziękuję.

Opublikowano

Witaj,

Fajnie że masz już wizję swojego baniaka.

Co do Twoich pytań, oczywiście możesz zrobić sobie "cukierkowe" malawi - nikt Ci tego nie zabroni - rybom i tak raczej będzie to koło ogona latało.

Więc po kolei:

- testy - w te powinieneś się zaopatrzyć bo w przyszłości nie raz i nie dwa się przydadzą

- aby zbadać poziom NO3 zabierz próbkę do sklepu zoologicznego i za kilka złotych zrobią Ci test

- skały - do koloru do wyboru - wkładaj do swojego baniaka cokolwiek chcesz byle nie zmieniało parametrów wody. Podobają Ci się rafy, a kasy nie styka i chcesz "ekonomiczną" wersję - wrzuć wapień drążony i będzie prawie jak w solniczce.

- niestety będziesz musiał się pogodzić z tym że po kilku tygodniach Twoje białe skały pokryje najpierw rdzawy, a później zielony nalot który popsuje Ci całą wizję akwarium - dlatego też w większości dajemy takie, a nie inne wystroje bo wiemy co nas czeka.

Opublikowano

Ale ciemne kamienie i biały piasek - jest do utrzymania bez wielkich zmian? Tzn glony na skałach się pojawią, ale będą mniej widoczne i zmiany będą mniej zauważalne? Czy może pomalować kamienie od razu na zielono?? ;-)

Opublikowano

Ciemne skały i biały piach świetnie ze sobą komponują patrz np. serpentynit czy łupek(duże bryły).W akwarium nie poszalejesz z gatunkami(wiem sam miałem taki litraż) jako że zastanawiasz się nad opti(dużo droższy od float) pomyśl nad większym zbiornikiem z szybą float(a cena będzie podobna) a będziesz już mógł skomponować naprawdę fajną obsadę (a rybką większe akwa wyjdzie na zdrowie :))Jeżeli jednak chcesz zostać przy podobnym litrażu do 200l to lepiej dać wymiary 100 dł 55szer i wys 45

Opublikowano
Jeśli się okaże, że ma NO3 bliskie 50 (a to możliwe w Polsce)


Wątpliwe, NO3 na poziomie 50 to najwyższa dopuszczalna wartość w Polsce i w ogóle w UE. Sprawdź na stronie WiK Twojego miasta, u mnie dla przykładu WiK podaje NO3-1,31 ja zmierzyłem (testy JBL) wyszło <0,5

--

a przy słabej wodzie odpada chyba kupno szlaufu i podłączenia do kranu w kuchni by napełniał akwarium bezpośrednio...


Co masz na myśli, że ciśnienie słabe?

Opublikowano

Oczywiscie mam na mysli slaba wode pod wzgledem parametrow. Cos musze wczesniej sprawdzic oprocz NO3? Przy zakladaniu trzeba wiele testow i mam tego swiadomosc. Chodzi mi sprawdzenie zanim sie zabiore za zakladanie.

Opublikowano

Sprawdź tylko NO3 bo z resztą można sobie poradzić na różne sposoby. Do zakładania na pewno będziesz potrzebował testy na NH3, NO2 i NO3, z resztą i tak musisz poczytać o cyklu azotowym http://akwarium.ilkus.pl/stare/thekrib/begin-cycling.html , tu masz coś na temat wody wodociągowej http://akwarium.ilkus.pl/stare/thekrib/begin-tapwater.html

Opublikowano

W takim stanie postaram się ogarnąć z tą wodą. Zostawiając wodę przejdę do wizji. Trochę zaczynam zmieniać/szukać czegoś innego po tym jak dzielicie się swoimi spostrzeżeniami. Znalazłem zdjęcie akwarium, które mnie zaciekawiło. Pierwsze pytanie to czy może być ,,wymieszane" podłoże tzn jedna część jasna druga ciemna. Zakładam, że powinien być to piasek, więc przy ruchach cyrkulacyjnych pewnie się by wymieszał i nici z kontrastu. Może się mylę? Są w ogóle takie ciemne pisaki, czy tylko żwirek? Kamienie dam raczej ciemne tło również (może jak na zdjęciu) ale ciągle nie wiem co na dno. Czy biały piasek utrzymuje kolor czy z czasem ciemnieje/zielenieje etc. ??

Radźcie Mistrzowie tej sztuki :-)


PS: A co z oświetleniem LED. Da rade ładnie wybarwić ryby LEDami czy raczej T5 ogarniać?

--

Zapomnialem dac link do zdjecia.


http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=11bf9845be11ede5

Opublikowano

Są piaski ciemne np. bazaltowy, ale wymieszanie go z jasnym raczej nie miałoby sensu bo nie dość, że cyrkulacja by go mieszała to ryby by go wymieszały przekopując podłoże. Jasny piasek utrzyma kolor nie zzielenieje, glony osadzą się tylko na skałach (chociaż ja do dzisiaj nie dorobiłem się glona) no i na szybach, które należy czyścić.


O ledach poczytaj tutaj:

http://forum.klub-malawi.pl/hqi-hipowerled-t18915.html?&highlight=power+led

Opublikowano

ach... idzie zgłupieć...

Może jednak biały skoro większość takiego używa. Ale gdy podświetle LEDami na niebiesko od tyłu (przód akwa na biało) to na jasnym piasku może być gorszy efekt niż na czarnym, gdzie światło tak mocno się nie odbija...

--

Ehh... teraz postanowiłem wydłużyć zbiornik i przymierzam się do 120 cm. Nie wiem czy 40 cm na 40 będzie dobrze wyglądał czy może dorzucić na 50 na 40 cm wysokości. 40 na 40 nie będzie za ,,płytka" optycznie?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
    • @Duckdub coś nie działa  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.