Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, wlasnie zalozylem swoje akwarium malawi i chcialbym uslyszec kilka opini.

Wymiary: 140x60x50

Filtracja: JBL e901, Eheim proffesional II, Napowietrzacz

Oświetlenie: 4x36W , dwie marine-glo , dwie SERA DAYLIGHT BRILLIANT

Podloze : Piasek kwarcowy, kamienie jak na zdjeciach

Roslinnosc: Valisneria

Grzalki: 2x300W


Pytania dotycza filtracji co do mocy to raczej wystarczy, ale czy dobrze mam to ustawione i czy potrzebny jest cylkulator.

Pierwszy filtr ustawiony jest : wlot lewa strona koło grzałek, wylot prawa strona na dole.

Drugi filtr wlot lewa strona obok wlotu pierwszego , wylot deszczownica ustawiona po lewej stronie na długości tylnej szyby (ustawiona w góre) .


I teraz czy mam coś zamontować na prawym boku aby pchało wodę w lewą stronę (wzdłuż przedniej szyby ) np. mogę zamontować silny filtr wewnętrzny i umieścić go na prawej ścianie z wylotem w lewą stronę wzdłuż przedniej ściany. Dobry pomysł ??

post-12541-14695713342602_thumb.jpg

post-12541-14695713343032_thumb.jpg

post-12541-14695713343595_thumb.jpg

Opublikowano

Wg moich obliczen to masz 420l.;)


Jezeli chodzi o filtracje to zalezy jaka obsade planujesz i wtedy bedziesz wiedzial czy wystarczy.

IMO to powinienes wloty filtrow zamontowac w dwoch tylnich rogach, tak samo wyloty, z tym ze jeden wylot ustawiony aby "dmuchal" wzdluz tylniwj szyby, a drugi po skosie na przednia.

Wtedy zobaczysz czy jest odpowiednia cyrkulacja i nic nie zalega na piasku.


Dwie grzalki 300W to przerost formy nad trescia;) chyba ze akwa stoi w chlodni:rolleyes: .Na ten litraz wystarczy jedna.

Opublikowano

140cm dlugie, 60 wysokie i 50 szerokie to nie wiem ile ma:D Tyle mi powiedzial gosciu od ktorego kupilem.

Co do obsady to 4 gatunki z tych poniżej:

Metriaclima sp. msobo Magunga

Metriaclima sp. Membe Deep

Labidochromis sp. Hongi

Pseudotropheus socolofi

Labeotropheus trewavasae


z tymi wylotami może być problem żeby tak ustawić bo ten filtr eheim jest zrobiony z rurek PCV (tak miał zrobione poprzedni właściciel) i wlot jest na wysokości tych białych kamieni z lewej strony , a wylot w prawym tylnym rogu i ciężko jest coś z tym zrobić. A co do grzałek to wyjmę jedną:D


Tak jak pisałem mogę włożyć filtr wewnętrzny na prawą ścianę aby robiła ruch wody po przedniej ścianie w lewą stronę.

Opublikowano

Tak miedzy nami to powinieneś zakupić filtr wewnętrzny o wydajności 2000l/h do zbierania kupek a i cyrkulator też ma rację bytu ja w 450l 150x50x60 miałem taki osprzęt i było czysto na dnie

M membe deep z M msobo magungą nie mogą być razem ponieważ samiczki są takie same wiec będą sie krzyżować Wiec odsada już Ci się wyklarowała

Opublikowano

Mam wewnetrzny firmy Resum -1500 czyli 1500l\h to wystarczy chyba prawda? A gdzie go ustawic? na dole czy u gory ?? Co do obsady to spoko , dowiem sie jakie sa dostepne i te kupie , oraz jedna z tych dwoch gatunkow.

Opublikowano
Tak miedzy nami to powinieneś zakupić filtr wewnętrzny o wydajności 2000l/h do zbierania kupek a i cyrkulator też ma rację bytu ja w 450l 150x50x60 miałem taki osprzęt i było czysto na dnie


Kazde akwa jest inne i jedno nie jest rowne drugiemu.

Nie przesadzasz z tym sprzetem?;)

Dwa filry zew.+wew. +cyrkulator.IMO to duzo za duzo.osobiscie w 576l. mam dwa filtry zew. i tez mam czysto na dnie i nie wiem co to jest odmulanie dna.:D

Opublikowano

Jak juz ma to wszystko to dlaczego ma tego nie używać O cyrkulatorze napisałem we wcześniejszym poście a później już nie było mowy o nim wiec jakie za dyzo? Czytamy ze zrozumieniem nawet jak sam zauważyłeś wylot jednego z zew ustawiłem jako cyrkulator A nie wiem o Ci chodzi z ym odmulaniem dna:-)

Opublikowano

Co do wylotu filtra to wezme troche weza i ustawie go na przednia szybe , a ten wewnetrzny ustawie wlasnie po lewej zeby zrobic ruch wody i nie bede musial kupowac cylkulatora. Ale zastanawiam sie czy do tego wewnetrznego wkladac filtr czy po prostu zrobic go jako cylkulator i tylko zeby pchal wode ?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.