Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Nie wyobrażam sobie czegoś takiego, totalnie by nie spełniało swojej funkcji. Schowasz taką pompę z gąbką za kamienie i ile Ci brudów zbierze?
Masz lichą wyobraźnię :) schować to nie oznacza zawalić kamieniami tak aby nic nie doleciało, sekret to dobra cyrkulacja.

http://www.klub-malawi.pl/index.php/galeria/?g2_itemId=119557 tu masz fotkę mojej starej 240-tki, znajdź na obrazku sprzęt z opisu ;)

Opublikowano

Cóż można kombinować, ale i tak uważam, że jakiekolwiek maskowanie gąbki i wkładanie jej do akwa pełnego dekoracji znacznie ogranicza jej skuteczność i nie zastąpi to ręcznego odmulania. Pompka z gąbką najlepiej sprawdza się w sklepach, gdzie poza rybami w akwarium nie ma nic. Poza tym nie jestem miłośnikiem dużych prądów. Jak często ręcznie odmulasz swoje akwa?

Opublikowano
Jak często ręcznie odmulasz swoje akwa?

Raz na miesiąc ale nie z uwagi na zalegające odchody a tylko w ramach przemieszania piasku i odessaniu tego co ryby ew. zakopały.

Coś wydaje mi się że masz doświadczenia z akwa "towarzyskiego" i chcesz je zaimplementować do malawi, IMHO szybko to zweryfikujesz ;)

Opublikowano

WZobacz w galerii zdjęcia baniakow top 10, większość ma mechaniki, a ich nie widac. Zadanie spełniają na 100% chodzi o to, aby przed mechanikiem był kamień. I mow co chcesz, ale mechanik.widoczny? Estetyczny? Bazujesz na teoriii albo boisz się, ze ci kubel wyleje wode. 2 mechaniki sa drozsze,.niz jeden.kubrl i brzydsze.

Opublikowano

Coś wydaje mi się że masz doświadczenia z akwa "towarzyskiego" i chcesz je zaimplementować do malawi, IMHO szybko to zweryfikujesz ;)


Możliwe, wówczas najwyżej hydor pójdzie w ruch. Póki co najbardziej chcę zweryfikować tezę producentów matrixa i substrat pro jakoby na tych materiałach osiedlało się kilkakrotnie więcej bakterii niż na ceramice. Objętość biologicznego wkładu z moich dwóch filtrów unifilter i eheim wyniesie ok. 800cm3, więc wg. producentów oraz przytaczanego testu powinno się to równać biologii zewnętrznego kubła z kilkulitrowym wkładem ceramiki. Mam nadzieję, że tak się stanie, a jak nie tzn, że ściemniali:mad:


WZobacz w galerii zdjęcia baniakow top 10, większość ma mechaniki, a ich nie widac. Zadanie spełniają na 100% chodzi o to, aby przed mechanikiem był kamień. I mow co chcesz, ale mechanik.widoczny? Estetyczny? Bazujesz na teoriii albo boisz się, ze ci kubel wyleje wode. 2 mechaniki sa drozsze,.niz jeden.kubrl i brzydsze.

Te baniaki bazują głównie na filtrach zewnętrznych, a wewnętrzny to tylko dodatek i w takim układzie ludzie zamiast kupować badziewia w stylu unifiltrów za 100zł albo chińczyków wolą nabyć tanią pompę za 50zł i nadziać na nią gąbkę. Natomiast inni jak ja, dla kogo zewnętrzna filtracja nie jest priorytetem, inwestują w lepsze, markowe rozwiązania filtracji wewnętrznej biologiczno-mechanicznej, z naciskiem na dużo zagospodarowanego miejsca na biologię, które przy okazji wykonane są z wysokiej jakości materiałów i nie straszą w akwarium.

Opublikowano

Zewnętrzna filtracja nie jest priorytetem? Przecież imho to jedyna słuszna filtracja biologiczna. Czym się różni głowica nadziana gabka od 4x droższego'ladnie' opakowabego? U mnie przed at-203 jest duży serpentynit i widać jedynie z przodu dysze wylotowa. Nie odmulam. Kup brak, wszystko gra. A ty bazujesz jedynie na teoriiu. W teorii teoria nie różni sie od praktyki, w praktyce różni się.

--

Zewnętrzna filtracja nie jest priorytetem? Przecież imho to jedyna słuszna filtracja biologiczna. Czym się różni głowica nadziana gabka od 4x droższego'ladnie' opakowabego? U mnie przed at-203 jest duży serpentynit i widać jedynie z przodu dysze wylotowa. Nie odmulam. Kup brak, wszystko gra. A ty bazujesz jedynie na teoriiu. W teorii teoria nie różni sie od praktyki, w praktyce różni się.


Eljot...oj tam czepiasz sie ;p. Pisałem na szybko i wylecialo. Ale podobna funkcje pełni' najpopularniejsze pozycje'

Opublikowano
Natomiast inni jak ja, dla kogo zewnętrzna filtracja nie jest priorytetem, inwestują w lepsze, markowe rozwiązania filtracji wewnętrznej biologiczno-mechanicznej, z naciskiem na dużo zagospodarowanego miejsca na biologię, które przy okazji wykonane są z wysokiej jakości materiałów i nie straszą w akwarium.


:D :D :D

z twoich wczesniejszych wypowiedzi juz zauwazylem ze masz jakies uprzedzenia do np. chinskich filtrow.Czy moglbys mi powiedziec czemuz to? Masz jakies doswiadczenia czy tez tylko teoretyzujesz i po prostu piszesz aby napisac?

Czy myslisz ze EHEIM, JBL czy cokolwiek innego nie jest z Chin?;)


i nie straszą w akwarium.


Rozumiem ze w tak malym akwarium, dwa filtry wew. po przeciwleglych rogach wcale nie beda straszyc? No chyba ze zalozyles akwa aby wszystkim pokazywac jakie to dobre filtry i beda one graly glowna role w akwariuima,a ryby to tylko dodatek do filtrow.;)

Opublikowano
Zewnętrzna filtracja nie jest priorytetem? Przecież imho to jedyna słuszna filtracja biologiczna.


Nie jest priorytetem w mniejszych akwa jak moje. Tym bardziej, że dla bakterii to rybka, czy będą pracowały w filtrze wewnętrznym, czy w zewnętrznym, a skoro będę ich miał na matrixie tyle co w zewnętrznym kubełku 3L czy większym ze zwykłą ceramiką, to gdzie widzisz różnicę?



Czym się różni głowica nadziana gabka od 4x droższego'ladnie' opakowabego?


Tym, że markowy ma większe prawdopodobieństwo, że będzie efektywniejszy, cichszy, z lepszym wirnikiem i przede wszystkim poza mechaniką będzie miał dużo miejsca na wkład biologiczny. To tak poza kwestiami estetycznymi i jakości materiałów/wykonania.


:D :D :D

z twoich wczesniejszych wypowiedzi juz zauwazylem ze masz jakies uprzedzenia do np. chinskich filtrow.Czy moglbys mi powiedziec czemuz to? Masz jakies doswiadczenia czy tez tylko teoretyzujesz i po prostu piszesz aby napisac?

Czy myslisz ze EHEIM, JBL czy cokolwiek innego nie jest z Chin?;)


EHEIM jest made in germany, przynajmniej ten model filtra, który kupuję. Jednak mógłby być nawet made in china to nie jest istotne. Ważne jest to kto to robi i jaką to ma jakość. Chińskie filtry w większości mają wirniki metalowo-plastykowe i głośne to moje główne uprzedzenie, mają również słabo zagospodarowaną przestrzeń i tandetne materiały.



Rozumiem ze w tak malym akwarium, dwa filtry wew. po przeciwleglych rogach wcale nie beda straszyc? No chyba ze zalozyles akwa aby wszystkim pokazywac jakie to dobre filtry i beda one graly glowna role w akwariuima,a ryby to tylko dodatek do filtrow.;)


Na pewno będą wyglądać bardziej estetycznie od zagównionej gąbki nadzianej na pompę jakiegoś aquela, czy innego szuta ;) Podkreślam po raz kolejny - nie jestem zainteresowany nawracaniem na filtry zewnętrzne, więc oszczędź sobie uszczypliwości nie ja pierwszy i nie ja ostatni zakładam takie akwa z biotopem malawi i nie jeden taki biotop z powodzeniem utrzymuje, więc mógłbyś się wypowiadać mniej autorytatywnie :) Póki co zakładam, bazując na przytaczanym wcześniej teście i poradach kilku osób, że sprawdzą się filtry z matrixem i substratem pro o wydajności biologii tej samej co znacznie większe zewnętrzne kubły ze zwykłą ceramiką. Jeśli będzie tragedia oznaczać to będzie, że matrix i substrat pro to ściema, jak również wspomniany test, który go zachwala. Wówczas do akwa dołączę zewnętrznego hydora, ale to ostateczność przy tak małym baniaku.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.