Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od ponad 1,5 roku mam Wromaka 240l i „odpukać” nic złego się z nim nie dzieje. Przyznam, że temat opisujący problemy z tymi zbiornikami znalazłem na forum na długo po zalaniu mojego zbiornika. Jakiś czas musiał upłynąć zanim przestałem kontrolować jego wzmocnienia 2 x dziennie ;)


Tak na marginesie – to mój pierwszy post na tym forum, więc chciałem się przywitać i pozdrowić forumowiczów.

Opublikowano

patrzyłem na nie wczoraj i pewnie bez tego wzmocnienia też by się nie rozpadło, ale gadałem dzisiaj z kumplem, i mi załatwi tą poprzeczkę za darmo..

Kwestia wydania 7 zeta na silikon czarny akwarystyczny.

Opublikowano

Ja do mojego akwarium (identyczne jak w tytule wątku) wsypałem ok. 22 kg piasku kwarcowego „Kreisel” o gradacji 0.8-1.2mm. To prawie cały 25 kilogramowy worek (taki biało-pomarańczowy, papierowy), który kupiłem w Castoramie za jakieś 8 zł. Pozwala to położyć ok. 5-6 centymetrową warstwę w całym akwarium (biorąc pod uwagę, że mam dość dużo sporych kamieni na dnie).


Plusy: niska cena, barwa – jest żółtawy i nie jest straszliwie jasny, więc nie ma efektu „oślepienia” po włączeniu świetlówek.

Minusy: konieczność wielokrotnego płukania piasku przed wsypaniem go do akwarium (sporo się trzeba poschylać nad wanną i trochę wody jednak w kanał idzie).


Jeśli chodzi o gradację ziarenek to ma ona i wady, i zalety:

Plusy: nie drobny nie gruby, lecz w sam raz ;)

Minusy: jeśli filtry robią w akwa wirówkę, piasek się jednak „przesypuje” z miejsca na miejsce (mogą robić się coś a’la wydmy), ryby dość łatwo w nim kopią (no ale tu akurat nie ma się co dziwić) i trzeba bardziej uważać przy odmulaniu (lubi zaciągnąć piasek do wężyka).


Podsumowując: „minusy” nie są takie straszne i są łatwo rekompensowane przez „plusy” takiego rozwiązania. Ja osobiście polecam.

Opublikowano
W kwestii piasku zapraszam do innego tematu. Kolejne OT zaliczą kosza ;)


okej idę do działu podłoża, zastanawiać się co wsypać do akwarium.

Pozdrawiam.


TEMAT DO ZAMKNIĘCIA---- lub do kosza.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.