Skocz do zawartości

Proszę o porady w sprawie hydroponiki - akwarium 240l


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
zaburzysz rytm dnia i nocy i w efekcie zaszkodzisz roślinie....

co zresztą i tak nie ma znaczenia z punktu widzenia pochłaniania związków :)



aż muszę spróbować tego co piszesz - zacznę oświetlać rośllinę non stop 24h na dobę - zobaczę czy cokolwiek jej zaszkodzi.

Pamiętam kwiaty u mamy w sklepie - miała wielkie fikusy i jeszcze jakieś inne kwiotki, w związku z tym, że w sklepie jarzeniówka świeciła się jako oświetlenie sklepu non stop to i oświetlała te kwiatki także - nie wyglądały jak by były wysuszone, zamęczone czy coś - a rosły w sklepie ponad 10 lat.

Sorki ale nie myśle, aby roślina potrzebowała ciemności do odpoczynku, aby potem móc "pracować" i przerabiać związki azotowe.

Opublikowano
aż muszę spróbować tego co piszesz - zacznę oświetlać rośllinę non stop 24h na dobę - zobaczę czy cokolwiek jej zaszkodzi.

koniecznie Yaro, koniecznie, ale jeżeli chcesz już podejść do tematu należycie, to nie byle światłem, tylko np czymś pokroju lampy sodowej 70W - a nie podświetlisz nic nie wartą świetlóweczką i za rok powiesz: "no ale przecież rosną to o co chodzi" ;)


Pamiętam kwiaty u mamy w sklepie - miała wielkie fikusy i jeszcze jakieś inne kwiotki, w związku z tym, że w sklepie jarzeniówka świeciła się jako oświetlenie sklepu non stop to i oświetlała te kwiatki także - nie wyglądały jak by były wysuszone, zamęczone czy coś - a rosły w sklepie ponad 10 lat.

to że tam rosły to nie znaczy że były zdrowe - wiele osób ma roośliny których nie przesadza po 10 lat, podlewają je kranówą, nie przeprowadzają procesu zimowania i jakoś to tam leci... tak samo jak wielu akwarystów trzyma 50 pysków w 200l akwarium


Sorki ale nie myśle, aby roślina potrzebowała ciemności do odpoczynku, aby potem móc "pracować" i przerabiać związki azotowe.

poczytaj:

http://www.forum.biolog.pl/jak-rosliny-rozpoznaja-kiedy-jest-dzien-i-noc-vt36578.htm

http://tropicjungle.blox.pl/2010/02/Doswietlanie-roslin.html


z drugiej strony Yaro teraz nie doświetlasz i jakie masz parametry wody? to po co robić roślinom to czego nie zrobiłbyś rybom? ;)

Opublikowano

Moja hydroponika http://www.klub-malawi.pl/index.php/serwis/artykuy/diy-zrob-to-sam/287-filtr-hydroponiczny-domowym-sposobem

W chwili gdy dojrzała, zżerała no3 do tego poziomu, że po 3 tyg. bez podmian no3=10 przy przerybionym akwa. Dodatkowo cała biologia opierała się tylko na keramzycie.

Nie chcę tu negować słów Makoka, ale miałem najtańszy keramzyt ze składu ogrodowego, bambusy z uprawy ziemnej, trzykrotkę z ogrodu..... I hulało...

Opublikowano

keramzyt miałeś taki jak ja ;)

nie negujesz ;) ot choćby donica nie zalana w całości co widać po wysokości odpływu, niedoświetlane sztucznie i bardzo łatwa w uprawie roslina ;)

Opublikowano

Slawek właśnie podobnie będzie wyglądała moja hydroponika. Mam już skrzynkę i wszystkie niezbędne elementy. Pozostaje to poskładać w jedną całość. Zasilanie będzie szło przez filtr zewnętrzny (Eheim 2026) dalej trójnik z regulacją przepływu. Do doniczki woda dopływać będzie poprzez deszczownicę a odpływać, odpływem od brodzika. W doniczce keramzyt - taki zwykły z castoramy. O roślinach się pomyśli jak już będzie wszytko działało.

Zastanawiam się jeszcze na nad montażem filtra narurowego na wlocie do mojego filtra. Pytanie czy jest sens aż tyle rzeczy na jednym filtrze zakładać (wylot trójnik i hydroponika, a na wlocie narurowiec) :)


Dzięki za wszelkie sugestie i pomocną dyskusję :)

Opublikowano

Makok - to że można się wysilać nad hodowlą kwiatków to wiem - ja mam akwarium a hydroponika ma nam pomóc ze związkami azotowymi.

Opublikowano

ja wiem czy wysilać?

tak jak mówiłem - to są sugestie dot. trzymania zdrowych ładnych roślin dowolnego gatunkku, przy spełnieniu dodatkowego warunku jakim jest redukcja azotu w akwa....


nie mówiłem że to jedyna słuszna droga, bo można zasadzić rośliny wytrzymałe i też spełnić warunek, a czy ktoś to zastosuje czy nie, to już nie ma znaczenia ;)

dzielę się tym co wiem.


powodzenia

Opublikowano

Nie piszę, że nie masz racji - piszę tylko że nie trzeba się podniecać nad roślinami aby zżarły one związki azotowe w akwarium.

Twoje postępowanie porównał bym nie tak jak ty do 100 pysiów w 240 litrach bo pomimo tego co mam - moim rybom nie jest aż tak żle, ale przyrównał bym do tego, jak ktoś do akwarium 240 l robi 300 litrowego sumpa - można - pewnie ze można - będzie to nawet z korzyścią dla ryb, ale czy potrzebne?

Tworzenie super zaawansowanej hydroponiki dla naszych potrzeb właśnie uważam za przerost formy nad treścią i uważam, że ważne jest aby hydroponika działała a nie była wypasiona jak Mercedes.

--

oczywiście jak komuś zależy aby głównym punktem w salonie była hydroponika a akwarium tylko urządzeniem do nawożenia roślin to się z tobą w 100% zgadzam, że biotop malawi nie jest najlepszym do tego środkiem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • I to mi się podoba, przeskok na 4 razy większe akwarium. Dobrze, że nie kupiłeś 240 l. 👍 Rozważ jednak większą wysokość akwarium, jeśli to możliwe, szczególnie przy tej szerokości. Moim zdaniem 60 cm wygląda dobrze do maksimum 150 cm długości szkła. Przy dwóch metrach wizualnie będzie jamnik - choć to oczywiście kwestia gustu. Zrób choć 65 cm, wówczas będziesz miał zbiornik 1000+. 😉
    • Może, ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.