Skocz do zawartości

Filtracja wody kranowej


jjacek

Rekomendowane odpowiedzi

Przy zastosowaniu węgla w tzw układach otwartych, gdzie mamy do czynienia z jednorazowym przepływem, woda powinna mieć kontakt ze złożem ~ 5min. Tak więc przepływ powinien być bardzo wolny. Dodatkowo związki miedzi są stosunkowo trudno usuwane przez węgiel. Ale filtracja wstępna jak najbardziej wskazana. Nigdy nie wiadomo co popłynie z kranu. Chociaż w Szwecji niespodzianki tego typu to chyba raczej nie do pomyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co czytałem w wodzie nie ma prawa nic byc. nie pamietam prawie zadnych szczegolow wiec moze ktos uzupelni i cos doda.

to co pamietam:

po pewnym czasie w miedzianych rurach pojawia sie taka warstwa ochronna ktora izoluje wode od powiedzchni rury cienką nie przenikalna warstwą.

Dlatego spokojnie mozna z takich rur pic wode.

To cos, ta warstwa to taki zielony nalot w miedzianych rurach ktory na pewno nie jeden z nas widział.


edit:

cos wygooglałem:

"Przy twardej wodzie i rurach miedzianych jest to zjawisko naturalne i nieuniknione. Substancje chemiczne (węglany) odpowiedzialne za twardość wody łączą się z jonami miedzi, które są wypłukiwane z rur. Powstałe związki mają zielone zabarwienie i wystarczy ich naprawdę niewielka ilość do wytworzenia osadu na ceramice i czajniku. Skąd jednak bierze się miedź w wodzie?

Kiedy instalacja wykonana z miedzi zaczyna pracować, tlen zawarty w wodzie reaguje ze ściankami miedzi. Na ściankach rur powstaje związek tlenek miedzi. Podczas tej reakcji część miedzi jest wypłukiwana - łączy się ona z substancjami odpowiedzialnymi za twardość (powstają różne węglany miedzi, wśród nich malachit).


Powstawanie tlenku miedzi jest dobrym zjawiskiem - na powierzchni rurek powstaje warstewka ochronna. Dzięki jej obecności tlen zawarty w wodzie przestaje mieć bezpośredni dostęp do miedzi."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Przy zastosowaniu węgla w tzw układach otwartych, gdzie mamy do czynienia z jednorazowym przepływem, woda powinna mieć kontakt ze złożem ~ 5min"

to jezeli zastosuje tego rodzaju filtracje przy wymianie wody ..a pozniej wrzuce to do akwarium .. np 700l z p.cyrkulacyjna 2000l/h i potraktujemy to jako obieg zamkniety to zeby to bylo skuteczne jak dlugo powinno to pracowac.???. czy jest to tylko czysta matematyka czy jeszcze jakis parametr musimy wziasc pod uwage (np. wielkosc zloza itd)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jjacek moim zdaniem lepiej zda egzamin węgiel w układzie zamkniętym, gdzie woda cały czas/wielokrotnie przepływa przez złoże. Przyjmuje się mniej więcej 100g węgla na 100l wody w obiegu. Po 3-4 tygodniach węgiel wymieniamy.

A tak przy okazji węgiel ma dużo większą skuteczność przy niższej temperaturze i niższym pH niż w naszych zbiornikach. W wodzie z kranu temperatura jest dużo niższa niż w zbiorniku, więc filtracja wstępna, którą stosujesz ma jakiś sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Male pytanie (off-topic) jak sobie radzicie z parujaca i skraplajaca sie woda pod pokrywa akwarium?

Ja mam aluminiowa pokrywe ktora nie jest szczelna i czesto po zewnetrznej stronie akwy spokojnie cieknie sobie struzka wody .Robia sie zacieki ,niszczeje szafka pod akwa itd.

Czy ktos ma jakas metode np smarowanie gornych kraweszi "smarem " do uszczelek czy krawedzi samej pokrywy,czy zastosowac jakas uszczelke do tej pokrywy? ...

Ktos to przerabial czy tylko ja mam taki problem i bede musial experymentowac...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. Prawidłowa nazwa to Cyrtocara moorii. Na zdjęciach nie ma żadnej maylandii (obecnie metriaclima), wszystko poza Acei (dwa samce) to non mbuna. Według mnie wszystkie oprócz Fire fisha to różne odmiany A. stuartgranti sam zobacz ile tego jest https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara stuartgranti/index.html https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara sp. 'stuartgranti maleri'/index.html Równie dobrze mogą to być krzyżówki, bo Aulonocary bardzo chętnie się krzyżują, a wtedy nie dojdziesz z tym do ładu.
    • Na jednym ze zdjęć dwa samce acei. Samice mają mniej zaostrzone płetwy grzbietowe. Na zdjęciu z Fire Fisch to nie jest Red Red, ma za bardzo szpiczastą łepetynę  Reszta poza acei non mbuna  czyli nie moja bajka i nie podpowiem
    • Witam wszystkich chętnych do pomocy. Zakładam, że dla większości moje zagadki będą oczywiste ale, że wątpliwości są to zapytam tu ekspertów.    Przejąłem akwarium z dojrzałymi pyszczkami a mimo to mam trudności z identyfikacją gatunku. No. Czy żółto płetwę to Acei i to samiec i samica? Granatowe to Stuartgranti i to też samiec i samica czy jeden to Stuartgranti a drugi to hansbaenschi i oba samce? Ten z plamkami to młody delfini? Ostatnie to parka firefish czy zebra red? Wszystkie nie wybarwione to maylandia czy to różnice rybki i jak podrosną to się wybarwia? 
    • No racja Sławek 🫣 Zapomniałem już 🙂 W dodatku pseudotropheus chialosi jest bardzo ładną rybą. Zarówno samice, jak i samce są urokliwe. Ten gatunek też polecam wziąć pod rozwagę koledze @123frytki do swojej wymarzonej obsady.
    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.