Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jas widzisz jestem też ZA ZAPOBIEGANIEM wpływania ryb za tło ale ...

podałem sposób na rozwiązanie problemu gdy tło jest JUŻ zainstalowane w akwa. Przygotowując swoje akwarium 200 l. dopasowałem dokładnie tło /strukturalne z pianki/ do boków i wsunąłem je pod górną listwę wzmacniającą tylnią szybę aby zapobiec jego wypłynięciu. Pełna szczelność zero ryb za tłem tylko same świderki :P . Nagle po paru miesiącach ze zdumieniem odkryłem za tłem dwie ryby ! Jak? Którędy? nie było takich szczelin by mogły same wpłynąć.. No i jedyne co mogło się stać to to że przeskoczyły NAD TłEM. Lustro wody jest ok. 1 cm od górnej krawędzi tła. Nie mogę lać mniej wody bo wtedy widać jej górny poziom pod dolną krawędzią pokrywy co brzydko wygląda. Więc wyjście z zaistniałej sytuacji przytoczyłem już wcześniej. Jak widzisz też chciałem zapobiegać wpływaniu ryb za tło ale pyski okazały się b. sprytne :shock:

Opublikowano

problem wplywania ryb za tlo to temat rzeka ... nie ma zapewne jednej zlotej regoly jak postapic aby bylo dobrze.

rybka jest w stanie przecisnac sie przez naprawde bardzo waska szczeline i z regoly robi to nie do konca z wlasnej woli ;) a niestety aby sie wydodstac nie ma juz tak silnej presji ...

tak jak napisalem mlodej rybce latwiej jest wrocic niz doroslej a i konsekwencje zgonu ryby za tlem sa zalezne od wielkosci ryby ...


w przypadku kiedy tlo jest plaskie i jest za nim wystarczajaca ilosc miejsca aby ryba mogla tam plywac moze taka dziura jest wyjsciem, ja niestety mam tlo tloczone i niestety kilka razy musialem interweniowac aby uwolnic przycisnieta rybe


pzdr

jas

Opublikowano

Jedynym sposobem jest odchylenie albo całkowite wyjęcie tła. |A następnie dorze zabezpieczyć tło od dołu piaskiem lub żwirem i ważne jest by tłon dotykało dna jeżeli twoje rybuśki lubią przenosić podłoże. Ja mam 112l i zadażyło mi się to dwa razy i niestety trzeba wyjąć lub chociaż odchylic tło. Trzeba wybrać albo ryba zdeechnie albo bedzie troche roboty. Sam musisz wybrać. Ja myję tło co 2-3 tygodnie a kamienie com tydzień. Mam atak glonów. i co 3 tygodnie muszę tło wyjąć myc wkladać i jeszcze patrzeć czy ryby tam nie wpływają.


Zrobisz jak chcesz. Posłuchaj mnie bo ja miałem taką przygodę. Niestety rybki są małe. Możesz jej tam sypać jedzonko i wyhodować ją za tłem :D. No może nie. Ale zastanów się nad tym co ci napisalem. Przez tak małą szparkę jej nie wyłowisz. Decyzja należy do ciebie

Opublikowano

Micha, to zdecydowanie nie jest normalna sytuacja,

żeby co tydzień myć kamienie, a co trzy tygodnie

tło. To nie jest akwarystyka, tylko katorga :-(


Likwidujesz w ten sposób skutek, a nie przyczynę,

i to w sposób mechaniczny, możesz tak myć do tzw.

usr**** śmierci.


Zajmij się znalezieniem przyczyny: światło, mikroelementy,

azotany, temperatura. Jak już koniecznie musisz usuwać,

kup jakiegoś zbrojnikowatego znoszącego twardą wodę,

tylko trzeba dokładnie wybrać, bo niektóre gatunki

żywią się glonami w nieznacznym stopniu albo tylko

kiedy są młode.


milc

Opublikowano

Rośliny choć część z nas je ma w Malawi to niezbyt do tego środowiska pasują, to chociaż glony warto pohodować aby było zielono, w moim starym akwarium od glonów to miałem piękny zielony dywanik, nie wiem po co z nim walczyc, a pysie same zajmą się jego przystrzyzeniem.

Micha co tygodniowymi "porządkami" to niezły stresik sprawiasz rybkom, więc nawet tylko dla tego warto odpuscić sobie ten sposób.

Opublikowano

Właśnie doświadczyłem problemu za tłem ryb :\ Przez kilka dni nie mogłem się ich doliczyć , raz wychodziło mniej raz więcej, myślałem że się chowają czy jak.. nie. 4-5 wlazło (jak??) za tło, tło tłoczone, dopasowane, z boków siatki wywinięte na tylnią szybę,od góry też siatką szczelnie przykryte, mimo wszystko jakoś tam wlazły. Próbowałem odchylić tło i wygonić je jakoś, wabiłem światłem itp ale efekt odchylenia taki że za 20min za tłem była już połowa maluchów. Kiedy udało się większość wygonić władował się .. największy samiec :( Nie wiem jak to rozegrać, dzisiaj już niemam na to siły. Może rzeczywiście zrobić jakąś dziurę i pozwolić im pływać jak chcą..

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.