Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Faktycznie tak jest - pływa. Mimo iż bloczek gr. 7 cm jest dość cięzki , ale mimo wszysto unosi sie wwodzie.Wrzuciłem go do beczki z wodą i zabaczymy kiedy utonie, bo podobno pije strasznie duzo wody.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Minął ponad tydzień od moczenia bloczka , no i dalej pływa.

Chyba jednak nie pije tyle wody ile mówią.

I tu nasuwa się pytanie o wyporność , czy tło wewnętrzne i ewentualne wykonane skałki nie będą pływały? czy przyklejenie tego silikonem akwarystycznym wystarczy? A może tak dopasować tło aby wspierało się na wzmocnieniach wzdłużnych i poprzecznych w górnej części zbiornika + silikon.

czy wzmocnienia ( są z szyby) wytrzymają taki napór i nie pękną.

Opublikowano

Wyporność tego jest minimalna w porównaniu ze styro i pianką, więc skoro "tamte" tła dają radę to to tym bardziej. Tło pewnie będzie cieńsze niż cały bloczek to i woda lepiej je "spenetruje" dodatkowo CR też doda trochę wagi.

Tak na marginesie to nie wiedziałem że cały bloczek będzie pływał. Stawiali mi ściankę podczas wymiany okna balkonowego i z tego co pamiętam to małe kawałki tonęły w wiadrze podczas sprzątania:) Z tym że były to szare bloczki. Pewnie są robione o różnej gęstości?

Opublikowano

a ja bym nie dawał tego do akwarium.

nie dość że pływa (może nie tak jak styro)

to niezbyt ciekawie wygląda u mnie na działce po roku, łatwo się kruszy, utlenia. Na działce to pikuś ale w wodzie z rybami nie chciał bym tego mieć.

Nie wiem czy jest to na tyle odporny material że nie szkodził by rybom.

Opublikowano
u mnie na działce po roku, łatwo się kruszy, utlenia
Nie strasz bo się boję że mi okno wypadnie ;) stoi już ponad 10 lat.

Nie wiem czy jest to na tyle odporny material że nie szkodził by rybom.
Yaro tak jak pisałem kilka lat w akwa ze skalarami bez skutków ubocznych (prócz estetycznych zamek;)) Dodatkowo będzie pokryte cr'em więc IMHO ryzyko zerowe (toż to głównie cement tylko "spieniony"). Wygląd to już talent rzeźbiarza :) ale łatwiej wyłupać naturalne kształty z czegoś co strukturą przypomina kamień niż z pianki i styropianu.

---------

Rzeczywiście bezpieczniej biały, choć wątpię aby w obecnym czasie któryś z producentów zaryzykował używanie popiołów wykazujących radioaktywność. http://www.domyetn.pl/beton%20komorkowy.html

Opublikowano

bardziej przemawia do mnie to, że w gazobetonie dodawane są większe g...a, tutaj jest tylko pełno chemii, która zazwyczaj nie łatwo reaguje z wodą. natomiast aluminium, popioły i inne dupstwa już raczej tak.

Opublikowano
tutaj jest tylko pełno chemii, która zazwyczaj nie łatwo reaguje z wodą. natomiast aluminium, popioły i inne dupstwa już raczej tak.
No i tutaj się nie zgodzę, aluminium z wodą reaguje bardzo słabo co do popiołów to masz je praktycznie w każdej suchej karmie ;) (oczywiście popiół to bardzo szerokie pojęcie) nie wiem o jakie inne "dupstwa" ci chodzi;)("Obecnie w budownictwie najczęściej stosuje się wyroby z betonu komórkowego poddawanego autoklawizacji -czyli działaniu wysokoprężnie nasyconej pary wodnej i podwyższonej temperatury. Podstawowymi składnikami do produkcji betonu komórkowego są: cement, wapno, proszek glinowy, piasek lub popiół lotny.") . Tak jak pisałem, materiał sprawdzony przez znajomego przez wiele lat w latach 80'-tych ("Wytwarzane obecnie wyroby z betonu komórkowego spełniać muszą surowe normy i są znacznie lepszej jakości od tych produkowanych dziesięć czy piętnaście lat temu.") w przypadku tła dodatkowo będzie zabezpieczony cr'em. IMHO gdym miał baniak pozwalający na budowę tła na 100% bym spróbował. Ktoś musi być pionierem "bloczkowym" podobnie jak ktoś był "piankowym":)
Opublikowano

Tak , ja spróbuję - bloczki i CR - może być ciekawie.

Jak zacznę prace to będę robił zdjęcia i całą relację przedstawię na forum.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.