Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Jest ktoś właścicielem filtra HW -302? Pytam ponieważ chce zainstalować do niego prefiltr z narurowca, tylko chodzi o to że nie znam się za bardzo na oznaczeniach i nie wiem jakie mam kupić zawory i jakie przejściówki żeby założyć węża od chińczyka. Może ktoś to robił wcześniej i wie jaką średnice ma ten wąż chodzi mi o oznaczenie 1/2, 3/4 nie bardzo wiem co oznaczają. Postanowiłem założyć to coś ponieważ kubeł zbyt szybko się zapycha, nie mam w nim żadnego wkładu typu gąbka, wypełniony jest tylko ceramiką.

Opublikowano

Trzeba było chociaż gąbkę na rurę ssącą założyć...

Jeśli chodzi o prefiltr z narurowca, to u siebie mam zrobiony na 3/4.Do zaworów dogrzewasz tylko kawałek rurki 3/4 i na tą rurkę (po uprzednim namoczeniu we wrzątku) naciągasz węża 16/22(pewnie takie masz w tym chiniolu?).

Opublikowano

Mam filtr z firmy "DAFI", z tego co tu widzę to napisane tu jest: G 3/4". Czyli potrzebuje taki zawór, tylko nie wiem jak do niego założyć później węża. Jak mam dogrzać tą rurkę? Piszesz ze pewnie mam 16/22, ale ja nie wiem jaki mam bo nie wiem co oznaczają te cyfry. =/ (żal, wiem =P)

Opublikowano
Mam filtr z firmy "DAFI", z tego co tu widzę to napisane tu jest: G 3/4". Czyli potrzebuje taki zawór, tylko nie wiem jak do niego założyć później węża. Jak mam dogrzać tą rurkę? Piszesz ze pewnie mam 16/22, ale ja nie wiem jaki mam bo nie wiem co oznaczają te cyfry. =/ (żal, wiem =P)


tak potrzebujesz taki zawór...

zawory kup 2 szt, metalowe z gwintem... z jednej strony będzie męski (taki który się wkłada w coś) a z drugiej będzie żeński (taki do którego się coś wkłada) - obie strony z gwintami... jeden zewnętrzny drugi wewnętrzny

do tego kup dwie mufy (taki kawałek rurki 5cm z gwinatami mnęskimi z dwóch stron...)

mufy powkręcaj w zawory - będziesz miał z dwóch stron zaworu męski (gwinty na zewnątrz - z jednej naa zaworze a z drugiej na mufie...)

i teraz kaażdy z tych zestawów wkręć z dwóch stron narurowca...

do tego dokup opaski zaciskowe metalowe ze śrubą...

a wąż 16/22 to średnica (wewnętrzna/zewnętrzna) i taki masz - ten zielony od kubła dodam :P

na niego (rozciętego w miejscu narrurowca) zakładasz opaski zaciskowe, a potem po zamoczeniu go we wwrzątki zakładasz na zawory - umiejscawiasz opaski w miejscu gwintu i zaciskasz śrubokrętem śrubę na nich...

oczywiście do wszystkiego na styku z gwintem użyj taśmy teflonowej...


a tak wogóle, to doczytaj gdzieś o hydraulice jak się chcesz bawić... 23 lata jak mniemam po nicku i naprawdę nie chce się poszukać?? :P :p :mrgreen:

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Boże ale instrukcja, teraz to moja żona by to zrobiła xD

Aż nadto wyjaśniłeś. Udało mi się skompletować wszystko, gość miał w sklepie taki fajny zwór który dopasowaliśmy do filtra, zgroza ile to kosztowało. podłączyłem wszystko i mam inny problem, nie mogę pozbyć się powietrza w narurowcu. Filtr ciągnie i przepływ wody jest prawidłowy ale ok 1/5 jest wypełniona powietrzem i nic nie daje pompowanie kubła. jakieś rady?


ah.. i dzięki za instrukcje, Nie miałem do czynienia nigdy z hydrauliką, na moje wytłumaczenie dodam iż jestem stolarzem =D Poradziłem sobie z tymi calami. Tylko teraz jak sie pozbyć powietrza z prefiltra.


Dodam że czytałem posty dot. odpowietrzania, lecz nic nie pomaga. Jest ta śrubka która ma uwolnić powietrze jednak leje się tylko woda a powietrze wciąż jest w środku.


W obawie zmierzyłem przepływ wody przez filtr i wg wzoru który znalazlem w internecie przeplyw jest idealny z parametrami które podaje ulotka. Więc ten pęcherz wody przeszkadza czy dalej walczyć i próbować go usunąć - co wydaje sie nie możliwe.

Opublikowano

Filtr powinien być jak najniżej, na pewno poniżej pompy. Samo ciśnienie słupa cieczy powinno wypchnąć powietrze które wypuszczasz przez ten zaworek. Szkoda,że nie masz klosza z czerwonym pipkiem do naciskania, łatwiej się odpowietrzają. Aha, sposób który zawsze działa: podłączyć wszystko wężem pod kran, ciśnienie z wodociągu załatwi resztę. Ale nie wiem czy masz na to warunki ;)

Ok, trzecia opcja: zalej ten prefiltr do pełna przed skręceniem np. w jakiejś misce i wsio.

Opublikowano

jakbyś insstalację rozszerzył o 2 zawory, trójnik i kranik budując to tak:


waż do kubła --> zawór B <--|--> obecnie gotowy wylot z narurowca

.............................................|

..........................................zawór A

...........................................kranik


to po podłączeniu węża z kuchni do kraniku, wyłączeniu kubła, zakręceniu zaworu B i odkręceniu zaworu A i wody w kranie mógłbyś odpowietrzyć narurowca nalewając przy tym wody do akwa przy podmianie w kierunku przeciwnym do kubełka...

zresztą podmianę robiłbys tak samo tylko wąż do WC nie do kranu :P


wygodne i łatwiejsze niż latanie z wiadrami... jak już masz instalację to czemu nie? :P

Opublikowano

Ok, powiem tak, Jutro wypróbuje ułożenie filtra wyżej niż prefiltr, dzisiaj unosiłem go do góry bo tez o tym pomyślałem troche poszło jednak wciaż jest powietrze. Nie mam za bardzo jak podpiąć pod obieg tego filtra wiec jutro go calego zanurze w wiadrze czy czymś, Kurde wiecej zachodu niz z czyszczeniem biologa xD Jak opatentuje co i jak to myśle ze bedzie lepiej czyścic prefiltr i myśle ze zdrowiej dla kubła - ciągle otwieranie nie wplywa dobrze na uszczelkę, a i cała kolonia "mini-czyścicieli' bedzie zdrowsza myśle. Tymczasem dzięki za pomoc.

Opublikowano

Powiem szczerze ze chyba zrezygnuje z narurowca, zaloze gabke na rurkę zsącą i beda jest co tydzien czyscil. Wczoraj "wyczyściłem" filtr w 100% - piszę w 100%, ponieważ piasek uniemożliwił mi wydostanie ostatniego koszyka. Wczoraj jednak siła wyrwałem go i usunałem kilka gram piasku i wkoncu moglem wyczyścić też wate polipropylenową która po roku zaczeła wyglądać jak plaster czekolady - takie ladne porównanie =P. tak czy inaczej, Przy probie zalozenia prefitra byly problemy z zassaniem wody + pecherz w narurowcu, po czyszczeniu znowu problem z zassaniem przez filtr wody, po polgodzinnym boju, i zalaniem pokoju (niepytajcie cos sie stalo =D ) Udalo mi sie przywrocic filtr do uzytkowania. TAK MA BYC PRZY KAZDYM CZYSZCZENIU NARURUOWCA?! - oh, god.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dokładnie tak jest jak mówisz. Ale to wynika z niewiedzy a nie z jakiejś technicznej nieudolności .
    • Spójrz ile jest tematów nowicjuszy w dziale Tło, podłoże, dekoracja gdzie porady dotyczące podniesienia aranżacji czy dołożenia większych głazów idą jak krew w piach. 
    • Dlatego jak nowicjusz chce stawiać akwa z naszym biotopem  to ma do poczytania tematy w dziale PODSTAWY . Wiem..nie każdy czyta. To po to ma forum aby pytać. Bartku..nie wiem czemu ustawienie aranżacji pod tafle jest niewykonalne dla nowicjusz. Chyba , że sam będzie to robić bez konsultacji. Ja jednak uważam , że Demasoni jest dla nowicjusza z naszym biotopem z zachowaniem warunków które wszyscy opisaliśmy. W końcu akwarysta to też człowiek myślący.
    • Dziękuję, właśnie go przejrzałem. 👍
    • @Andrzej Głuszyca moje pytanie jak najbardziej dotyczy ryb z naszego biotopu. Uważam, że jest mnóstwo gatunków, które w hodowli wymagają  niesamowitych operacji ze strony akwarysty. Wracając do tematu wątku, ja w swojej przygodzie z Malawi największe problemy miałem z Metriaclima Msobo Magunga. Z moich obserwacji wynikało, że ten gatunek po pierwsze jest bardzo delikatny i wybredny jeśli chodzi o żywienie a po drugie bardzo łatwo wywołać u niego stres, który później odbija się na zdrowiu. W pierwszym stadzie, które miałem, na bodajże 12 sztuk, 9 okazało się samcami. Sam początkowy etap wybarwiania przebiegał tak nerwowo, że nie udało mi się w żaden sposób tego okiełznać i z 12 sztuk została mi jedna samica i jeden samiec. Przy drugim podejściu miałem nieco więcej szczęścia i samic było tyle samo co samców, jednakże przy jakichś pracach porządkowych w zbiorniku tak zestresowało je moje grzebanie w baniaku (wcale nie jakieś intensywne), że przez 3 miesiące jak tylko podchodziłem do zbiornika to chowały się po kątach jakby miały jakąś traumę. Finalnie najlepiej funkcjonował mi o dziwo układ 3 Panów i 2 Panie. Panie miały względny spokój od natarczywych samców ponieważ Panowie większość energii pożytkowali na ustalanie kto będzie mógł spędzić czas z Panią. W każdym razie ten gatunek uważam za trudniejszy i wymagający większego zaangażowania ze strony akwarysty.
    • Podpięty. @Andrzej Głuszyca zgadzam się z tą teorią. Również uważam, że Malawi to jeden z najłatwiejszych biotopów. Ale jak w każdym biotopie mamy tu ryby "łatwe" i te bardziej wymagające i Demasoni należy właśnie do tej drugiej grupy. @SlavekG i @Gonera1992 ładnie wypunktowali wymagania, które dla nas "starych wyjadaczy" nie powinny stanowić problemu, ale dla nowicjusza już samo ułożenie aranżacji pod taflę wody jest niewykonalne. Dlatego w mojej opinii Demasoni nie powinno się polecać osobom na pierwsze akwarium Malawi.
    • Jeżeli do tego tła dasz przemyślane oświetlenie czyli takie aby było sporo po bokach półmroku  to będziesz miał bajkowe akwarium. Ciemne klimaty i kolory Twoich ryb będą cieszyć oczy.
    • @VrzechuBardzo ładnie to ująłeś i mam nadzieję , że Twoje pytanie dotyczy ryb z naszego biotopu a nie innych ryb , które wymagają czasami " skomplikowanych" choćby parametrów wody, które mogą sprawiać początkującemu akwaryście problemy. Powtórzę to co pisałem ja i inni koledzy włącznie z Tobą:   muszą być spełnione warunki siedliskowe ( obsada, aranż ) , żywieniowe no i odpowiednia wielkość akwarium . Często czytam na forum , że jakieś tam dwa czy nawet trzy gatunki można trzymać w akwarium np. 240 litrowym. Owszwm ..można. Ale my jednak mający jakieś doświadczenie zawsze polecamy większe i wtedy zaczynają się dyskusje ( zbędne) . W takich dyskusjach często brakuje argumentacji swoich racji. bo odpowiedź , że można trzymać czy nie można niczego nie tłumaczy. Uzasadnienie swoich wypowiedzi czasami wymaga czasu czy chęci bo pytania się powtarzają. Dlatego @Vrzechubardzo dobrze zrobiłeś zakładając ten temat. Proponuję aby Bartek @Bartek_Dego podwiesił i niech będzie widoczny. A tak na marginesie to w swoim życiu prowadziłem akwa które wymagały wiedzy wtedy niedostępnej w internecie bo go nie było. O "pyszczakach" nie myślałem . Ale właśnie z tego względu , że prowadzenie akwa z naszym biotopem jest bardzo łatwe ( moje zdanie) w porównaniu do innych , dlatego zdecydowałem się na ten biotop. Potem wróciłem do innych biotopów ale chyba wrócę jednak do Malawi.
    • @TomekTmoje pierwsze demonarium miało 240L, pływało w nim około 30 osobników. Nie było z nimi najmniejszych kłopotów, ale miały dużo kryjówek.  Jeśli masz do dyspozycji 420L spokojnie możesz startować z grupą demasoni. Później postaram się znaleźć parę fotek zbiornika 240L i 670L. 670L bylo bezpiaskowe, same kamienie. Na forum jest dokładny opis tego zbiornika pod tytułem Demonarium.   @Vrzechuw zasadzie tak, masz rację. Przykładem może być Flavus, ryba która odstrasza wiele osób ze wzgledu na swoj charakter. U mnie z powodzeniem plywaly w zbiorniku o podstawie 180x60cm. Byly dwa samce które podzieliły się zbiornikiem. Nie mialem z nimi najmniejszych kłopotów poza jedną sytuacja kiedy maingano chciał przejąć grotę flavusa i nie doczekał rana. Ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu.
    • Dzięki @Andrzej Głuszyca, @Bartek_De, @SlavekG, @Gonera1992 za takie rzeczowe i obszerne spostrzeżenia dotyczące Chindongo Demasoni  Czy zgodzicie się z moją teorią, że wobec tego każda ryba nada się dla początkującego, o ile, i to jest najważniejsze, O ILE akwarysta zapozna się z jej wymaganiami siedliskowymi oraz żywieniowymi i spełni je w znakomitej większości? Wg mnie tak właśnie jest. Później dochodzi już kwestia charakteru konkretnych osobników. Chyba, że za początkującego akwarystę uznamy po prostu leniwego akwarystę, który dysponując jakimś akwarium i jakimś pokarmem wpuści do niego nieprzemyślaną wcześniej obsadę i zastanawia się dlaczego zbiornik "nie gra". 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.